Więcej informacji: Kokaina w Narkopedii [H]yperreala
Już miałem tego dosyć. Brak łaknienia, brak potrzeb fizjologicznych. Nawet ziewniecia, a była już prawie piąta nad ranem.
Tak jak na początku było super, tak później po imprezie była tragedia. Pomimo, że od tamtego czasu już trochę minęło a towar został, to nie mam ochoty znowu tego przeżywać. Dla samego funu było super. Ale jak pomyślę o tym co mnie czeka później, to jednak wolę odpuścić. Tak już mam. To chyba w sumie dobrze :) heh
Ja wciagam sam gram-poltora na imprezie i po ok 3 godzinach od ostatniej kreski normalnie zasypiam bez zjazdu bez niczego. Rano budze sie i czuje sie bardzo dobrze tak jak bym nic nie bral dzien wczesniej. Tak dziala kokaina. To co brales na pewno nia nie bylo :)
13 lipca 2018Pfersho pisze: Jakieś 2 miesiące temu kumpel załatwił prawie 2 g śniegu. Na początku podszedłem do tego z dystansem, ale jak trochę wypiłem, to się jednak skusilem. Substancja jest konkretna. Stan w jakim się znajdowałem był czymś, w czym chciałbym ciągle trwać. Rozkmina, do tego muzyka, która powodowała jeszcze większą euforię. Ścieżka za ścieżka. Czas leciał. Nie minęła chwilą, a już za mną było jakieś 8 h.
Już miałem tego dosyć. Brak łaknienia, brak potrzeb fizjologicznych. Nawet ziewniecia, a była już prawie piąta nad ranem.
Tak jak na początku było super, tak później po imprezie była tragedia. Pomimo, że od tamtego czasu już trochę minęło a towar został, to nie mam ochoty znowu tego przeżywać. Dla samego funu było super. Ale jak pomyślę o tym co mnie czeka później, to jednak wolę odpuścić. Tak już mam. To chyba w sumie dobrze :) heh
21 lipca 2018PiesOgrodnika pisze:
I później tacy ludzie jak ty mówią że brali kokainę kiedy nie mieli z nią nawet styczności a poza tym biorą coś i nawet nie wiedzą co. To już totalna głupota. kokaina nigdy nie zostaje, jest zawsze wciągana do ostatniego okruszka a torebka jest jeszcze wylizana do cna po to żeby poczuć to przyjemne znieczulenie w ustach :)
Mogę Ci też podesłać swoją, jak coś to PW.
Tyle w temacie, Amen.
Podniesiona temperatura ciała, przyspieszony oddech, zawroty głowy, niemożliwość skupienia myśli, splątanie, zaburzenia mowy (bełkot), zaburzenia widzenia, omamy słuchowe, przyspieszone bicie serca, zapaść.
Postaraj się uspokoić, nie popadaj w panikę, usiądź, najlepiej na świeżym powietrzu, napij się chłodnej wody i poczekaj."
Kupiłem 2g kokona z bardzo dobrego źródła, jednak nie miałem w głowie wagi, aby optycznie zmierzyć lajna.
Wraz z koleżanką waliłem lajna po najebce, rush w sekundę, wszystko ładnie pięknie, ale po 2giej kresce mieliśmy powyższe efekty :(
Niestety myślałem, że wzięliśmy za mało i dojebaliśmy jeszcze, uczucie rushu zmieniło się w coś jak słabość bo sprincie. Na szczęście nie wziąłem całych 2g z nami na melanż, więc pytanie ile dawkować (tym razem z wagi), tu na forum ludzie piszą 100-150mg i tyle brałem, ale chyba ten sort jest zbyt czysty.
Po 2h od przestania ćpania sytuacja się uatabilizowała i po piwku poszliśmy spać.
Jakieś rady? ;/
Kupiłem koks w KrK, po wciągnięciu działa jak kokaina przez około 40 minut, później czuje się normalnie, problem jest z tym iż serce bije mi dość mocno jeszcze przez kilka godzin po wciągnięciu. Coś tam jest dodane może miał ktoś podobnie ? Do tej pory gdy kupiłem koks nie miałem podobnych objawów.
Ktoś coś może miał podobnie ?
