Relacje z uprawy proszę zamieszczać tylko w tym dziale
ODPOWIEDZ
Posty: 243 • Strona 2 z 25
  • 12007 / 2344 / 0
Nie - ten haczyk to złudzenie - to jest zrobione maksymalnie prosto i na szybko - pętelka na łodydze (nie ciasno, żeby nie przydusić), drugi koniec przywiązany do patyka wbitego w ziemię. Co kilka dni będę wbijał patyk dalej od rośliny, żeby bardziej nagiąć.

Są trochę "liche" jak na ten etap wegetacji (niestety nie mają ziemi ze sklepu, ani 12 godzin słońca na dobę), ale póki co żadne robactwo się nie zabrało za zjadanie ich.
Posadziłem je na takiej dużej "przecince" w lesie. Tam 2 lata temu był pożar, a w tym roku wszystko zarosło zielenią ja w amazońskiej dżungli - to musiało użyźnić ziemię, bo chwasty są już wyższe ode mnie. Wejść tam może chyba tylko jakiś desperat, albo pasożyt szukający cudzych roślin.

Słońce pada na roślinki przed południem przez jakieś 1.5h, a potem po 12 do 17 - łącznie 6.5 - max 7h.

Brak przebarwień, czy plam na liściach. Jedynie te najniższe zrobiły się żółtawe i pewnie za parę dni odpadną, ale to chyba normalne.
  • 863 / 121 / 5
Jeśli mogę doradzić.
Popatrz - jakbyś podwiązał nieco wyżej , mocniej naciągnął na kształt łuku - nic się nie stanie a odrosty dostaną więcej światła. Nawet - jakbyś ( jakimś cudem ) złamał , czy nadłamał :

"Pinching. Polega na zgniataniu pędów w miejscach, w ktorych chcemy je naginac.Zabieg ten zmniejsza ryzyko ewidentnego złamania łodygi badz naderwania korzeni - szczególnie gdy mamy w planach Supercropping, czyli naginanie i przytwierdzanie głównego szczytu do samego podloza.
Zgniecenie robimy w poprzek kierunku w ktorym chcemy naginac rosline.Im bardziej zgnieciemy lodyge, tym lzej i bardziej mozemy ja potem nagiac.
Ta technika bardziej stresuje rosliny niz LST, ale dochodza do siebie szybciej niz po FIM
"

Taka od ciekawostka :)

Nie pogorszyłbyś sytuacji, nawet "łamiąc" gałąź. Ale w tym stadium i o tej porze ( lipiec ) może lepiej już nie kombinować z zgniataniem, fimowaniem...

Pzdr i z fartem :)
[ external image ]
  • 12007 / 2344 / 0
^
Byłem tam dziś i ponaginałem je nieco bardziej. Ten zabieg to nie LST - chciałem zrobić więcej miejsca dla środkowej roślinki i zrobiłem. Teraz ma dużo więcej światła w niższych partiach. Dzięki za rady - za poważniejszą uprawę wezmę się w przyszłym sezonie. Ten traktuję jako rozpoznanie miejscówki oraz trening (mój jako farmera).

Taka ciekawostka - wykiełkowałem jakieś 2 tygodnie temu jedno nasionko (wydłubane z palenia). Miałem nadzieję, że wyrośnie jakiś karzeł, który jeśli okaże się kobietą, da 2 gramy suchego. Tymczasem kilka dni od wykiełkowania wyszła z gleby na ok 5 cm i... od tamtej pory wygląda tak samo. Ani nie podrosła, ani nie padła.
  • 12007 / 2344 / 0
Mały update mojej "plantacji eksperymentalnej"

Byłem dziś zdjąć "opatrunek" zrobiony z taśmy klejącej, którą owinąłem złamaną łodygę. Niestety chyba za późno, bo za cholerę nie mogłem jej zdjąć / przeciąć, zdrapać. O ile po założeniu było tam luźno, tak teraz taśma bardzo szczelnie przylega do łodygi. Nic już chyba z tym nie zrobię. Udało mi się jedynie zdjąć jedną warstwę. Martwię się, że w pewnym momencie roślina zacznie "się dusić". Nie chciałem ryzykować mechanicznych uszkodzeń łodygi.

Pytanie - jak bardzo muszę wygiąć tą najwyższą, żeby roślina wypuściła nowy "główny szczyt" - czy obecny musi znajdować się niżej i dalej od słońca, niż któreś z niższych pięter? Czy LST ma jeszcze na tym etapie sens?

