[mention]04pain[/mention]
Wszystko w głową i pod warunkiem kontroli własnego stanu zdrowia. Daj znać jak efekty treningów przy pregabie (apropos - jakiś konkretny cel masz w ćwiczeniach? Czy po prostu żeby się ruszać?)

wycięto cytat - polymerase

Ćwiczyłem parę dobrych lat w klubach, a teraz ćwiczę aby przywrócić sylwetkę do ówczesnego poziomu. Z reguły dzielę trening na siłowy i tlenowy, czasami łączę z naciskiem na jedno lub drugie. Siłowo to raczej nie ćwiczenia izolowane, głównie siłowe; podciąganie, wyciskanie żołnierskie, przysiady. Tlenowo to bieganie, skakanka, rowerek. Także trening nastawiony na ogólną kondycję, wytrzymałość i siłę organizmu, rzadziej technika, bez której sam uważam, że nie trenuję tylko się "ruszam dla zdrowia". Trening prawie codziennie, często dwa, a czasami parę dni, tygodni przerwy jak zaczynam latać. Na chwilę obecną ciężko mi jest coś sensownego napisać o wpływie pregabaliny na temat treningu, bo brałem ją dawno, już po tym jak moja forma była na wysokim poziomie i wiedziałem co wpływa w jaki sposób na mnie.

Na pewno się tyje, ale nie za pomocą takiego samego mechanizmu jak na neuroleptykach czy innych lekach mających wpływ na masę ciała. Tłuszcz rozlewa się głownie na udach i jako oponka. Nie ma to też nic wspólnego z podlaniem po estro, gdzie zaatakowane jest całe ciało, a w szczególności cycki, brzuch i uda. Ja przytyłem bardzo dużo i przypuszczam że głównym sprawcą była tutaj pregabalina, po kilku latach mam problem z odchudzeniem się, w szczególności z tych miejsc na których najczęściej odkłada się tłuszcz po pregabalinie. Przeczytałem setki stron na zagranicznych forach, i większość ludzi pisze to samo, polecam sprawdzić.

Co do samego trenowania to nie biorąc pod uwagę trudności w poruszaniu się z powodu łatwego gromadzenia tłuszczu w tych okolicach i ogólnie przytycia paru kilo to raczej trening jest na plus przez zdecydowane zniesienie bólu, lekką motywacje (chociaż na niektórych może działać odwrotnie, ja podczas trenowania byłem bardziej podenerwowany, nie mogłem się skupić, a pregabalina to usuwała) oraz łatwiejsze rozluźnianie mięśni po treningu i lepszy, bardziej regenerujący sen.

do tej pory bralem tylko terapeutyczne dawki pregi, w postaci 150 mg rano i czasami tyle samo wieczorem (75 mg od pierwszego ontaktu z tym lekiem nie czulem). dzisiaj od rana mialem zly humor, do tego czytajac sobie ksiazke w lozku i zerkajac jednym okiem na mecz zaczalem czuc wewnetrzny niepokoj, ktory dobrze znam, a jednak dalej nie czuje sie w jego towarzystwie fajnie;) postanowilem sobie wiec ulzyc. nie chcialem benzo bo mam zamiar jutro sie nim troche uraczyc, padal deszcz wiec pojscie do apteki po thiocodin odpadlo, postanowilem ze zobacze co ma do zaoferowania prega w wiekszej dawce. walnalem 375 mg sniffem (btw, jesli moge to zawsze wole ten lek wciagac, moim zdaniem wiele lepiej dziala, choc to moze moj efekt placebo bo od zawsze prawie wszystko na mnie lepiej dziala klama, nawet gdy wiem ze naukowo potwierdzona jest lepsza biodostepnosc po). efekt jest taki ze czuje sie bardzo przyjemnie, spokoj ducha i takie tam. nie est to jednak na zasadzie dzialania benzodiazepin. watpie czy ten lek pomoglby mi powiedzmy w rozmowie o prace, spowodowal lepsza gadke itp. predzej mialbym po prostu wyjebane na to czy ja dostane;) dziala fajnie przeciwlekowo, ale nie robi z ciebie samca alfa. jakies 15 min temu huknalem jeszcze 150, zobaczymy czy uwali bardziej czy to juz koniec.

Jestem w trakcie odstawiania diazepamu, w tej chwili biorę 8mg. Odstawiam 2mg co 10 dni. Wszystko idzie dobrze. Biorę pregabalinę 150mg rano i wieczorem. Czy podbijać pregabalinę? Mam jej dużo. Czy zostać na tych 300mg dobowo?

co do mojego poprzedniego posta: nie robcie tego jak macie na drugi dzien isc do roboty :old: laze jak najebany, wygladam jak nacpany, a jak zadzwonil budzik to nie potrafilem otworzyc oczu :-D ale wczoraj bylo bardzo spoko %-D

@up
Zostań na 300 dobowo. Schodź powoli diazepamem a najlepiej udaj sie do lekarza to tobie rozpisze profesjonalnie

ja bym zamienił dizepam na klorazepat i szybko to ściął.

Łykam pregabalinę co kilka dni - 300mg.
Kiedy zjem 450mg lub więcej to mam jakby takie "powidoki" i rozjaśnienie obrazu. Wiem, że to od tego. Taka sobie jest ta pregabalina. Ja po tym jestem chamski i złośliwy, pewnie to przez obniżenie poziomu leku i stresu.

czyli baklo dla ciebie duzo lepsze?

Tak.
Baclofen lepszy.
Daje kopa i euforię. Pregabalina mnie tylko uspokaja. Nie daje tego "kopa".