Też bym wolał : ) szczególnie legalnie.

Dziś od rana pada nieprzerwanie lekki deszcz, który powinien dobrze nawodnić ziemię na łące. Po ponad 2 tygodniach bez kropli deszczu, mimo mojego podlewania ziemia wysychała tam błyskawicznie (non stop słońce). Odpadnie mi bieganie tam aż do planowanego przycinania (pod koniec miesiąca). Mam nadzieję, że przez ten czas roślinki nie pójdą za bardzo w górę, bo chciałbym, żeby nie przerosły otaczających je chwastów (które są wysokie na ok 150 cm).

Dziś wizyta na głównym spocie. Wegetacja trwa w najlepsze i jak na te warunki świetlne, jestem zadowolony z progresu. Po drodze kupiłem 0.5 L Biohumusa. Dołki były jeszcze mokre, ale wlałem do wszystkich łącznie 1.5 L z 6-cioma nakrętkami nawozu (to jest dawka zalecana).

Jedna z moich ładniejszych sztuk dostała jakiś żółtych plam na 2 wiatrakach. Jeszcze nie wiem, z jakiego powodu. Będę ustalał.

Rozpocząłem nieśmiało LST na kilku sztukach (w tym ulubienicy). Kupiłem konopny sznurek i jutro zrobię to lepiej (nagnę bardziej i podwiążę tym brązowym sznurkiem, a nie zbyt grubym i różowym sznurku po myjce do ciała :)). Sznurka użyję też jako stabilizatora dla kilku roślin.

Oznaki, które wziąłem za początek kwitnienia, to chyba zwykłe odrosty. Widząc je zdecydowałem, że to jest dobry moment na trening LST.

Krzak, który rośnie solo i został odkryty nadal rośnie. Jeżeli znajdę jutro łopatkę (zostawiłem na innej łące), to spróbuję go przesadzić, choć to trochę przypałowe. W razie czego spie..le z miejsca zbrodni.

Dziś wpadłem na główny poprawić wiązania. Rozłożyłem sprzęty (sznurek konopny i nożyczki), picie i zabrałem się za mocowanie. Kilka roślin nieco nagiąłem, żeby sprawdzić reakcję w przyszłym tygodniu. Jeśli będzie OK i zobaczę ślady nowych odrostów, to nagnę ile się da. Na tym spocie z racji krótkiego i nieregularnego nasłonecznienia rośliny rosną dość niekonwencjonalnie. Wydaje mi się, że chcą maksymalnie wykorzystać słońce i dlatego tworzą wielkie wiatraki i bardzo rozrastają się na boki. Obecnie 2 sztuki są szersze, niż wyższe. Zobaczymy, co z tego wyniknie.
Jak byłem zaabsorbowany pracą, wszedł mi na spot lis. Wystraszył mnie na tyle, że prawie spi....m z miejsca. Może ma norę niedaleko z młodymi i sprawdza, co się dzieje na rejonie.

Wpadłem też na łąkę, żeby sprawdzić, czy jakieś pestki wyszły z ziemi. Niestety k... nie wyszły, a na dodatek jedna z najstarszych roślin była wdeptana w ziemię (sarna zapewne).
Leżała tak pewnie od kilku dni, bo cała była sflaczała i z pękniętą łodygą. Tylko szczyt był w miarę zielony. Postawiłem ją do pionu, oparłem o chwasta i podlałem wodą z Biohumusem. Może wyjdzie z opresji, ale nie daję jej większych szans. Wliczam ją w "koszta" outdoorowej uprawy.
Inna stara sztuka wystrzeliła w górę, jak rakieta. Zrównała się już prawie z chwastami. Muszę ją następnym razem przyciąć i zrobić nieco więcej miejsca, bo dolne partie są zacienione. Byłem jeszcze sprawdzić 2 dołki - też rosną piękne sztuki, tylko młodsze o jakieś 2-3 tygodnie. Do 2 innych już nie szedłem (2 w 1 dołku - nie nawoziłem ich jeszcze chyba ani razu).
Boję się, że na łące wyrosną mi 3 metrowe badyle. Muszę je koniecznie przyciąć. Ktoś może powiedzieć, kiedy jest najlepszy moment na cięcie? W sensie w jakim stadium budowania nowego piętra.

na jaki zbiór mniej wiecej liczysz? samych topów.

Za wcześnie o tym myśleć. Nie wiem, ile z nich jeszcze może paść, ile zostanie samic...
Nie mam parcia na ogromny zbiór. Najważniejsze, to zebrać cokolwiek (oczywiście ilość, która zrekompensuje pół roku pracy) i palić przez zimę swoje : ) Oczywiście im więcej, tym lepiej : ) Jeśli zbiorę, to połowę pewnie rozdam. Chciałbym, też, żeby każda z 3-4 odmian (3 różne są na pewno, co do 4 to nie jestem pewny), które są na fotkach, dała plon.

Te 4 rośliny na łąkach mają potencjał na poważny plon, a 2 na średni : ) Te rosnące w tzw krzakach (główny spot) to wielka niewiadoma.

Ładnie !! :)
Prośba... nie chodź za często na ten spot :) Żeby nie było wpadki jak w zeszłym roku....
Teraz Ci to naprawdę zajebiscie idzie - mnie się podoba :)

CalMag - poszukaj w internetach. Moim zdaniem roślinie nic nie jest.
Rośliny poszły w korzenie - teraz wystrzelą jak opętane w góre :)
Powodzenia :)
nc

Piekne roslinki.
Zycze duzych zbiorow.Napisz pozniej jak smakowalo swoje palonko :)

zajebiste , a co najwazniejsze zdrowe krzaki :) bless

Dzięki. Kilka z tych roślin było na jakimś etapie w stanie "agonalnym". Przetrwały tylko dlatego, że udało mi się przyjść na czas, postawić do pionu i podwiązać / ustabilizować.

Teraz faktycznie można by je zostawić samym sobie, ale pokusa sprawdzenia jest bardzo silna.

Muszę wpaść na łąkę jeszcze minimum raz - przyciąć / ponaginać. 3 m badyle będą widoczne z daleka, a coś takiego, jak miał NC w ogródku w zeszłym roku będzie przypominało małe drzewko (NC - jak trenowałeś tego krzaka?).