Kilka fotek - są małe, ale zdrowe
Nie masz wymaganych uprawnień, aby zobaczyć pliki załączone do tego posta.
  • 863 / 121 / 5
12 lipca 2017jezus_chytrus pisze:
Byłem dziś zdjąć "opatrunek" zrobiony z taśmy klejącej, którą owinąłem złamaną łodygę. Niestety chyba za późno, bo za cholerę nie mogłem jej zdjąć / przeciąć, zdrapać. O ile po założeniu było tam luźno, tak teraz taśma bardzo szczelnie przylega do łodygi. Nic już chyba z tym nie zrobię. Udało mi się jedynie zdjąć jedną warstwę. Martwię się, że w pewnym momencie roślina zacznie "się dusić". Nie chciałem ryzykować mechanicznych uszkodzeń łodygi.
Czekaj czekaj... ciachasz delikatnie ( najlepiej nożem do tapet - przezajabiście ostry ) i powinieneś zdjąć taśmę ... ? Czy się mylę.
Masz jakieś zdjęcie tej podleczonej części rośliny ? Razem z tą taśmą .. ?
Pytanie - jak bardzo muszę wygiąć tą najwyższą, żeby roślina wypuściła nowy "główny szczyt" - czy obecny musi znajdować się niżej i dalej od słońca, niż któreś z niższych pięter? Czy LST ma jeszcze na tym etapie sens?
Nie no. Główny szczyt będzie jeden. Jeśli nie zastosujesz FIM lub toppingu - roślina ma jeden główny szczyt.
Naginaj. Te pomarańczowe ( na zdjęciu niżej ) przekształcą się w kolejne szczyty. Tak czy owak by się przekształciły, ale straciłbyś na plonie.
Puki nie kwitną - ja bym naginał. Nagnij , zrób łuk z głównej łodygi - wiem, jest obawa , że "przegniesz" :) z czasem zobaczysz, jak konopka potrafi być odporna na takie zabiegi. Bez przesady , chodzi tutaj głównie , by odrosty miały bezpośredni dostęp do słoneczka.
Kilka fotek - są małe, ale zdrowe
Widać , nie musiałeś wspominać ;-) Zdrowe, ładne rośliny.

Koniec końców - słuchaj tego , co Ci w duszy gra :) W pewnych kwestiach sam jestem pionierem. Ale lubię eksperymentować :cool: Lecz nie kosztem innych. Pamiętaj

Z fartem przyjacielu,
spokojnego wieczoru
TiJaz
Nie masz wymaganych uprawnień, aby zobaczyć pliki załączone do tego posta.
[ external image ]
  • 12007 / 2344 / 0
Opatrunek próbowałem przeciąć żyletką - niestety wygląda to tak, jakby taśma "wrosła w łodygę" i zdjęcie jej wiązałoby się z jakimś uszkodzeniem. Fotki nie mam - zrobię dziś lub jutro.

Chyba źle zrozumiałem ideę LST, albo czytałem nieodpowiedni opis.

Roślina jest nagięta już prawie tak mocno, jak na ilustracji. Główny szczyt cały czas wraca do pionu (jak na obrazku) i ten fakt wziąłem za wyznacznik (jeszcze) nieudanego LST.

Łodyga ma teraz zdecydowanie więcej światła. Czułem wczoraj przy naginaniu, że są jeszcze "rezerwy" i spokojnie nagnę ją do takiej pozycji.

Jedna rzecz mnie zaczyna martwić... W pobliżu mojej plantacji znalazłem drzewo naznaczone niebieskim spray'em - potem jeszcze kilka (dalej w las). Może oznaczać to tylko jedno - wycinka. W tym momencie moje planty są jeszcze niewidoczne, ale za miesiąc... jeżeli w tym miejscu zaczną kręcić się jacyś drwale, to chyba nie ma bata, żeby ich nie wypatrzyli. Dodatkowo zapach zrobi swoje.

