Mnóstwo osób to zażywa, nawet w gimnazjach, LOL.
W każdym razie moja ex wapowała mete przez 6 miesięcy i zmieniła się nie do poznania, jakby postarzała się o 10 lat nagle, plus braki w uzębieniu.
Poszła na detox, potem na długo do ośrodka, po czym wróciła do piko.
Obecnie ćpa dalej, także przestrzegam przed tym ścierwem.
15 maja 2018UpadlykrolPi pisze: Ogolnie, tak. Bierzesz jakieś półtora roku. I musisz być bardzo podatny na uzależnienia. Skoro po roku czasu, brqles takie ilości ze nie mogles spać 4-5 dni.
Dodam, że zakładałem ten temat w zeszłym roku i wciąż walczę. Post u góry tak bardzo prawdziwy, nie próbujcie mety. Ona jest po prostu za mocna by sobie odpuścić. Może kiedyś się uda... póki co - 8-(
Wyobrażam sobie co przeżywasz :(
Ja przez ten syf zajebalem szkołę, rodzine, przyjaciół i wszystko co tylko można.. Nie wiem nawet jak i kiedy sie zaczelo.. 1 kreska a bo impreza, kumpel mial to co mi tam.Spróbować mozna.. I tak rok czasu tylko z mysla "Jak tu cos ogarnąć" wkrecanie kitow rodzicom czy znajomym zeby ogarnac kase to codziennosc(tylko na początki, później wszyscy wiedzieli co jest 5). Wmawianie sobie ze nie mam problemu i jak będę chciał to skończe.. 2 prawdziwych ziomow próbowało mnie ogarniać ale skonczylo sie zakonczeniem znajomości(byłem strasznie agresywny jak ktos zaczynal temat mojego uzależnienia) Przesiadywanie po nocach w "Kasynach" i przegrywanie kasy.. Przekrety to normalka, kazdy kazdemu wypierdalal walka nawet na glupie 10 zl. Do tego zaczely sie problemy z prawem, z początku jazda bez prawka, jakies "pobicie" az do kradziezy z wlamaniem.. Zawiasy(mam 20 lat) byly najlepsza opcją jaka mogla mnie wtedy spotka..
Nigdy jakos nie ciągnęło mnie nawet do mj, a tu raz wystarczylo zeby wpasc w ciag..
Stwierdziłem ze tu gdzie mieszkam nigdy sie nie ogarne wiec wyjechalem za granice(Mama mnie sciagnela do Niemiec) i wszystko sie zmieniło.. Normalna praca, wlasne mieszkanie, glupi telefon na abonamemt napawal mnie szczesciem ze to moje za moje :D Nie brak dostępu bo tu tez tego ogrom ale zmiana srodowiska, najbardziej na to wplynela.. Moze spróbuj calkowicie(w miare możliwości) zmienic otoczenie.. Mi to pomoglo
Powodzenia Ci życzę bo to ciezka walka !! Dasz rady mordeczko!
To już końcówka , więc depresja na bok i let the games begin hahahah
wiem napiszecie, że z deszczu pod rynne ;p ale dla mnie osobiście lepiej być potheadem niż mefheadem PEACE :d
Opisała życie w Norwegii. "Narkotyki są tanie, a państwo opiekuńcze"
Jacht z kokainą o wartości 80 milionów funtów zmierzał w stronę Wielkiej Brytanii
Prawie tona „narkotyku klasy A” została znaleziona na jachcie płynącym z wysp karaibskich do Wielkiej Brytanii. Jej rynkowa wartość została oszacowana na 80 milionów funtów.
Handel narkotykami: Rynek odporny na COVID-19. Coraz większe obroty w internecie
Dynamika rynku handlu narkotykami po krótkim spadku w początkowym okresie pandemii COVID-19 szybko dostosowała się do nowych realiów, wynika z opublikowanego w czwartek (24 czerwca) przez Biuro Narodów Zjednoczonych ds. Narkotyków i Przestępczości (UNODC) nowego Światowego Raportu o Narkotykach.
Meksyk: Sąd Najwyższy zdepenalizował rekreacyjne spożycie marihuany
Sąd Najwyższy zdepenalizował w poniedziałek rekreacyjne spożycie marihuany przez dorosłych. Za zalegalizowaniem używki głosowało 8 spośród 11 sędziów. SN po raz kolejny zajął się tą sprawą, jako że Kongres nie zdołał przyjąć stosownej ustawy przed 30 kwietnia.