Dział poświęcony wpływowi substancji psychoaktywnych na działalność człowieka.
ODPOWIEDZ
Posty: 3455 • Strona 171 z 346
  • 2024 / 584 / 0
14 marca 2017STR88 pisze:
Znajoma dostała taką wiadomość:
Dzień dobry, Piszemy w nietypowej sprawie. W tym momencie mój tata zmaga się z chorobą nowotworową, rzekłbym już nawet, że nie zmaga lecz poddaje się 😞 w naszej rodzinie dodatkowego smaczka dodaje fakt, że tata jest byłym wojskowym i jak to on twierdzi "honor mu nie pozwala" by leczyć się w szpitalach skoro jego ojciec, a mój dziadek walczył w Powstaniu Warszawskim i musieli radzić sobie bez szpitali, lekarzy czy czasem bez sanitariuszy. Do lekarza zaciagnać go nie możemy, a gdy lekarz czy pogotowie przyjedzie do domu to chowa się lub goni personel medyczny z kijem lub nożem całą historię choroby spalił w piecu, by uniemożliwić nam chodzenie do szpitala😞 przepraszam, że do Pani piszemy, ale w ten sposób najłatwiej możemy tacie pomóc, czy posiada Pani do odsprzedania jakieś leki głównie chodzi o przeciwbólowe w formie przyklejanych plasterków, bądź tabletek "durogesic", "fentanyl actavis" sevredol, mst lub coś podobnego. Prosimy o wyrozumiałość i pomoc.
Czego nie robi się żeby się naćpać %-D
Z drugiej strony, znałam osobę, która będąc w ciężkim stanie (właściwie przed, gdy jeszcze kontaktowała z mózgiem niezatrutym amoniakiem) z rakiem wątroby z przerzutami na wszystko, co możliwe, zastrzegła sobie leczenie lekami opioidowymi; żadnej morfiny, żadnego fentanylu, buprenorfiny, nawet transdermalnie ani w ostatnich dniach. Powód - kiedyś ta osoba po prostu była ćpunem, kompociarzem, benzo też walił do kompotu (roleczki oczywiście najczęściej) i "nie po to pół życia z tym się bił, by na koniec znowu dostał to gówno".

Jedyne za co szanuję swojego pożal-się-biologicznego-ojca, niestety bohaterstwo na łożu śmierci nie wymazuje skurwysyństwa z CV.

Wybaczcie offtop.
You wouldn't? Yes you would. You would lie, cheat, inform on your friends, steal, do *anything*
to satisfy total need. Because you would be in a state of total sickness, total possession, and not in a position to act in any other way.
  • 45 / 1 / 0
Piękny, wolny dzień na urlopie. Stwierdziłem że czas na prawdziwego tripa z DXM (wcześniej próbowałem raz - z 6 tablet tussi + mj i dość mocno mnie porobiło). Tym razem chciałem zjeść całe opakowanie (ludzie z forum lżejsi ode mnie żrą po 2-3 opakowania, a ja dość doświadczony jestem w psajko więc stwierdziłem że nie będzie zbyt ciężko) i pójść z muzą na uszach na spacer po lesie. Tak więc zżarłem na chacie i dodatkowo skręciłem 2 spliffy na wypadek gdyby było za lekko( nie wiedziałem wtedy jeszcze że jestem nadwrażliwy na DXM).
W drodze do lasku wbiłem do biedry po coś do picia i jakieś cukierki. Przy kasie już miałem ostrą pizde i mało co się nie zbełtałem , ale jakoś przetrzymałem , zapłaciłem, wybiegłem i puściłem pawia przed sklepem.
Doczłapałem się do lasu i z zupą zamiast mózgu spacerowałem, aż zachciało mi się lać. No więc leje pod drzewem, odwracam się, a tam 2 gliniarzy( kurwa w lesie !) idzie w moją stronę. Nie wiedziałem co zrobić , uciekać w takim stanie to bez sens ale myśleć i gadać też nie umiałem. No więc podchodzą , wypytują( między innymi o dragi) , ja ledwo gadam ale mówię im że jestem pijany. Raczej tego nie łykają , jeden bierze mój dowód i sprawdza przez telefon , a drugi przeszukuje plecak i 1 co robi to wyjmuje paczke chusteczek w której schowałem spliffy. Na moje szczęście gliniarz tego nie zauważył lub nie chciał zauważyć. Sprawdził resztę i nic nie znalazł. Podszedł drugi stwierdził że dziwnie się zachowuje , nogi mi się trzęsą i nie umiem odpowiadać na proste pytania. Ale ostatecznie oddali mi dowód i się ze mną pożegnali. Szczęście miałem że spotkałem wyrozumiałych stróżów prawa( a może wcale ich tam nie było) :D
Trochę traumatyczne przeżycie , ale często wracam do tego myślami żeby się rozweselić. Dobra beka i dobry fart z perspektywy czasu.
  • 334 / 42 / 0
Z 3 lata temu wujek robił u siebie długą impreze a ja udawałem chorego w domu żeby potripować na 40mg hometa. Siedze rozjebany i rozkminiam o co chodzi w telewizorze a tu nie wiadomo skąd cała rodzina wbija na chate z 15 osób. Okazało się, że impreza się przeniosła, w chuj ludzi i dzieci drących się. Rozjebała mnie prośba żeby pomóc małemu kuzynowi układać puzzle. Omg lało się ze mnie bo nie mogłem nic ułożyć ale na szczęście szybko uciekłem %-D jedyny badtrip na homecie. Lekko zjebane s&s...
Uwaga! Użytkownik turbopascal666 nie jest już aktywny na hyperrealu. Nie odpowie na próbę kontaktu, ani nie przeczyta odpowiedzi na post.
  • 3854 / 308 / 0
15 marca 2017Kartonauta pisze:
Szczęście miałem że spotkałem wyrozumiałych stróżów prawa
Pewnie myśleli, że masz autyzm.

