Rozmowy na temat działania psychoaktywnego kannabinowego konopii.
ODPOWIEDZ
Posty: 14 • Strona 1 z 2
  • 178 / 8 / 0
W sumie wątek bardziej do tych co jarają codziennie.

Wszyscy wiemy ze doraznie marihuana dziala uspokająco, ale jak to jest przy paleniu codziennym, czy ludzie jarający są bardziej lagodni i wyluzowani od innych?
Czy jak ktos na codzien wkurwia sie o byle gówno, to po jakims tam czasie palenia troche mu przejdzie?
Ostatnio zmieniony 05 stycznia 2008 przez electric_terrorist, łącznie zmieniany 1 raz.
Uwaga! Użytkownik electric_terrorist nie jest już aktywny na hyperrealu. Nie odpowie na próbę kontaktu, ani nie przeczyta odpowiedzi na post.
  • 1066 / 202 / 0
Nieprzeczytany post autor: czajnikof »
Zdecydowanie jestem bardziej spokojny (zamulony) jak pale codziennie. Dopiero po kilku dniach przerwy "wracam do życia".
Zależy od człowieka, ale wydaje mi się że osoba która się często wkurwia, po dłuższym czasie palenia też się zamuli i nie będzie jej się chciało wkurwiać.

Późno jest, kurwa.
I don't do drugs. I am drugs.
  • 97 / 2 / 0
Nieprzeczytany post autor: Lechu44 »
a ja mysle ze to działa troszke inaczej, w sferze umysłowej.Ten kto duzo jara to potem gdy stanie w takiej sytuacji ze bedzie musial sie wkurwic lub byc wkurwionym, to poprostu sie wyluzuje i wkreci se niby faze trawkowa, rozwiaze problem podswiadomie tak jak to robi gdy rozwiazuje problem palac trawke: "wyluzuje sie" i zapomni, bo zbyt wiele razy juz tak robil, czyli rozwiozywal problem jarajac trawke, poprostu jest do tego przyzwyczajony i "ma to we krwi", i juz nawet bez trawki zamiast sie wkurwiac bedzie to olewal i sie wyluzowywal
hehe alem zem napisal:0
mam nadziej e ze ktos skuma
Uwaga! Użytkownik Lechu44 nie jest już aktywny na hyperrealu. Nie odpowie na próbę kontaktu, ani nie przeczyta odpowiedzi na post.
  • 1734 / 18 / 0
Nieprzeczytany post autor: Mr.LaTacha »
uspokaja.

ja zauwazylem ze jak jaram ziolo (nie mowie ze tylko na highu) to problemy nie przestaja istniec tylko odstawiam je na drugi plan i tam je spokojnie rozwiazuje, a czesc nie rozwiazuje bo mam je w dupie ;)
Zdarza sie czasami tak ze problemy sie kumulują lub narastają ze względu na wpływ innych osób, które uświadamiają nam jak to hujowo jest nie rozwiązywać tego problemu i wtedy trzeba sie ostro zmobilizować, żeby to wszystko ogarnąć...

Jak sie przestanie palić (w sensie po tzw: ciągu powiedzmy z dniowymi sporadycznymi przerwami) to jest sie trochę rozdrażnionym przez parę dni.

mi sie wydaje ze dzieki zielu jest sie trochę bardziej spokojnym czy wyluzowanym bo ziolo zabija część ambicji i mniej się ulega wpływom innych i ich presji.
Piotrek uczy, Piotrek radzi, Piotrek nigdy Cie nie zdradzi!
  • 273 / 1 / 0
w sumie, niby cos w tym jest, lechu, jednak nie od konca sie zgodze .. tak patrzac przez pryzmat siebie : troche racji, ale watpie by bylo to wkrecanie sobie stanu upalenia w nerwowym momencie, mnie po prostu czeste palenie przyprawilo o spokojniejsze usposobienie do swiata na nonstopie i w kazdej chwili

znaczy, zdarzy mi sie solidnie wkurwic, ale to rzadsze zjawisko niz kiedys . generalnie, zapewne jak u wiekszosci, mj przyprawila mnie o bardziej luzny i olewczy stosunek do wielu spraw, nadala troche umiejetnosci spokojnego podejscia do wielu rzeczy, i niestety dosc mocno zburzyla ambicje ... co prawda zostalo mi wiele ze starego mnie, bo kiedys latwo sie unosilem, nie do wszystkiego potrafilem podejsc na luzie i mialem w jakims stopniu obowiazkowosc w tym na czym mi zalezalo, ale mj w b. duzej mierze mnie naprostowalo

