Więcej informacji: GHB w Narkopedii [H]yperreala. GBL w Narkopedii [H]yperreala
25 grudnia 2017Aurion pisze:Zgadzam się, byłem miesiąc na 150 mg, teraz jest miesiąc na 300 mg, po tym miesiącu psychiatrze podziękuję za to.25 grudnia 2017hertz pisze: Welbutrin działa bardziej jaki dziwny, niedorobiony i hujowy stim a nie antydepresant.
Na odstawki sprawdzą się antydepresant który:
a) poprawia nastrój
b) zmniejsza lęki
A powyższe warunki spełnia sertralina, polecam 200mg.
25 grudnia 2017Aurion pisze: zaciekawiliście mnie tym żąglowaniem. czyli mogę brać 5 dni GBL, potem 5 dni baclo, potem 5 dni znowu GBL itd. i nie jest się wpierdolonym w ani jedno ani drugie?
Jak już chcesz żąglowac to możej jechac miesiąc na gblu i np 5 dni na baklo i tak cały czas. Mozesz wydłużać branie baklo jak lubisz baklo high. A i jest jeszcze taka sprawa, że jak będziesz walił baklo i wjedziesz na gbla to przez pierwsze dni GBL moze trochę gorzej działać.
Powiadacie, że dobra sprawa uświęca nawet hejting?? A ja Wam mówię: dobry hejting uświęca każdą sprawę.
25 grudnia 2017NegatywneWibracje pisze: Jak tak sobie "żąglujesz" [mention]Aurion[/mention], to jesteś wjebany w agonizm gaba b po prostu, trochę tak jakbyś naprzemiennie napierdalał np. morfinę i oksykodon będąc wjebany w opio.
Podobniej jak z jest sie wjebanym w hel i wali sie metadon na odstawkę i to on zapycha receptory, ale ogranizm nie ma helu w obiegu i dzieki temu można wmiarę bezboleśnie wyjść z uzależniania fizycznego. Gdyby wjebanie opierało się tylko na działaniu na receptory to niemożliwe by było odstawienie bezbolesne helu metadonem.
Gdyby wjebanie opierało się tylko na działaniu na receptory to niemożliwe by było odstawienie bezbolesne helu metadonem.
Powiadacie, że dobra sprawa uświęca nawet hejting?? A ja Wam mówię: dobry hejting uświęca każdą sprawę.
Ja rozumiem to, że NW myślisz, że uzależnienie fizyczne to jest kwestia smyrania receptorów i nie ważne jaką substancją, bo moze tak się wydać, ale to nie działa tak.
Uzależnienie fizyczne odnosi się do konkretnej substancji, a nie pobudzania tego samego receptoru.
A GBL i baklofen to identyko sytuacja jak hel i metadon tylko w obrębie innych receptorów.
Sam fakt, że metodon działa na opio receptor wyklucza możliwości upregulacji.
Ogólnie nie chce mi się ciągnąć dalej tej jałowej dyskusji, więc powiem tak. Oczywiście masz święte prawo mieć na ten temat własne zdanie, ale jesteśmy w dziale tematycznym i nie powinno się tutaj innym userom wciskać ciemnoty własnymi teoriami. ;-)
Powiadacie, że dobra sprawa uświęca nawet hejting?? A ja Wam mówię: dobry hejting uświęca każdą sprawę.
15 lutego 2018london5 pisze: Obecnie jestem w ciągu gieblowym od 31 stycznia. Oczywiście tryb 24/h. Dziennie piję ok 15 ml. W weekend i 20 zrobię w dzień.
Mam jeszcze ok 300ml.
Do dzisiaj wypiłem grubo ponad 200ml.
Sprawa wygląda tak.
Już po 4 godzinach od ostatniej polewki czuję brak giebla. Teraz zamiast pić w pracy non stop, to zostawiam sobie 3ml, do wypicia o 12-tej. (Poprzednia polewka o 7 rano). Gwałtownie obniża się nastrój, pojawiają się lęki i drżenie mięśni. Nocy nie prześpię na trzeźwo. Tolerancja bardzo wzrosła. Moja dawka to 3ml. Dużo. Cały czas myślę o gieblu. Żyję od polewki do polewki. W plecaku zawsze butla, bez tego z domu nie wyjdę. Sort bardzo klepliwy, z NL. Z gieblem znam się od 2012 roku, więc przechodziłem to nie raz.
Chce zrobić przerwę. Odłączyć się od giebla aż tolerka spadnie, zostawić sobie na urlop.
Odleje sobie z 5ml, i ostatnią strzykawkę rozgniatam butem. Nie będę polewał, bo nie odmierzę. Na oko nie piję nigdy.
Mam 30 tab. baclofenu 25mg, 12 tabletek pregabaliny 75mg, nieograniczony dostęp do alkoholu, i listek klonazepamu 2mg.
Nie boję się odstawki. Zaczynam od poniedziałku. Z rana zarzucę 100mg baclo (to moja standardowa dawka).
Będę tu pisał na bieżąco.
To nie jest odstawienie. To jest tymczasowe przerwanie ciągu. "Zawieszenie broni". Nigdy tego nie robiłem, a zależy mi na tym. Eksperyment.
Nie za bardzo znam sie na tych neuroprzekaznikach, i chemia mozgu jest dla mnie raczej tajemnica. Dlatego poprosilbym kogos bardziej w temacie o przestudiowanie zwiazku kreatyny z poziomem glutaminy w mozgu. Na chlopski rozum wydawac by sie moglo ze kreatyna dostarczajac energii do mozgu wkrecalaby mozg na wyzsze obroty psujac go jeszcze bardziej, jednak przez przypadek znalazlem w anglojezycznym artykule cos takiego:
In conclusion, we were able to demonstrate that the protective potential of creatine was primarily mediated by its impact on cellular energy metabolism and NMDA receptor function, along with reduced glutamate spillover, oxidative stress and subsequent excitotoxicity.
Link do artykulu:
https://www.ncbi.nlm.nih.gov/pmc/articles/PMC3275587/
Opisała życie w Norwegii. "Narkotyki są tanie, a państwo opiekuńcze"
Jacht z kokainą o wartości 80 milionów funtów zmierzał w stronę Wielkiej Brytanii
Prawie tona „narkotyku klasy A” została znaleziona na jachcie płynącym z wysp karaibskich do Wielkiej Brytanii. Jej rynkowa wartość została oszacowana na 80 milionów funtów.
Handel narkotykami: Rynek odporny na COVID-19. Coraz większe obroty w internecie
Dynamika rynku handlu narkotykami po krótkim spadku w początkowym okresie pandemii COVID-19 szybko dostosowała się do nowych realiów, wynika z opublikowanego w czwartek (24 czerwca) przez Biuro Narodów Zjednoczonych ds. Narkotyków i Przestępczości (UNODC) nowego Światowego Raportu o Narkotykach.
Meksyk: Sąd Najwyższy zdepenalizował rekreacyjne spożycie marihuany
Sąd Najwyższy zdepenalizował w poniedziałek rekreacyjne spożycie marihuany przez dorosłych. Za zalegalizowaniem używki głosowało 8 spośród 11 sędziów. SN po raz kolejny zajął się tą sprawą, jako że Kongres nie zdołał przyjąć stosownej ustawy przed 30 kwietnia.