Też mnie kiedyś spisali na DXM-ie i srogiej dawce alko, o trzeciej w nocy. Kumpel miał takie loty, że oparł się o radiowóz z piwem w ręku, zaczął coś bełkotać, wziął głowę do góry, jakby gwiazdy oglądał. Nie widzę gwiazd, słyszę kosmos, wiadomo. Z wieeelkim trudem, ale podałem swoje dane (nie miałem dowodu), jak i kumpla, który na potrzeby sytuacji został moim kuzynem.

Pojechali dalej, a my przenieśliśmy imprezę pod monopolowy. Około piątej rano spotkaliśmy znajomego żula, który chciał coś od nas wytarmosić. Kumpel mówi, że postawi mu wino, ale musi opierdolić z ducha. Powtórzyło się to z trzy razy. Nie było jeszcze ósmej rano, a Zbyszek zaliczał glebę za glebą, bo na topniejącym śniegu stała woda. No, kurwa, nieciekawe warunki do slalomu. Odprowadziłem go, bo chuj by się utopił i jakoś żal mi się go tak zrobiło. Sam nie byłem pierwszej świeżości, ale kiedyś to był ze mnie altruista.
Uwaga! Użytkownik Procent jest zbanowany na hyperrealu. Nie odpowie na próbę kontaktu, ani nie przeczyta odpowiedzi na post.
  • 105 / 4 / 0
co do policji- w istocie zdarzają się pozytywne wyjątki
np. ja jakiś miesiąc temu pod wpływem Xanaxu
przechodziłem sobie jakby nigdy nic na czerwonym
patrzę : patrol (mijał skrzyżowanie, na którym pogwałciłem
przepisy)- coś tam powiedzieli w półżarcie i odjechali.

pare h później wracałem przez to samo skrzyżowanie, ponownie
pierdoląc czerwień.
"pech" chciał, że znowu sobie śmigneli znienacka, rozpoznając mnie, ci sami kolesie.

