Organiczne substancje psychoaktywne, oddziałujące na receptory serotoninowe w mózgu.
Więcej informacji: Tryptaminy w Narkopedii [H]yperreala
ODPOWIEDZ
Posty: 2176 • Strona 205 z 218
  • 663 / 13 / 0
02 sierpnia 2017neurobiolog pisze:
No właśnie u mnie z tolerancją jest tak, że przez tydzień mogę codziennie brać i moc nie słabnie. Co może za to odpowiadać?
Serio? Przy tych samych dawkach i bez imao? To bardzo interesujące, nie słyszałem wcześniej o takim przypadku. Zazdro :-D

Przyczyn może być parę, z czego te nasuwające się mi są uwarunkowane genetycznie. Jedna z możliwości, to poziom monoaminooksydaz w Twoim organizmie. Musiałby być stale zaniżony, tylko w takim przypadku, zakładając, że poziom tyrozyny w Twoim organizmie utrzymywałby się w normie, powinieneś mieć stale zawyżone ciśnienie krwi, a przynajmniej wyższe w porównaniu do przeciętnej osoby, zaś w przypadku wyższego poziomu tyrozyny, powinieneś dostawać wazokonstrykcji. Jeżeli przy diecie bogatej np. w mięsa i żółte sery Twoje ciśnienie pozostaje w normie, to tę hipotezę można odrzucić, chyba że na co dzień miałbyś również bardzo zaniżony poziom tyrozyny, ale to wiązałoby się z niedoczynnością tarczycy i prawdopodobnie depresją.
Inna możliwość jaka przychodzi mi do głowy, to bardzo duże zagęszczenie receptorów 5HT-2a na błonach dendrytycznych, przez co downregulacja nie przebiegałaby tak szybko jak u większości osób. Pewnie istnieje jeszcze wiele alternatywnych możliwości, choć póki co te 2 przychodzą mi do głowy. W każdym razie sprawa jest niecodzienna i ciekawa.
02 sierpnia 2017neurobiolog pisze:
I jeszcze raz pytanko, jaki może mieć negatywny wpływ?
Bardzo częste przyjmowanie tryptamin może się wiązać z problemami z układem krążenia, takimi jak niewydolność serca czy nadciśnienie tętnicze, które może być właśnie przyczyną niewydolności. Choć do nadciśnienia od tryptamin nie mam 100% pewności. Jak jest tu ktoś kto czytał jakiś papier na ten temat lub sam doświadczył tej nieprzyjemności, mógłby rozwinąć.
Ostatnio zmieniony 02 sierpnia 2017 przez 78tgyvrhsbn, łącznie zmieniany 1 raz.
  • 3650 / 987 / 2
@Astrocyt
Nie wiem, czy ma to znaczenie, ale mam Chorobę Afektywną-Dwubiegunową z przebiegiem 2-3 tygodnie normalności/2-3 tygodnie depresji. Biorę lamotryginę (200mg/d), escitalopram (10mg/d), doraźnie 1-2mg lorazepamu, kompleks witamin, magnez, wapń, potas, CDP-Cholinę, Unifiram/Noopept, Piracetam, Jod.

Z tego, co zauważyłem, to po np. 2C-P, ALD-52 i 4-HO-MiPT, 2'-OXO-PCM mogę normalnie pracować (oczywiście w mniejszych dawkach), uczyć się, malować, grać na instrumentach, mieć normalne kontaktu z ludźmi (i znika fobia społeczna) itp. Psychodeliki wstrzymują u mnie depresję na np. kilka dni.

I tak jak napisałem powyżej, zażywanie miprocyny powoduje u mnie mniejszą tolerancję niż kiedyś branie 3-MMC na ciągach. Swego czasu potrafiłem też jechać na 2C-P przez cały tydzień codziennie bez jakiejkolwiek tolerancji. Jedynie wyższe dawki lizergamidów działają negatywnie na siłę kolejnego przyjęcia lizergamidu, a co najzabawniejsze po silnym tripie na ALD-52, na następny dzień mogę wziąć 4-HO-MiPT i nie zauważam jakiegokolwiek spadku mocy.

Lamotrygina obniża mi ciśnienie krwi i tętno, wcześniej zanim jej nie używałem, to miałem przynajmniej puls na 75. Teraz to od 50 do max. 65. Żółtego sera jem sporo, mięsa tylko trochę, ostatnio bardziej warzywa i owoce, no i oczywiście jakieś zróżnicowane dania obiadowe i zupy, trochę słodyczy (mam parcie na od czasu kiedy biorę escitalopram). Tak jak też napisałem, mam regularną depresję, psychodeliki pomagają skrócić czas dołka ChADowego.

