Więcej informacji: Tryptaminy w Narkopedii [H]yperreala
02 sierpnia 2017neurobiolog pisze: No właśnie u mnie z tolerancją jest tak, że przez tydzień mogę codziennie brać i moc nie słabnie. Co może za to odpowiadać?
Przyczyn może być parę, z czego te nasuwające się mi są uwarunkowane genetycznie. Jedna z możliwości, to poziom monoaminooksydaz w Twoim organizmie. Musiałby być stale zaniżony, tylko w takim przypadku, zakładając, że poziom tyrozyny w Twoim organizmie utrzymywałby się w normie, powinieneś mieć stale zawyżone ciśnienie krwi, a przynajmniej wyższe w porównaniu do przeciętnej osoby, zaś w przypadku wyższego poziomu tyrozyny, powinieneś dostawać wazokonstrykcji. Jeżeli przy diecie bogatej np. w mięsa i żółte sery Twoje ciśnienie pozostaje w normie, to tę hipotezę można odrzucić, chyba że na co dzień miałbyś również bardzo zaniżony poziom tyrozyny, ale to wiązałoby się z niedoczynnością tarczycy i prawdopodobnie depresją.
Inna możliwość jaka przychodzi mi do głowy, to bardzo duże zagęszczenie receptorów 5HT-2a na błonach dendrytycznych, przez co downregulacja nie przebiegałaby tak szybko jak u większości osób. Pewnie istnieje jeszcze wiele alternatywnych możliwości, choć póki co te 2 przychodzą mi do głowy. W każdym razie sprawa jest niecodzienna i ciekawa.
02 sierpnia 2017neurobiolog pisze: I jeszcze raz pytanko, jaki może mieć negatywny wpływ?
Nie wiem, czy ma to znaczenie, ale mam Chorobę Afektywną-Dwubiegunową z przebiegiem 2-3 tygodnie normalności/2-3 tygodnie depresji. Biorę lamotryginę (200mg/d), escitalopram (10mg/d), doraźnie 1-2mg lorazepamu, kompleks witamin, magnez, wapń, potas, CDP-Cholinę, Unifiram/Noopept, Piracetam, Jod.
Z tego, co zauważyłem, to po np. 2C-P, ALD-52 i 4-HO-MiPT, 2'-OXO-PCM mogę normalnie pracować (oczywiście w mniejszych dawkach), uczyć się, malować, grać na instrumentach, mieć normalne kontaktu z ludźmi (i znika fobia społeczna) itp. Psychodeliki wstrzymują u mnie depresję na np. kilka dni.
I tak jak napisałem powyżej, zażywanie miprocyny powoduje u mnie mniejszą tolerancję niż kiedyś branie 3-MMC na ciągach. Swego czasu potrafiłem też jechać na 2C-P przez cały tydzień codziennie bez jakiejkolwiek tolerancji. Jedynie wyższe dawki lizergamidów działają negatywnie na siłę kolejnego przyjęcia lizergamidu, a co najzabawniejsze po silnym tripie na ALD-52, na następny dzień mogę wziąć 4-HO-MiPT i nie zauważam jakiegokolwiek spadku mocy.
Lamotrygina obniża mi ciśnienie krwi i tętno, wcześniej zanim jej nie używałem, to miałem przynajmniej puls na 75. Teraz to od 50 do max. 65. Żółtego sera jem sporo, mięsa tylko trochę, ostatnio bardziej warzywa i owoce, no i oczywiście jakieś zróżnicowane dania obiadowe i zupy, trochę słodyczy (mam parcie na od czasu kiedy biorę escitalopram). Tak jak też napisałem, mam regularną depresję, psychodeliki pomagają skrócić czas dołka ChADowego.
Jak mógłbyś się do tego odnieść, co powyżej napisałem?
Posiąść wszelką wiedzę leży w zasięgu możliwości człowieka ~ Leonardo da Vinci
Szukaj mnie na: https://pubmed.ncbi.nlm.nih.gov/
Co do wpływu psychodelików na depresję, to jak najbardziej pomagają i to bardzo. Sam choruję lub chorowałem na depresję przez długi czas. Piszę lub, bo od ponad 2 tygodni nie jem SSRI, które wpieprzałem codziennie ponad 3 lata, i czuję się zajebiście, ale 2 tygodnie to trochę krótko, a jak wiemy, depresja ma to do siebie, że lubi wracać. Przytripowałem sobie jakiś czas temu 2 dni z rzędu na LSD i nie mam wątpliwości, że właśnie to ma decydujący wpływ na poprawę mojego nastroju. Jutro na ruszt idzie 5g grzybów czekających na mnie w zamrażarce. Planuję w przyszłości tripować przynajmniej raz na 2-3 miesiące i liczę, że do SSRI nie będę musiał więcej wracać. Mam nawet jakieś artykuły o wpływie psylocybiny na depresję, gdybyś chciał poczytać:
http://journals.sagepub.com/doi/pdf/10. ... 1116675512
http://journals.sagepub.com/doi/pdf/10. ... 1116675513
http://ac.els-cdn.com/S2215036616300657 ... 53e2027e5b
Z czego, jeżeli dobrze pamiętam, to w pierwszych 2 badaniach grupa eksperymentalna składała się z osób chorujących nie tyle na depresje co i raka, przez co nie są dość reprezentatywną próbą, choć przypuszczam, że nie ma to jakiegoś szczególnego znaczenia.
Posiąść wszelką wiedzę leży w zasięgu możliwości człowieka ~ Leonardo da Vinci
Szukaj mnie na: https://pubmed.ncbi.nlm.nih.gov/
Posiąść wszelką wiedzę leży w zasięgu możliwości człowieka ~ Leonardo da Vinci
Szukaj mnie na: https://pubmed.ncbi.nlm.nih.gov/
Co do tej gastrofazy to masz rację. Chciało mi się jeść niesłychanie, ale sobie odpuściłem by bardziej żołądka nie obciążać. Jednak już od 8 śniadanie solidne jadłem, bo nie mogłem się powstrzymać.
Faza będzie dobra? Myślę, że do 22 wypiję te browary. A zarzucę około 1 czy 2 w nocy. Może się nawet spać położę w tym czasie. Co Wy na to?
Opisała życie w Norwegii. "Narkotyki są tanie, a państwo opiekuńcze"
Jacht z kokainą o wartości 80 milionów funtów zmierzał w stronę Wielkiej Brytanii
Prawie tona „narkotyku klasy A” została znaleziona na jachcie płynącym z wysp karaibskich do Wielkiej Brytanii. Jej rynkowa wartość została oszacowana na 80 milionów funtów.
Handel narkotykami: Rynek odporny na COVID-19. Coraz większe obroty w internecie
Dynamika rynku handlu narkotykami po krótkim spadku w początkowym okresie pandemii COVID-19 szybko dostosowała się do nowych realiów, wynika z opublikowanego w czwartek (24 czerwca) przez Biuro Narodów Zjednoczonych ds. Narkotyków i Przestępczości (UNODC) nowego Światowego Raportu o Narkotykach.
Meksyk: Sąd Najwyższy zdepenalizował rekreacyjne spożycie marihuany
Sąd Najwyższy zdepenalizował w poniedziałek rekreacyjne spożycie marihuany przez dorosłych. Za zalegalizowaniem używki głosowało 8 spośród 11 sędziów. SN po raz kolejny zajął się tą sprawą, jako że Kongres nie zdołał przyjąć stosownej ustawy przed 30 kwietnia.