samedobretopy pisze:nie wiem co wy palicie ;/
Poza tym im dłużej (czyli pisząc tego posta) rozkminiam temat zjawisk po jaraniu wymienionych w tytule, to se tak myślę że nie dość, że zdarza się to raczej rzadko przy pewnej już wprawie i regularności palenia; to nie jest też niczym dziwnym, bo każdy psychodelik może zadziałać indywidualnie na jednostkę, nawet ten najlżejszy i to niezależnie od doświadczenia (w moim wypadku 7 lat,). Poza tym bujna wyobraźnia też nie jest tu bez "winy". Aha, no i zajaranie takiego Białego Ruska po dłuuuuugiej przerwie. Toć to wyjebka z butów na orbitę halunów, paaaanie xdddd
A! I bym zapomniała: nic złego w tych całych CEV'ach w sumie nie ma, jak i w filmach w głowie. To wszystko w jakiś sposób rozwija wyobraźnię, uczy dostrzegania nowych szczegółów w otaczającym nas świecie nawet w rzeczach pozornie prostych, przez co rzeczywistość staje się na trzeźwo coraz ciekawsza i przyjemniejsza. Nawet, jak w półrocznym ciągu gdzieś tę umiejętność postrzegania stracimy, to wraca po przerwie. No magia, huehue :-)
Nie zapomnę pierwszy nastuk
W wieku lat piętnastu
Później zarzucanie różnych wynalazków
04 czerwca 2018promil6 pisze: Odkąd zacząłem bawić sie psychodelikami to jak sie mocno porobie to mam lekkie CEVY i OEVY, zawsze są najmocniejsze dzień po psychodelicznej podróży.
Jeżeli skopcę się bardzo mocno indicą, jestem zmęczony i położę się do łóżka, najlepiej z muzyką na słuchawkach, to często zapadam w taki bardzo żywy, hipnagogiczny stan z pogranicza jawy i snu, nie tak intensywny jak na przykład na grzybach, ale trochę podobny i to, o czym myślę, robi się o wiele wyraźniejsze i "prawdziwsze" niż gdy sobie bujam w obłokach na trzeźwo. Mam wrażenie, że intensywność tego stanu jest na poziomie powiedzmy 1g - 1,5g cubensisów wrzuconych w takich samych warunkach, tylko mindfuck jest znacznie większy, no bo upalenie.
OEVów po konopiach nie mam, może trochę wyostrzone kolory, ale to rzadko i w specyficznych warunkach tylko, natomiast dość często po bardzo mocnym upaleniu zdarzają mi się halucynacje słuchowe, zwłąszcza jeżeli jestem sam, w plenerze i nie słucham muzyki. Słyszę wtedy jakieś głosy, krzyki, czasami muzykę, czasami wydaje mi się, że ktoś mnie woła itp., jest to strasznie schizujące, ale już nauczyłem się to ignorować.
Opisała życie w Norwegii. "Narkotyki są tanie, a państwo opiekuńcze"
Jacht z kokainą o wartości 80 milionów funtów zmierzał w stronę Wielkiej Brytanii
Prawie tona „narkotyku klasy A” została znaleziona na jachcie płynącym z wysp karaibskich do Wielkiej Brytanii. Jej rynkowa wartość została oszacowana na 80 milionów funtów.
Handel narkotykami: Rynek odporny na COVID-19. Coraz większe obroty w internecie
Dynamika rynku handlu narkotykami po krótkim spadku w początkowym okresie pandemii COVID-19 szybko dostosowała się do nowych realiów, wynika z opublikowanego w czwartek (24 czerwca) przez Biuro Narodów Zjednoczonych ds. Narkotyków i Przestępczości (UNODC) nowego Światowego Raportu o Narkotykach.
Meksyk: Sąd Najwyższy zdepenalizował rekreacyjne spożycie marihuany
Sąd Najwyższy zdepenalizował w poniedziałek rekreacyjne spożycie marihuany przez dorosłych. Za zalegalizowaniem używki głosowało 8 spośród 11 sędziów. SN po raz kolejny zajął się tą sprawą, jako że Kongres nie zdołał przyjąć stosownej ustawy przed 30 kwietnia.