Jak mógłbyś się do tego odnieść, co powyżej napisałem?
Gdy możesz być kim chcesz. Bądź sobą. No chyba, że możesz być Son Goku, wtedy zawsze bądź Son Goku.
Posiąść wszelką wiedzę leży w zasięgu możliwości człowieka ~ Leonardo da Vinci
Szukaj mnie na: https://pubmed.ncbi.nlm.nih.gov/
  • 663 / 13 / 0
Dwubiegunówka, SSRI, benzo, nootropy, suple - wszystko to ma jakiś wpływ na działanie sajko, ale nie powiedziałbym, że którakolwiek z tych rzeczy bezpośrednio mogłaby być przyczyną braku tolerancji na psychodeliki. Przyczyna zapewne tkwi w zaburzonym metabolizmie, ma charakter neuronalny albo ma jeszcze inne podłoże, o czym pisałem we wcześniejszym poście. Escitalopram jest jednym z najsłabszych SSRI, o ile nie najsłabszym dostępnym na rynku, więc jego wpływ na działanie sajko jest dość niski, choć na pewno zauważalny. Sam kiedyś brałem citalopram i działanie sajko było słabsze, szczególnie pod względem wizualnym, za to było bardziej euforyczne. lorazepam również powinien osłabiać ich działanie. Zaś suple i nootropy nieco wzmacniać. Co do ChADu, to dwubieguówka z przewagą manii koreluje dość silnie z nadczynnością tarczycy, zaś z przewagą depresji z niedoczynnością tejże. Jeżeli miałbyś niskie ciśnienie lub w normie oraz niedoczynność tarczycy przy zaniżonym poziomie tyrozyny, to możliwy byłby zaniżony poziom monoaminooksydaz. Jednak skoro dieta bogata w tyrozynę nie podnosi Ci ciśnienia, to to wyjaśnienie można odrzucić, ale z drugiej strony mówisz, że bierzesz lamotryginę, która obniża Ci ciśnienie, więc sytuacja jest bardziej złożona i ciężko stwierdzić. W każdym razie, możemy sobie tak gdybać i gdybać, ale bez kompleksowych badań nie dojdziesz do tego co jest przyczyną braku tolerancji.