scalono \ TiJaz

Mniej martwi mnie wizja utraty roślinek, niż scenariusz ze smerfami czającymi się w krzakach na właściciela...
Zdjęcia robione ch*jowym aparatem na dużym wietrze. Na ostatniej fotce naginana roślina - dziś poprawiłem. Już kumam, o co w tym chodzi : ) Puszczą się nowe pędy z tych "odrostów" (nie znam fachowego słowa).
Nie masz wymaganych uprawnień, aby zobaczyć pliki załączone do tego posta.
  • 863 / 121 / 5
[/Jeśli są oznaczenia ok. półtora metra od ziemi żółtą farbą ( i tylko żółtą ) poziomą linią przerywaną ( szerokości ok 5 cm) to jest to oznaczenie granic " gospodarczego drzewostanu nasiennego" lub innego w celu pozyskania materiału do odnowienia. Sprawdzę jak sie oznakowuje "wyłączone drzewostany nasienne" ( napewno też na żółto) na które to jest zakaz wstępu cały rok.
Biale paski na drzewach na ogól są granicami działek zrębowych, trzebieżowych, ogólnie granice lub ciągi szlaków zrywkowych, ale tu widzę zróżnicowanie co do regionów i nadleśnictw.
Wszelkie kropki ( wszelakich kolorów) to na ogół drzewa do usunięcia, podobnie jak tzw cechówki ( zaciosy toporkiem, tasakiem). Wyjątkiem są docelowe najlepsze drzewa które są wytypowane jako "dorodne " i zostają do zrębu. Ale tu widziałem albo białe kropki, albo opaski, ostatnio różnie to bywa i coraz mniej się to robi.
Literki A, B, I, II, X niewielkie farbą lub znacznikiem ( rylcem w korowinie) to są oznaczenia lepszych klas pni które pewnikiem będą niebawem wycięte.


Na szybko wyszukane - ... mamy jakiegoś leśniczego na pokładzie ? :D By to potwierdził.

Lecisz dobrze. osobiście - bym ściął ten opatrunek - coś białego widać - oby to nie była pleśń.

Napiszę więcej w weekend :)
Pzdr i z fartem Mistrzu :)
[ external image ]
  • 12007 / 2344 / 0
Myślę, że dałbym radę przeciąć opatrunek skalpelem (takim szkolnym za parę zł), ale bez "zarysowania" łodygi się nie obędzie - czy to bardzo ryzykowne?
  • 12007 / 2344 / 0
UPDATE
Nie masz wymaganych uprawnień, aby zobaczyć pliki załączone do tego posta.
  • 863 / 121 / 5
13 lipca 2017jezus_chytrus pisze:
Myślę, że dałbym radę przeciąć opatrunek skalpelem (takim szkolnym za parę zł), ale bez "zarysowania" łodygi się nie obędzie - czy to bardzo ryzykowne?
Roślina do 48h się zregeneruje. Chyba, że latają Ci ręce i ztniesz łodygę ;) ( wtedy zrobisz delikatnie mówiąc , topping )
Ładnie lecą , naprawdę. Dobrą medium ( glebę ) masz na spocie. Kocham Polskę za to. Wszędzie można sadzić i wyrastają bydlaki.
Zdrowe sztuki :heart:

Taki mały off:
Niema przyjemniejszego zapachu , niż zapach palącego się lolka ( K2 ). Słodki, przyjemny ( na szybko zamykałem szyby w samochodzie, żeby aromat nie spierdzielił ) aromat , stety kierowcą się mi zdarzyło być , jak i również wspominałem - w dzień nie pale. I kilka osób na pokładzie... Lubię aktualną pracę , można czerpać przyjemność z bycia trzeźwym, a wieczorem poczuć magię , którą oferuje mi magiczna roślina

PS : aplikacja na tel : SMOKEOUT ( android ) , włączasz tel, instalujesz aplikację - pokazuje ( przy włączonym GPS ) najbliższe koffy
( ku..a to restauracja.. ?? ej, tam patrz, chyba jednak nie :)) i ciach po sztuke K2.
[ external image ]
ODPOWIEDZ
Posty: 243 • Strona 2 z 25
NarkoMemy dodaj swój
[mem]
Artykuły
Newsy
[img]
Jacht z kokainą o wartości 80 milionów funtów zmierzał w stronę Wielkiej Brytanii

Prawie tona „narkotyku klasy A” została znaleziona na jachcie płynącym z wysp karaibskich do Wielkiej Brytanii. Jej rynkowa wartość została oszacowana na 80 milionów funtów.

[img]
Handel narkotykami: Rynek odporny na COVID-19. Coraz większe obroty w internecie

Dynamika rynku handlu narkotykami po krótkim spadku w początkowym okresie pandemii COVID-19 szybko dostosowała się do nowych realiów, wynika z opublikowanego w czwartek (24 czerwca) przez Biuro Narodów Zjednoczonych ds. Narkotyków i Przestępczości (UNODC) nowego Światowego Raportu o Narkotykach.

[img]
Meksyk: Sąd Najwyższy zdepenalizował rekreacyjne spożycie marihuany

Sąd Najwyższy zdepenalizował w poniedziałek rekreacyjne spożycie marihuany przez dorosłych. Za zalegalizowaniem używki głosowało 8 spośród 11 sędziów. SN po raz kolejny zajął się tą sprawą, jako że Kongres nie zdołał przyjąć stosownej ustawy przed 30 kwietnia.