tylko się zaśmiali, mogli mi 2 razy tłusty mandat wpierdolić

pozdrawiam panów policjantów <3
Uwaga! Użytkownik weedkend jest zbanowany na hyperrealu. Nie odpowie na próbę kontaktu, ani nie przeczyta odpowiedzi na post.
  • 240 / 44 / 0
Przychodze dzis o 19 do apteki po klony, a tu ludzi ogonek az po same drzwi. wkoorwiony stoie, w koncu nie wytrzymalem i podbijam do tego okienka zobaczyc o co come on....
...zagladam a tam za ladą misspill tlumaczy babci dawkowanie jakiegos benzo...
...jak tu sie nie wkurwic...
https://www.youtube.com/watch?v=4EyGOBL7GgY
...a w pokoju ktos kleknal, z polykiem bedzie final...
  • 334 / 42 / 0
Siedzimy w 3 osoby u kumpla. On pierwszy raz MDMA. 1 piguła zamiotła go na tyle, że na chwilę usnął (albo tak głośno sapał nie wiem) to on był właścicielem domu a w pokoju obok spali rodzice. Godzina 2 w nocy drugi ziomek narzeka że zajebiście chce mu się pić, w kółko. Nagle wstał wyszedł z pokoju, poszedł obudzić rodziców kolegi czy mogą zrobić mu herbaty z cytrynką. Dla nas 3 w sumie. Kurwa co ta kobieta musiała myśleć, nawet nie wiedziała że jesteśmy u niej w domu chyba. A tu ją o 2 w nocy naćpany obcy typ budzi i chce herbatę %-D

PS: zrobiła ale kazała zaraz kończyć "impreze" :gun:
I ten ziomek i jego wyraz twarzy jak wrócił z kuchni z herbatą :D uśmiech i hasło: ale mi sie zajebiście gadka klei.
Ostatnio zmieniony 27 marca 2017 przez turbopascal666, łącznie zmieniany 2 razy.
Uwaga! Użytkownik turbopascal666 nie jest już aktywny na hyperrealu. Nie odpowie na próbę kontaktu, ani nie przeczyta odpowiedzi na post.
  • 12 / / 0
Zrobiła? :D

Żeby nie było offtopu to opowiem historie znajomego jeszcze z gimnazjum. W 1 lub 2 klasie ziomek wpadł na pomysł żeby sie spalić troszke w trakcie lekcji, więc wyszedł do kibla, rozpalił 2 czy 3 rury i wrócił na lekcje :-D Zaraz po tym jakiś przypał wszedł do tego samego kibla, zaraz woźnej powiedział że coś śmierdzi, oczywiście ta do nauczycielki, potem dyrektorki i pedagoga szkolnego, na kamerach było widać oczywiście wszystko więc wezwali go gabinetu :D Najśmieszniejsze że siedział tam upalony, na całym piętrze jebie skunem niemiłosiernie, a dyrekcja stwierdziła że to napewno fajki, oczywiście koleś sie przyznał że palił fajki i skończyło się jakąś uwagą czy naganą, poza tym żadnych konsekwencji. 2 lekcje później dokończyliśmy pakiecik w innym kiblu xD

