Więcej informacji: Buprenorfina w Narkopedii [H]yperreala
A po 1 razie to w ogóle nie ma o czym mówić.
Po ok 26h od strzalu H wzięłam 2mg suboxonu poszłam spać i dziś normalnie swoją dawkę 4mg. Czuje się dobrze. A faza kiedyś podobała mi się bardziej więc chyba raczej powtórki nie będzie
Na początku byłem zgrzany 24h na dobę (dawkowałem 2 x), potem już było coraz słabiej. Mimo wszystko czułem ją aż do ostatniej dawki.
Moja standardowa dawka etizolamu to nie więcej niż 0.25mg... ostatnimi czasy brałem tylko tyle i to na noc! A cały dzień na chodzie bez benzo.... ALE no i tutaj zaczynają sie schody minęły 3 dni i koszmar we łbie. Katastrofa.... mimo że dawka praktycznie ZEROWA.... jest ona nieopisywalnie potężna.
Różnica jak biorę to 0.25 a nie biore to jak niebo a piekło.... jak spokój i chaos. Totalna lipa... dzisiaj w pracy to co się działo w mojej głowie to był jakiś komediodramat.... pozatym nie wiem jak odkręcić kilka rzeczy które zrobiłem pod wpływem ultra przejebanego stresu...
Masakra że niby tak mało.... ale jednak diabeł i nie puści... a schodzic z tego to też mega cieżko... bo już mililitrowa strzykawka to za mało... chyba że bardziej rozcięcze.
Planuję uderzyć w Lyrycę tj. pregabalina, z tego co wiem pomaga...
No ale tak żeby było w temacie. bupra tak bardzo ułożyła obecnie życie że nawet nie odczuwałem jakiejkolwiek potrzeby walenia benzo... czy czegokolwiek... i motywuje do tego żeby skonczyć całkowicie. Niestety nie obejdę biologii i muszę odstawiać powoli podobnie jak buprę ale cieszy mnie sam fakt tego ze normalnie rozkurwia mnie na 30000 stron, stres lęki chujnia, krzyczę po ludziach... nie wiem co robię... zamieszanie, chaos... a pomimo tego, nie miałem ataku paniki i mam siłe walczyć dalej.
Normalnie to bym pewnie w szpitalu leżał z lękami... bo już raz wylądowałem przy takim nakurwianiu glutaminianu w psychiatryku... ale tutaj nie... czuję że ta bupra nie tylko pomogła z kodeiną... ale również z nerwicą.
Znaczy się nie że sama z siebie... ale ostro dziennie "medytuję" i odpoczywam oczyszczając złe myśli nerwicowe które powodują moje DD (które mam 9 lat). I tutaj uwaga nowina! Pierwszy raz od 9 lat.... czuję że jakoś sobie radzę z DD... mam wrażenie że trochę przechodzi. Jakby mam siłę na to by z tym walczyć.
Szkoda że tak naprawdę teraz wszystko zależy od brania bupry... ale jak dla mnie to wielki sukces i postęp, a z tym profilem działania wierzę że jeszcze kilka miesięcy i uda mi się również zchodzić z samej bupry.
Aloha!
Opisała życie w Norwegii. "Narkotyki są tanie, a państwo opiekuńcze"
Jacht z kokainą o wartości 80 milionów funtów zmierzał w stronę Wielkiej Brytanii
Prawie tona „narkotyku klasy A” została znaleziona na jachcie płynącym z wysp karaibskich do Wielkiej Brytanii. Jej rynkowa wartość została oszacowana na 80 milionów funtów.
Handel narkotykami: Rynek odporny na COVID-19. Coraz większe obroty w internecie
Dynamika rynku handlu narkotykami po krótkim spadku w początkowym okresie pandemii COVID-19 szybko dostosowała się do nowych realiów, wynika z opublikowanego w czwartek (24 czerwca) przez Biuro Narodów Zjednoczonych ds. Narkotyków i Przestępczości (UNODC) nowego Światowego Raportu o Narkotykach.
Meksyk: Sąd Najwyższy zdepenalizował rekreacyjne spożycie marihuany
Sąd Najwyższy zdepenalizował w poniedziałek rekreacyjne spożycie marihuany przez dorosłych. Za zalegalizowaniem używki głosowało 8 spośród 11 sędziów. SN po raz kolejny zajął się tą sprawą, jako że Kongres nie zdołał przyjąć stosownej ustawy przed 30 kwietnia.