Metamfetamina - wątek ogólny
Moderator: Stymulanty
"Gdyby ilość pieniędzy, jakie masz, zależała od tego, jak traktujesz innych ludzi, bylibyśmy milionerami."
Tupac Amaru Shakur :heart:
Jak ochronić amerykański pejotl?
Mały, bulwiasty kaktus ma kluczowe znaczenie dla ceremonii religijnych Kościoła Tubylczoamerykańskiego, jednak kłusownictwo i niezrównoważone praktyki zbiorów powodują, że na terenie Stanów Zjednoczonych istnieje ryzyko jego wyginięcia.Sąd wydał wyrok w sprawie medycznej marihuany dla umierającej matki
Oskarżonemu groziło do 15 lat pozbawienia wolności. Ostatecznie sąd zdecydował się na nadzwyczajne złagodzenie kary."Gdyby ilość pieniędzy, jakie masz, zależała od tego, jak traktujesz innych ludzi, bylibyśmy milionerami."
Tupac Amaru Shakur :heart:
Mam dziwną rozkmine, z meta mam juz dluzszy czas stycznosc. Co mnie głownie zastanawia, że wiele się zmieniło, nie wiem czy wszędzie czy tylko lokalnie ale... pomijając to że odczucia po zazyciu to stan poczatkowy poniekąd... staż... możliwe że nie działa jak na początkach....ALE....
Czasami zdarzały się niezłe godzinki na bombce...bywało też sporadycznie ze po zazyciu (nawet po wypoczeciu calkowitym) pojawiały się malo przyjemne stany... tzn jakby.... substancia zupełnie nie była tym czym powinna... choc przypominala wygladem...
Osobiscie kojarze ta substancje że po rozkruszeniu krysztalkow pozostaje proszek suchy. Ostatnio... trafiam ciągle na coś co po rozkruszeniu jest....lepkie... jakby mokre... niby stan zblizony do docelowego...nie spie...itp...ale..... moge cos tam zjesc...jest inaczej.... no i nie ma typowego splywu...to jest lepkie.... chyba ze zakropie nos wodą to coś tam...ale nie ma TEJ specyficznej goryczy. Jak nie zakropie to polowa materialu przemienia sie w nosie w kozy heh.... i tak
zastanawiam sie... czy to moze ja za duzo zazywam czy...syfiasty material o znikomej czystosci lata? Bo taniej itp itd...
Raz kupilem cwiartke...pilem whisky i cos mi siadlo tak na zoladek...i pozniej wewnqtrz ciala promieniowal dziwny bol jakby ze oddalem caly material...
Jak myslicie... ja za ostro jade czy scierwo lata? A moze to i to... ?
21 marca 2018trydzyk pisze: yyyy... A możesz wytłumaczyć, czemu po godzinie dorzucałeś, skoro efekty amfetaminy utrzymują dobrych 10 godzin?Może dla euforii? Dla mnie nie ma wbtym nic dziwnego. Jak cykałem EPH to najcześciej po strzale 150mg (startówka, w chuj duża dawka jak robiłem z doskoku kilka dni ciągu) szykowałem następnego i jeszcze kolejnego by tylko poczuć wejście. Przestawałem cykać jak dostawałem padaczki albo nie byłem w stanie się wkłuć przez ogólne rozjebanie. Dziabałem się nieraz parę godzin aż w końcu nieco puściło i mogłem cyknąć. Bardzo silne odrealnie, klatkowanie, paranoje i mega euforia która zmuszała by powtórzyć dawkę. Lekkie paranoje były nieistotnym elementem pod takim nawałem euforii, pojawiały się od pierwszego cyknięcia dużej dawki (zawsze wolałem grubiej niż za chudo). To niesamowite co człowiek z sobą potrafi zrobić gdy odrobina narkotyku dotrze do mózgu. Jakby narkotyk miał dostęp do wyłącznika kontroli. Jestem skrajnym przykładem jak stymulanty potrafią odebrać rozsądek, w środowisku byłem ciekawostką można powiedzieć. Zycie ratują tylko mechanizmy obronne organizmu, tolerancja i reakcja na wycieńczenie. Rozsądek nie istnieje.
Na czacie siedzi 86 uczestników Wejdź na czata
Kto jest online
Użytkownicy przeglądający to forum: Obecnie na forum nie ma żadnego zarejestrowanego użytkownika i 0 gości