Więcej informacji: Opioidy w Narkopedii [H]yperreala
Pod wieczor, dzien po ostatniej dawce tak mnie cos zaczelo brac, ale jeszcze wtedy sie nie kapnalem, ze to skret (nie spodziewalem sie go wogole po tak krotkim ciagu), poszedlem normalnie spac i w nocy budzilem sie co chwila, zlany potem, poczucie goraczki, dreszcze itd.
Potem z rana sie obudzilem juz w konkretnym skrecie, plecy napierdalaly, nogi, ogolnie taka slabosc i rozjebanie fizyczne, ze nawet usiasc przy laptopie nie moglem. Jeszcze mnie zlapaly mdlosci i caly dzien w lozku spedzilem, w kolko zmieniajac pozycje przez te bole i dyskomfort. I emocjonalnie mnie rozjebalo, nawet lzy polecialy kilka razy
Dzisiaj jest 4 dzien bez opiata i jakos mi ten skret mija, plecy troszke bola, troszke takie wymeczenie psychiczne i fizyczne, ale jest ok, ale od 4 rana juz nie spie.
"Rutyna to rzecz zgubna "
Skret nie jest warty tej chwilowej fazy, to dzisiaj wiem.
07 lipca 2017Retrowirus pisze: Ciekawe jak by wtedy podzialalo benzo, jakiś etizolam albo coś co bardziej rozluźnia mięśnie.
Na rozluźnienie mięśni, moja złota rada - w cholerę gorące prysznice na całym obszarze łydek działają cuda, jeśli masz pod ręką - Mydocalm aka tolperyzon (jako ciekawostkę dodam, że można administrować i.v., co też sprawdziłam na sobie - ale różnica nie jest na tyle znacząca i nie o to chodzi w odstawianiu, by dostawać ślinotoku na widok igły...) - i z benzo mniejszego kalibru, to Relanium aka diazepam żeby choć trochę zlikwidować te irytujące rowerkowanie i tiki; jeśli ktoś nie ma tolerancji na benzyny, to dwie, trzy rolki piątki starczą w zupełności. :-) Ketonal w żelu zrobili na Rp, ale łatwo to wyciągnąć, choć u mnie akurat zdawał się on nasilać odczuwanie bólu (wtf?); niemniej sporo osób poleca różnego rodzaju Fastumy, Traumony, Ketonale na łydeczki.
Pierwsze zdanie to głównie przez wkurw na siebie, dziś będzie dziewiąty dzień bez normalnej (200) dawki majki iv (z tym, że skusiłam się ze trzy dni temu na przepłuczkę łychy z jakimiś ~30mg pozostałości i absolutnie nie sądziłam, że cofnie mnie do punktu pocenia i rowerkowania, wiem, błąd), jednocześnie schodzę z klona po paru latach i wszystko szło dobrze (1.5mg/doba!) do momentu, gdy za czwartą zmianą koszulki i czwartym przebudzeniem postanowiłam znokautować się miętusami. 10 mg. "Znokautowało"... Na dwie godziny. Nie mam słów. No nic, keep calm and carry on. :emo:
to satisfy total need. Because you would be in a state of total sickness, total possession, and not in a position to act in any other way.
Jeżeli czytając moje posty uznałeś opiody za fajne, przepraszam. Byłam strasznie nieodpowiedzialna w czasie swojej aktywności tutaj.
Trzymajcie się ciepło.
20 czerwca 2017benzoswiezy pisze: w zdrowym człowieku przy gorszym s&s może wjechać tzw. bad trip po większym buchu.
a w człowieku na skrecie? z tyloma moralniakami i bólem fizycznym?
nie wiem, ale ja bym nie próbował :emo:
chyba że na tłustym podkładzie z klonazepamu, jakimś 4mg
Gdyby np. zdobyc olejek CBD (odpowiedzialny z tego co kojarze w glownej mierze za fizyczne zdialanie marihuany, mam racje?) mogloby to byc pewnego rodzaju panaceum. Niech ktos sie wpierdoli w opio i to sprawdzi.
Opisała życie w Norwegii. "Narkotyki są tanie, a państwo opiekuńcze"
Jacht z kokainą o wartości 80 milionów funtów zmierzał w stronę Wielkiej Brytanii
Prawie tona „narkotyku klasy A” została znaleziona na jachcie płynącym z wysp karaibskich do Wielkiej Brytanii. Jej rynkowa wartość została oszacowana na 80 milionów funtów.
Handel narkotykami: Rynek odporny na COVID-19. Coraz większe obroty w internecie
Dynamika rynku handlu narkotykami po krótkim spadku w początkowym okresie pandemii COVID-19 szybko dostosowała się do nowych realiów, wynika z opublikowanego w czwartek (24 czerwca) przez Biuro Narodów Zjednoczonych ds. Narkotyków i Przestępczości (UNODC) nowego Światowego Raportu o Narkotykach.
Meksyk: Sąd Najwyższy zdepenalizował rekreacyjne spożycie marihuany
Sąd Najwyższy zdepenalizował w poniedziałek rekreacyjne spożycie marihuany przez dorosłych. Za zalegalizowaniem używki głosowało 8 spośród 11 sędziów. SN po raz kolejny zajął się tą sprawą, jako że Kongres nie zdołał przyjąć stosownej ustawy przed 30 kwietnia.