[mention]Ghoul[/mention] legal

Pytanko, czemu DPT nie podziałało ? Pewnego razu kumpel dostał sample, w tym 100mg DPT. Mimo niewielkiej ilości było wydawało się że jest tego w ch*j wiecej niż 100 mg, duże objętościowo ( z piekła) Mieliśmy wytestować jakiś keton. Kumpel upierał się by walić oral bo donosowo słabo z euforia itp, uparłem się że wolę w nos. Przed tym wzieliśmy odrobinę furanylfentanylu, ale dosłownie mikrodawkę ledwo co było czuć.

Kolo nasypał sporą ścieżkę, trochę gadanie że za dużo tego a wrażliwy na stimy jestem blabbla, wciagłem... kurrrwa co to jest !? Jak tynk ! Dobra, reszta oral. Zapiłem reszte proszku sokiem. On swoje zjadł. ( worek nie poszedł cały). Gadka szmatka, wychodzimy z mieszkania, po chwili czuje że serca zaczyna mi szybciej bić, euforia, coś jak wejście dobrego 4cmc, a po chwili euforia znika, i zaczynam się czuć ,,wycofany", odrealniony. Jak ktoś miał atak padaczkowy po tramadolu ten wie co to za stan, coś jak przed zemdleniem ale nie to.

Mówie ziomkowi że źle się czuje, on to samo. Siadamy i po chwili grzebania w kieszeni : Kurwa, stary, pomyliłem samrki to było DPT. Myślę no super kurwa, szczególnie że musieliśmy wyglądać po ludzku, i jarzyć co się dzieje. Wszystko skończyło się dobrze, odrealnienie dość szybko przeszło. Na drugi dzień kumpel wszamał resztę tego i dostał ataku padaczki, trafił na SOR.

Coś zrobiliśmy źle że nie podziałało jak trzeba ? 0 wizuali, jakiś specjalnie odmiennych myśli. Głównie uczucie jak bym miał zaraz padaki dostać. Miał ktoś tak?

No to nie moglo byc to. Jakis keton zapewne. Moze wilku wala walnal.

Sam nie wiem co to było, podpisane DPT ale co w tym było ? Chuj wie. W każdym razie bardzo dziwne to było i jak na 100 mg to dużo tego było. I słabo rozpuszczało się w wodzie, smak paskudny ale totalnie nie przypominało w smaku żadnego ketona, amfetaminy, czy innych gównien typu fph, izoproylo, alf.

To nawet koło DPT nie leżało, vendor wysłał jakieś nieaktywne gówno ale nikt ci nie powie po takim opisie co to mogło być. Jak kumplowi zostało chociaż odrobinę tego (np resztki na samarce) to niech wyśle to do SiN-u i chłopaki zbadają co za syf w tym siedzi.

Nie zostało niestety, szkoda bo gryzie mnie co to za gówno było. Może coś popierniczył przy pakowaniu, coś czytałem że zamiast 3fpm ludzie dostawali jakiś dysocjantach czy coś w tym stylu. Już 1 się przekręcił po piekielnych rckach. A kolegę w tedy ktoś znalazł telepiącego się na chodniku, na 2 dzień wyszedł ze szpitala jak nowy.

To znaczy, że piekielne DPT jest teraz ch*jowe??
A tak się ociągałem, żeby gramca zamówić, bo mnie pozytywnie zaskoczyła ta substancja. :(

Ten v. ogólnie śmierdzi chujem.

Kiedyś w Sprzedawcach napisałem, że jedyne co warto od niego brać (z *dużą dozą ostrożności*) to właśnie DPT i inne sajko, ale czytając ww. relację nie pozostaje mi zrobić nic innego, jak wycofać akredytację.

Jest inne źródło w PL, ale nie testowałem i nie poręczę.

Owy vendor wgl jakąś maniane odjebał, albo go zgarneli tak w ogóle. Chętnie bym spróbował dobrego dpt, ale nie chce brać w ciemno nic. Po ostatnim wałku, i czytaniu historii o opymłkach w samplach, czy normalnych zamówieniach straciłem całkowicie zaufanie do rc.

Jeszcze 1 sklep posiada na stanie DPT, ale nie testowałem. Szukajcie, a znajdziecie :old: .