tak mam na trzezwo, na zajebce to x3 ;) choc gwoli scislosci dodam ze faktycznie, choc niekoniecznie ale czasem po dluszym ciagu i odstawieniu jest lekkie rozdraznienie, i chcialbym ogarnac troche spraw, jednak konczy sie to roznie, czasem popierdole na wstepie, czasem ogarne po lebkach tak jak to robie zwykle, a czasem ogarne wszystko i jestem z siebie niemal dumny, hah
  • 920 / 152 / 0
tez stalem sie spokojniejszy. problemy czesto sie same rozwiazuja na haju a na trzezwo latwiej idzie je rozwiazac niz kiedys. nie spinam sie tak itp. ale jak przychodzi mi do zaprzestania palenia (przymus) to przez pierwsze 3 dni jestem na ladnej kurwie. duzo rzeczy mnie denerwuje ale pozniej znowu powraca luz i spontan. wogle jak jestem zbakany to nawet jak starzy probuja mnie wkurwic to podchodze na luzaka i czesto ich to wkurwia. %-D samo palenie pomaga, ulatwia podpowiada jak rozwaizywac problem tak ze nawet za duzo nie mysle i czesto pierwszy pomysl co zrobic ratuje mi dupe. wiec czesto daje sie poniesc MJ.
Uwaga! Użytkownik wonszgrzybojad nie jest już aktywny na hyperrealu. Nie odpowie na próbę kontaktu, ani nie przeczyta odpowiedzi na post.
  • 134 / / 0
Nieprzeczytany post autor: lechu91 »
fdfdfd
Ostatnio zmieniony 12 stycznia 2009 przez lechu91, łącznie zmieniany 1 raz.
  • 1734 / 18 / 0
Nieprzeczytany post autor: Mr.LaTacha »
jednak jak jarasz codziennie i zdarzy ci się moment że akurat nie masz towaru to wkurwienie jest niesamowite(właśnie tak mam).
bo sam sobie te wkurwienie nakręcasz.
jak się o tym nie myśli to pozostaje delikatne 'rozdrażnienie' i po prostu nie wkurwiasz sie o nic tylko rzeczy które normalnie byś olał zwracają twoja uwage w sensie negatywnym.
ale tez bez przesady.

przynajmniej ja tak mam
Piotrek uczy, Piotrek radzi, Piotrek nigdy Cie nie zdradzi!
  • 907 / 8 / 0
Nieprzeczytany post autor: Pan Prezes »
Nie wiem czy to jakąś wkręte miałem ale jak sie obudziłem kiedyś rano i wyciągłem pakieta (3g), fajnie pachniało, powąchałem i odrazu spokojnie zasnołem.
I kórwa chuj Cie obchodzi, że robie błędy ortograficzne!

Legalizować? Tak, ale pod pewnymi obostrzeniami. marihuana nie powinna być dostępna jak bułki i mleko, raczej tak jak alkohol – w specjalnie do tego przeznaczonych miejscach, sklepikach. Dlaczego? Przede wszystkim po to, żeby zlikwidować czarny rynek i utrudnić dostęp nieletnim. Poza tym zarobi na tym budżet państwa. No i jest to szlachetna roślina, z której można robić papier, materiały, nawet ocieplać nią domy. Przecież to absurdalne, żeby zabraniać rosnąć roślinie.
  • 97 / 2 / 0
Nieprzeczytany post autor: Lechu44 »
do Pan Prezes:
to nie zadna wkreta!
jarajacy zielsko uważa kolejna faze jako plan przyszłosciowy, a skoro masz duzo towaru jeszcze ci zostało to masz juz z gory ustalony i przygotowany taki "plan zyciowy" .tak samo w zyciu jak rozwiazesz jakis problem lub ustaliles se jakis plan lub cel zyciowy i masz na to srodki a to tylko kwestaia czasu ze go urzeczewistnisz to spisz spokojnie:):)
towar scisle wiaze sie z normalnym odreagowywaniem i instynktami zycia:)
Uwaga! Użytkownik Lechu44 nie jest już aktywny na hyperrealu. Nie odpowie na próbę kontaktu, ani nie przeczyta odpowiedzi na post.
ODPOWIEDZ
Posty: 14 • Strona 1 z 2
Artykuły
Newsy
[img]
Jacht z kokainą o wartości 80 milionów funtów zmierzał w stronę Wielkiej Brytanii

Prawie tona „narkotyku klasy A” została znaleziona na jachcie płynącym z wysp karaibskich do Wielkiej Brytanii. Jej rynkowa wartość została oszacowana na 80 milionów funtów.

[img]
Handel narkotykami: Rynek odporny na COVID-19. Coraz większe obroty w internecie

Dynamika rynku handlu narkotykami po krótkim spadku w początkowym okresie pandemii COVID-19 szybko dostosowała się do nowych realiów, wynika z opublikowanego w czwartek (24 czerwca) przez Biuro Narodów Zjednoczonych ds. Narkotyków i Przestępczości (UNODC) nowego Światowego Raportu o Narkotykach.

[img]
Meksyk: Sąd Najwyższy zdepenalizował rekreacyjne spożycie marihuany

Sąd Najwyższy zdepenalizował w poniedziałek rekreacyjne spożycie marihuany przez dorosłych. Za zalegalizowaniem używki głosowało 8 spośród 11 sędziów. SN po raz kolejny zajął się tą sprawą, jako że Kongres nie zdołał przyjąć stosownej ustawy przed 30 kwietnia.