Chyba lepiej założyć sobie dawkę wyjściową na poziomie np. 100 mg. Ja tak robię. Plus po każdym zakupie zwyczajnie sprawdzam, co tam siedzi i wciągam pięćdziesiątkę. Nigdy nie wiadomo, co tam siedzi. Już nauczony z fetą, ostatnio mi się trafiła jakaś kurwa farmaceutyczna, bo ja żem wciągnął tradycyjną porcję to myślałem, że wybuchnę. Jakbym pierwszy raz wciągał.
A tak przynajmniej, jak się trafi turbo partia, to nie dostanę palpitacji serca :D
Na szczęście nie mam z koksem zbyt często tego problemu. Żal mi kasy na branie tego ze sobą na każde wyjście. To raz.
A dwa - z każdą kreską koksu, kogoś w Kolumbii spotyka jakieś cierpienie.
Ja tam sobie odpuszczam.
30 lipca 2018mucha__ pisze: "Jakie są objawy przedawkowania i jak sobie z nimi radzić?
Podniesiona temperatura ciała, przyspieszony oddech, zawroty głowy, niemożliwość skupienia myśli, splątanie, zaburzenia mowy (bełkot), zaburzenia widzenia, omamy słuchowe, przyspieszone bicie serca, zapaść.
Postaraj się uspokoić, nie popadaj w panikę, usiądź, najlepiej na świeżym powietrzu, napij się chłodnej wody i poczekaj."
Kupiłem 2g kokona z bardzo dobrego źródła, jednak nie miałem w głowie wagi, aby optycznie zmierzyć lajna.
Wraz z koleżanką waliłem lajna po najebce, rush w sekundę, wszystko ładnie pięknie, ale po 2giej kresce mieliśmy powyższe efekty :(
Niestety myślałem, że wzięliśmy za mało i dojebaliśmy jeszcze, uczucie rushu zmieniło się w coś jak słabość bo sprincie. Na szczęście nie wziąłem całych 2g z nami na melanż, więc pytanie ile dawkować (tym razem z wagi), tu na forum ludzie piszą 100-150mg i tyle brałem, ale chyba ten sort jest zbyt czysty.
Po 2h od przestania ćpania sytuacja się uatabilizowała i po piwku poszliśmy spać.
Jakieś rady? ;/
i było dziwnie.
Stan nazwałbym ''za mocno''
siada na serce
za to mniejsze dawki jaknajbardziej tak,
koks i tak nie wyjebie z butów.. nawet jak wjebiesz 2 sety.. a wtedy to raczej wjebie pod kwiatki :emo:
jedyna zaleta koksu to fajny orzeźwiający wjazd, i rush.. potem samo dociąganie.
Ryje łeb, ryje serce
PS: Ludzie zachwalali, że po koko da się spać, ja nie byłam w stanie :/ Ciekawe czego tam dodali...
Opisała życie w Norwegii. "Narkotyki są tanie, a państwo opiekuńcze"
Jacht z kokainą o wartości 80 milionów funtów zmierzał w stronę Wielkiej Brytanii
Prawie tona „narkotyku klasy A” została znaleziona na jachcie płynącym z wysp karaibskich do Wielkiej Brytanii. Jej rynkowa wartość została oszacowana na 80 milionów funtów.
Handel narkotykami: Rynek odporny na COVID-19. Coraz większe obroty w internecie
Dynamika rynku handlu narkotykami po krótkim spadku w początkowym okresie pandemii COVID-19 szybko dostosowała się do nowych realiów, wynika z opublikowanego w czwartek (24 czerwca) przez Biuro Narodów Zjednoczonych ds. Narkotyków i Przestępczości (UNODC) nowego Światowego Raportu o Narkotykach.
Meksyk: Sąd Najwyższy zdepenalizował rekreacyjne spożycie marihuany
Sąd Najwyższy zdepenalizował w poniedziałek rekreacyjne spożycie marihuany przez dorosłych. Za zalegalizowaniem używki głosowało 8 spośród 11 sędziów. SN po raz kolejny zajął się tą sprawą, jako że Kongres nie zdołał przyjąć stosownej ustawy przed 30 kwietnia.