Podobnie jak pewnego razu byłem w szerszym towarzystwie (myślę, że to to samo zjawisko) to byłem świadom tej całej gry społecznej. Graliśmy wtedy w pokera i gdy patrzyłem na ludzi to wyraźnie widziałem maskę (społeczną, a nie że pokerface), którą przybierają. Tak jakby rozumiałem, że jak coś mówią to jaki efekt chcą, żeby ta wypowiedź miała na ich pozycję społeczną, w sensie, że co ktoś ma sobie o nich pomyśleć, gdy to usłyszy. A jednocześnie po ich różnych gestach, reakcji na wygraną w rundzie itp. widziałem jacy są naprawdę, ich kompleksy i jakie wartości wyznają co się przekłada na to jak chcą być postrzegani. Tak jakby byli karykaturami samych siebie.
Jak to u was wygląda?
Zachęcony przez dziewczynę, w końcu obejrzałem do końca, i jednak było warto.
najlepiej jak siedzisz z kolegami którzy też są zjarani to wtedy mniej zwracasz na to uwage
i jeszcze dodam od siebie że ciężko sie ogląda coś z dubbingiem albo lektorem bo odrazu mam wizje w głowie jak ktoś siedzi w studiu i to wypowiada do mikrofonu xD
też często mam tak że jak ogladam cos smiesznego to zastanawiam sie czemu tak wlasciwie mnie to śmieszy i to psuje cala zabawe
Zjadłem wtedy jedno z najlepszych gastro w moim życiu :-D
Tak się tworzą egoiści marihuanowi, fuj. Niestety trawa izoluje, jednych mniej drugich bardziej, ale jak odpowiednio dużo i długo się poużywa to zostaje się na lodzie w swoim mikroświatku. Nadawanie mu dużej rangi (fetyszyzacja), będąca sednem fazy marihuanowej, po kilku-kilkunastu latach prowadzi niestety do rozgoryczenia, bo człowiek zamknięty na innych ludzi karłowacieje i jest nieszczęśliwy. Różnorodność i otwartość jest kluczem do radości. Wzbogacanie własnego życia z pominięciem wkładu innych ludzi jest możliwe tylko do pewnego stopnia.
Z filmami też miałem tak jak opisujesz, wydawały mi się strasznie sztuczne i widziałem jak aktorzy grają "na siłę". Nie wiem czemu.
Przestań jarać, bo ja dostałem zaburzeń lękowych od tego. A wychodzi, że jesteśmy tak samo pojebani %-D
I won't go quietly,
I'm bringing my crown
(...)Sceny z życia po THC wydawały się jak akty w teatrze, pełne głębi, o różnorakich możliwościach interpretacji. W tym stanie interakcje społeczne wyglądały dla mnie z boku zazwyczaj jednak płasko i topornie, prostacko umotywowane, kurewsko smutne. Moja percepcja zarzucała stale ich aktorom (bo sądziłem, że każdy coś "gra") egoizm i łaknienie uwagi innych, gdy ja sam przybijałem siebie myślą, że niczym się od pozostałych ludzkich zwierząt nie różnię.(...)
Powiadacie, że dobra sprawa uświęca nawet hejting?? A ja Wam mówię: dobry hejting uświęca każdą sprawę.
04 sierpnia 2018dragowszukam pisze: Miałem czasami tak samo po paleniu. Identycznie, kropka w kropkę. Rozmawiałem z kimś i patrząc na jego mimikę, mowę ciała a także słuchając tego co mówił wydawało mi się, że "rozkminiłem go", jaki jest naprawdę, co chce osiągnąć mówiąc to co mówi. Niezła schiza.
Z filmami też miałem tak jak opisujesz, wydawały mi się strasznie sztuczne i widziałem jak aktorzy grają "na siłę". Nie wiem czemu.
Przestań jarać, bo ja dostałem zaburzeń lękowych od tego. A wychodzi, że jesteśmy tak samo pojebani %-D
Myslałem, że takie odczucia po jaraniu są normą. Ja po paleniu nie gadam z ludzmi bo zwykle pale sobie sam ale właśnie często oglądam kabarety albo po prostu filmy i takie jazdy były u mnie na porządku dziennym.
Z uwagi na fakt, że mam tak samo to ostatnie 2 zdania nie brzmią zbyt optymistycznie dla mnie %-D
A po jaraniu występuje sama z siebie.
I won't go quietly,
I'm bringing my crown
Opisała życie w Norwegii. "Narkotyki są tanie, a państwo opiekuńcze"
Jacht z kokainą o wartości 80 milionów funtów zmierzał w stronę Wielkiej Brytanii
Prawie tona „narkotyku klasy A” została znaleziona na jachcie płynącym z wysp karaibskich do Wielkiej Brytanii. Jej rynkowa wartość została oszacowana na 80 milionów funtów.
Handel narkotykami: Rynek odporny na COVID-19. Coraz większe obroty w internecie
Dynamika rynku handlu narkotykami po krótkim spadku w początkowym okresie pandemii COVID-19 szybko dostosowała się do nowych realiów, wynika z opublikowanego w czwartek (24 czerwca) przez Biuro Narodów Zjednoczonych ds. Narkotyków i Przestępczości (UNODC) nowego Światowego Raportu o Narkotykach.
Meksyk: Sąd Najwyższy zdepenalizował rekreacyjne spożycie marihuany
Sąd Najwyższy zdepenalizował w poniedziałek rekreacyjne spożycie marihuany przez dorosłych. Za zalegalizowaniem używki głosowało 8 spośród 11 sędziów. SN po raz kolejny zajął się tą sprawą, jako że Kongres nie zdołał przyjąć stosownej ustawy przed 30 kwietnia.