Jako duszpasterz polskiej parafii hiperrealnej udaję się właśnie na ogólnoświatowy kongres psychodeliczny "Boom", odbywający się co dwa lata nad jeziorem Idanha-a-Nova w Portugalii.
W chwili obecnej zakwaterowano mnie w niedużej, ale posiadającej wszelkie wygody celi na piątym piętrze starej kamienicy w Chiado w Lizbonie (na załączonym zdjęciu prześcieradło nieco zmierzwione, ponieważ podróżuję z ministrantem, który jeśli zachowa tę młodzieńczą pasję, to ma duże szanse dochapać się papieża) , skąd jutro udam się pociągiem do Castelo Branco, a stamtąd, jeżeli McKenna pozwoli, już bez kolejnych przystanków pojadę prosto do Świątyni Tańca w Idanha-a-Nova.
Lizbona jest cudowna, ponieważ wszyscy zdają się tu mnie znać i na każdym kroku proponują marihuanę, haszysz bądź kokainę, wręcz chodzą za mną i załamując ręce lamentują: "czy naprawdę nie chcesz mojej PRZECZYSTEJ koki?!", a ja nie chcę bo oszczędzam umysł na sakrament kartonowy, którego planuję dostąpić w dniu najlepszej muzyki.
To póki co wszystko. Pamiętajcie o mnie w swoich tripach i jeśli tylko przenajświętsza psychodelia pozwoli, spodziewajcie się raportów na gorąco z kolejnych dni imprezy.
Do Castelo Branco godzina z okładem.
Also, have a nice trip, Mr's [mention]trydzyk[/mention]
Powiadacie, że dobra sprawa uświęca nawet hejting?? A ja Wam mówię: dobry hejting uświęca każdą sprawę.
Nie jestem pewien czy w ogóle da się opisać. Spróbuję jak wrócę. Albo w wolnej chwili
Zamieszkałem przy przeuroczej Avenidzie Alberta Hofmanna, ciągnącej się przez cały teren festiwalu. Aleja ta ma dwa kilometry długości, to znaczy, że przejście nią z jednego końca na drugi zajmuje pół godziny! Pewnie nawet nie macie tak długich ulic w swoich miastach! Łączy ze sobą wszystkie krainy Boomu - Pola Trwania, Święty Ogień, Świątynię Tańca, Ogrody Chilloutu, Krąg Alchemiczny i sypialnie tego trzydziestotysięcznego miasta.
No i jest tu absolutnie wszystko, czego potrzeba do cieszenia się psychodelikami - świetna muzyka z najlepszym nagłośnieniem, z jakim się spotkałem, doskonałe jedzenie, niesamowite spoty do tripowania, jezioro do kąpieli, ocienione miejsca do uciekania przed słońcem, stragany z cudownościami, muzeum sztuki psychodelicznej, piękni ludzie i cała masa pięknych cycków.
Jeśli miałbym to wszystko opisać, nawet nie wiedziałbym od czego zacząć. Ale może kiedyś spróbuję.
Opisała życie w Norwegii. "Narkotyki są tanie, a państwo opiekuńcze"
Jacht z kokainą o wartości 80 milionów funtów zmierzał w stronę Wielkiej Brytanii
Prawie tona „narkotyku klasy A” została znaleziona na jachcie płynącym z wysp karaibskich do Wielkiej Brytanii. Jej rynkowa wartość została oszacowana na 80 milionów funtów.
Handel narkotykami: Rynek odporny na COVID-19. Coraz większe obroty w internecie
Dynamika rynku handlu narkotykami po krótkim spadku w początkowym okresie pandemii COVID-19 szybko dostosowała się do nowych realiów, wynika z opublikowanego w czwartek (24 czerwca) przez Biuro Narodów Zjednoczonych ds. Narkotyków i Przestępczości (UNODC) nowego Światowego Raportu o Narkotykach.
Meksyk: Sąd Najwyższy zdepenalizował rekreacyjne spożycie marihuany
Sąd Najwyższy zdepenalizował w poniedziałek rekreacyjne spożycie marihuany przez dorosłych. Za zalegalizowaniem używki głosowało 8 spośród 11 sędziów. SN po raz kolejny zajął się tą sprawą, jako że Kongres nie zdołał przyjąć stosownej ustawy przed 30 kwietnia.