cholera byłem dzisiaj na miejscówce, myślałem, że nikt tam nie dotrze. bo po co się przebijać przez gąszcz krzaków, małą rzeczkę itp. rozglądam się po spocie i zauważyłem koło plantów etykietę od tyskiego :|. zdziwiłem się bo nie opróżniałem tam plecaka, ani nie spijałem piwa bo ciężko wytrzymać tam dłuższą chwilę będąc atakowanym przez muchy i komary. na szczęście krzaczków nikt nie ruszył, ale na bank zauważył, że ktoś poświęca im swój czas, wszystkie rośliny są podwiązane białą linką rzucającą się w oczy. najgorsze jest to, że miałem tam zamiar sadzić jeszcze z 15 plantów, cała miejscówka przekopana, nawożona. w chuj kwitu na to poszło. nie wiem czy opłaca sie ryzykować. a ciężko będzie w tydzień znaleźć i przygotować nowego spota :/. zdaje mi się, że to jakieś gnojki mogły tam buszować bo po drodze było parę puszek po rozrzucanych.

a skad wiesz ze ta etykieta nie byla rzucona kiedys? u mnie na miejscowce tez sporo takich lezy... ja to sprawdzalem wiazac cienka linke nisko przy ziemi w troszke wiekszej odleglosci od spota (ok. 50m) w takich miejscach gdzie jest mozliwosc dojsca na spota... po dluzszym okresie czasu linka nie byla zerwana wiec mysle ze nikt tam nie chodzil, a poza tym pokrzywy w okolicy nie sa wydeptane czyli nikt tam nie chodzi... najbardziej sie zdziwilem, jak okazalo sie ze w pewniej odleglosci od spota sa ogrodki dzialkowe i pewna grupka dzieciakow jakies 200-300m od spota zbudowala sobie domek na drzewie.. naszczescie na moja miejscowke sie nie zapedzaja ale i tak nie jest za dobrze, bo moze im sie zachciec zwiedzac nowe tereny... ale zobaczymy

ten spot nie jest duży, pamiętałbym czy coś tam wcześniej leżało czy nie, ten widok mnie zadziwił.. dzisiaj lub jutro wybiorę się tam z nitką :)

no wlasnie... bardzo dobry pomysl, tylko pamietaj ze ta nitke nie tylko czlowiek moze przerwac :P

etykietę mogło też przywiać.

na początku też tak myślałem, ale ciężko by jej było przefrunąć ponad drzewami, wielkimi trzcinami, kawałkiem lasu.. jak na razie planuje regularnie sprawdzać spota, czy ktoś tam nie przyłazi jeszcze. w międzyczasie poszukam nowej miejscówki. a jeśli nie znajdę to stawiam wszystko na jedną kartę i posadzę resztę moich pociech tam. może do października dadzą radę ??

a moze zbuduj pulapke na niedzwiedzia... cokolwiek by to nie bylo to i tak sie zlapie... :P hehe

jeszcze zapomnieliscie o podlozu przy wybieraniu miejsca, a to jest tak samo wazne jak niedostepnosc 3 naslonecznienie. posadzilem krzaki na idealnie naslonecznionym wzniesieniu (gdzie tez rosly pokrzywy) i mimo ze lalem z gwinta biohumus litrami to krzaki mialy wysokosc ok70cm (holand hope!) i po 25g z rosliny zdejmowalem, natomiast rosliny ktore posadzilem w podmoklym zaglebieniu tak wypieprzyly ze pien bez przesady mial ok 5 cm sredniy, a roslina byla ogolnie tak wielka i ciezka ze wiła sie po ziemi, mimo ze od razu przestalem podlewac odzywami, plon- grubo ponad 100. mi sie wydawalo ze ta gleba na wzniesieniu bedzie ok, nie byla sucha jak pyl, jednak nie wystar3lo, teraz wiem ze mala wilgotnosc bardzo hamuje rozwoj(podlewalem obficie jak nie padalo- NIC to nie daje), po tym co zoba3lem wiem ze inne rosliny z ktorych ogolnie bylem zadowolony moglyby obrodzic szczodrzej na wilgotniejszej glebie, wiem ze nie wykorzystuje ich calego potencjalu. niekorzystnie jest sdzic na wzniesieniach z ktorych przeciez szybko odplywa woda, probowalem sadzic na poludniowych stokach wzniesien, nasypow kolejowych i to jest zly pomysl. krzaki nie zgnija nawet na bardzo wilgotnej glebie i taka jest chyba najlepsza, teraz szukam miejsc juz tylko przy jakis bagnach i blotach.


co do odstraszania zwierzyny to ja zawsze ide do rzeznika kupuje kilka jakis tam wątrobek indyka 3 podobnych gowien i rzucam pod kazdy spot (robie spoty po 3 rosliny, zeby w razie zdarzen nieporzadanych nie poszlo sie kochac wszystko co mam tylko ewentualnie jedno miejsce). trudno powiedziec 3 akurat zawsze mialem szczescie i zwierzaki omijaly moje miejsca 3 ten patent naprawde dziala ale mam juz za soba pare sezonow i nigdy nie zastalem zjedzonych roslin

Otwieramy http://wikimapia.org/

Robimy zooma na nasz region i szukamy ciekawie położonych lasów, polan, nieużytków i różnych ciekawych miejsc. Potem wybieramy się rowerkiem/samochodem na bliższe obadanie terenu :)

Z lotu ptaka można wyczaić czasem prze zajebistą miejscowke :D

Mapy sa dosc dokladne dla wiekszosci Polski :)
Widac fajnie uchowane polanki, itp.

Pozdro

znam swoją okolice jak wlasną kieszeń więc... zleje to