Co do wpływu psychodelików na depresję, to jak najbardziej pomagają i to bardzo. Sam choruję lub chorowałem na depresję przez długi czas. Piszę lub, bo od ponad 2 tygodni nie jem SSRI, które wpieprzałem codziennie ponad 3 lata, i czuję się zajebiście, ale 2 tygodnie to trochę krótko, a jak wiemy, depresja ma to do siebie, że lubi wracać. Przytripowałem sobie jakiś czas temu 2 dni z rzędu na LSD i nie mam wątpliwości, że właśnie to ma decydujący wpływ na poprawę mojego nastroju. Jutro na ruszt idzie 5g grzybów czekających na mnie w zamrażarce. Planuję w przyszłości tripować przynajmniej raz na 2-3 miesiące i liczę, że do SSRI nie będę musiał więcej wracać. Mam nawet jakieś artykuły o wpływie psylocybiny na depresję, gdybyś chciał poczytać:
http://journals.sagepub.com/doi/pdf/10. ... 1116675512
http://journals.sagepub.com/doi/pdf/10. ... 1116675513
http://ac.els-cdn.com/S2215036616300657 ... 53e2027e5b
Z czego, jeżeli dobrze pamiętam, to w pierwszych 2 badaniach grupa eksperymentalna składała się z osób chorujących nie tyle na depresje co i raka, przez co nie są dość reprezentatywną próbą, choć przypuszczam, że nie ma to jakiegoś szczególnego znaczenia.
  • 987 / 38 / 0
Jedzenie przed tripem wpływa na niego? Jak się obeżrę i odczekam godzinę czy dwie to nie powinno być problemu? %-D
Uwaga! Użytkownik Dextem nie jest już aktywny na hyperrealu. Nie odpowie na próbę kontaktu, ani nie przeczyta odpowiedzi na post.
  • 308 / 17 / 0
Ja źle znosiłem objadanie się do syta przed tripem. Czułem się ociężały, a także zdarzało się, że musiałem się trochę namęczyć by przetrwać bodyload. Tzn. pociłem się a w brzuchu czułem męczący ucisk. Najlepiej lekko zjeść, ale nie przesadzić :P
  • 3650 / 987 / 2
Jeśli to są tabletki z np. z miprocyną to zjedzenie przed tripem może spowodować negatywne odczucia żołądkowe. Ja z kolei po prochu pizze ze smakiem zjadłem i żadnego bólu nie doświadczyłem ;)
Gdy możesz być kim chcesz. Bądź sobą. No chyba, że możesz być Son Goku, wtedy zawsze bądź Son Goku.
Posiąść wszelką wiedzę leży w zasięgu możliwości człowieka ~ Leonardo da Vinci
Szukaj mnie na: https://pubmed.ncbi.nlm.nih.gov/
  • 987 / 38 / 0
No ja właśnie pizzę sobie zjeść zamierzam :D Jednak odczekam te 2 godziny, to może tak źle nie będzie :D Ostatnio brałem na pusty żołądek i przez to głodny na tripie byłem %-D
Uwaga! Użytkownik Dextem nie jest już aktywny na hyperrealu. Nie odpowie na próbę kontaktu, ani nie przeczyta odpowiedzi na post.
  • 3650 / 987 / 2
Na miprocynie zeałącza się gastrofaza. Szczególnie na słodycze.
Gdy możesz być kim chcesz. Bądź sobą. No chyba, że możesz być Son Goku, wtedy zawsze bądź Son Goku.
Posiąść wszelką wiedzę leży w zasięgu możliwości człowieka ~ Leonardo da Vinci
Szukaj mnie na: https://pubmed.ncbi.nlm.nih.gov/
  • 987 / 38 / 0
Dobra, zjadłem godzinę temu i nie czuję się jakoś mega pełny :) Jeszcze trochę i będę wrzucał. Z żołądkiem wszystko cacy :)
Co do tej gastrofazy to masz rację. Chciało mi się jeść niesłychanie, ale sobie odpuściłem by bardziej żołądka nie obciążać. Jednak już od 8 śniadanie solidne jadłem, bo nie mogłem się powstrzymać.
Uwaga! Użytkownik Dextem nie jest już aktywny na hyperrealu. Nie odpowie na próbę kontaktu, ani nie przeczyta odpowiedzi na post.
  • 987 / 38 / 0
SIEMANDERO! Mam pytanie, Piję ostatnio piwo, każde po 7%. Wypiję łącznie 4 piwa! Do tego poszło 3mg alpry. Jestem też na paroksetynie 20mg, biorę ją rano. I powiedźcie mi jedno. Mogę wrzucić dzisiaj miprocynę? Myślę o 50mg, bo mam tolerkę, bo brałem dzień czy dwa w cześniej.
Faza będzie dobra? Myślę, że do 22 wypiję te browary. A zarzucę około 1 czy 2 w nocy. Może się nawet spać położę w tym czasie. Co Wy na to?
Uwaga! Użytkownik Dextem nie jest już aktywny na hyperrealu. Nie odpowie na próbę kontaktu, ani nie przeczyta odpowiedzi na post.
ODPOWIEDZ
Posty: 2176 • Strona 205 z 218
Artykuły
Newsy
[img]
Jacht z kokainą o wartości 80 milionów funtów zmierzał w stronę Wielkiej Brytanii

Prawie tona „narkotyku klasy A” została znaleziona na jachcie płynącym z wysp karaibskich do Wielkiej Brytanii. Jej rynkowa wartość została oszacowana na 80 milionów funtów.

[img]
Handel narkotykami: Rynek odporny na COVID-19. Coraz większe obroty w internecie

Dynamika rynku handlu narkotykami po krótkim spadku w początkowym okresie pandemii COVID-19 szybko dostosowała się do nowych realiów, wynika z opublikowanego w czwartek (24 czerwca) przez Biuro Narodów Zjednoczonych ds. Narkotyków i Przestępczości (UNODC) nowego Światowego Raportu o Narkotykach.

[img]
Meksyk: Sąd Najwyższy zdepenalizował rekreacyjne spożycie marihuany

Sąd Najwyższy zdepenalizował w poniedziałek rekreacyjne spożycie marihuany przez dorosłych. Za zalegalizowaniem używki głosowało 8 spośród 11 sędziów. SN po raz kolejny zajął się tą sprawą, jako że Kongres nie zdołał przyjąć stosownej ustawy przed 30 kwietnia.