nie cytujemy posta nad postem - wycięto /polymerase
  • 240 / 44 / 0
Tez mi sie cos z liceum przypomnialo.
Matury ustne z przedmiotu dodatkowego. Wybralem biologie,nie wiem dlaczego. Tak mi ta biologia byla potrzebna jak kurwie majtki.
Wbijam do szkoly , odstrojony jak stroz w boze cialo(ale padaka) i od kopa dostaj info ze baby z komisji oficjalnie przygotowaly liste pytan jakie sa w zestawach zeby sobie mozna bylo przejrzec przed wejsciem na sale. Zdaje 8 osob jest 10 zestawow po 3 pyt czyli w sumie 30 pytan tylko na tej liscie nie sa one w zestawach. Lookam w ta kartke i widze ze znam odp na 7 z 30, bo oczywiscie wszystkich dzialow nie zakminilem.
Wkurw i kupa w majtkach odrazu, wiec co mi pozostalo...
...jak to co? samarka z zielonym w kiejdzie. Niewiele myslac wbijam do kibla i zjadam 2 lufki na rozluznienie atmosfery.
Na korytarzu spotykam moja matke- byla w radzie szkoly i roznosila ciasta i napoje nauczycielom. Jak zobaczyla moje oczy to sie tylko po glowie popukala ale co wiecej mogla zrobic.
I wyczytuja moje nazwisko.Wiec ide jak skazaniec na szafot. W klasie odrazu podbijam do komisji na losowanie paska z pytaniami. Kurwa mac , kolo fortuny. Patrze na ten blat i te swistki papieru i jeden troche bardziej odstaje od reszty i jakby sie do mnie usmiechal to go biore. Czytam i oczom nie wierze. Trzy pytania i na wszystkie trzy znam odpowiedzi. Nawet nie korzystam z czasu na przygotowanie tylko odpowiadam spiewajaco i dostaje 5. Przy wyjsciu z klasy mloda biologiczka prosi mnie na bok i mowi slowa ktore zapamietam do konca zycia: "masz wiecej szczescia niz rozumu" . :-D
Jebana kumała %-D
...a w pokoju ktos kleknal, z polykiem bedzie final...
  • 623 / 43 / 13
Godzina 8 rano, lokalny dworzec PKP. Wysiadam z pociągu kierując się chwiejnym krokiem w stronę toalety w celu zażycia sytego węża z 3-CMC.
Po dotarciu na miejsce, rozłożeniu wszystkich potrzebnych rekwizytów i trzykrotnym sprawdzeniu okazuje się, że nic z tego, ponieważ wszystkie magiczne worki zniknęły :motz: .
"Wracam może wypadły mi gdzieś po drodze" jak pomyślałem tak też uczyniłem. Po kilku krokach napotykam na dilkę z czerwonymi tabletkami - mój etizolam, którym jednak zbytnio się nie przejmowałem :gun: . Podnoszę, rozglądam się i nie dowierzam w to co widzę. Obok biletomatu, pod czujnym okiem wielkiego brata stoją dwie młode dziewczyny, a może maksymalnie kilka centymetrów obok buta jednej z nich na środku chodnika leżą dwa worki z białym prochem. Oczywiście ułożone tak, żeby od razu rzucały się w oczy, rozpostarte na całą możliwą wielkość. Na jednym z nich wielkimi literami jest napisane: "3CMC DOWÓZ" %-D . Nie ma najmniejszego cienia szansy, żeby tego nie widziały. Z kapturem na głowie, szybkim tempem obieram wiadomy kierunek, gdy jestem obok nich szybko wykonuję ruch, który musi wyglądać komicznie z perspektywy trzeciej osoby. Wygląda jak gdybym chciał kucnąć z wyciągniętą ręką, ale w połowie się rozmyślił i stwierdził, że idę dalej. MISSION PASSED :-D . Oddalam się na kilkanaście kroków i półkoliście zawracam przy okazji spoglądając kontem oka na owe niewiasty. Jedna z nich ze zdziwieniem patrzy DOKŁADNIE w miejsce, w którym przed chwilą znajdowały się kryształy mocy. Pewnie miała nadzieję, że niebawem będą należeć do niej, a tu nie ma tak łatwo %-D . Ja (a przynajmniej moja twarz) nie zostałem zauważony i jak gdyby nigdy nic skierowałem się z powrotem w miejsce przeznaczone do aplikowania braków w witaminach, a gdy wychodziłem ich już nie było.
Pilnujcie swoich dragów jak oka w głowie moi mili :old: .
Nie masz wymaganych uprawnień, aby zobaczyć pliki załączone do tego posta.
RIP UNCLE HOWIE [*]

---------------------------------> PAJACYK.pl <----------------------------------------------------
ODPOWIEDZ
Posty: 3455 • Strona 171 z 346
Artykuły
Newsy
[img]
Jacht z kokainą o wartości 80 milionów funtów zmierzał w stronę Wielkiej Brytanii

Prawie tona „narkotyku klasy A” została znaleziona na jachcie płynącym z wysp karaibskich do Wielkiej Brytanii. Jej rynkowa wartość została oszacowana na 80 milionów funtów.

[img]
Handel narkotykami: Rynek odporny na COVID-19. Coraz większe obroty w internecie

Dynamika rynku handlu narkotykami po krótkim spadku w początkowym okresie pandemii COVID-19 szybko dostosowała się do nowych realiów, wynika z opublikowanego w czwartek (24 czerwca) przez Biuro Narodów Zjednoczonych ds. Narkotyków i Przestępczości (UNODC) nowego Światowego Raportu o Narkotykach.

[img]
Meksyk: Sąd Najwyższy zdepenalizował rekreacyjne spożycie marihuany

Sąd Najwyższy zdepenalizował w poniedziałek rekreacyjne spożycie marihuany przez dorosłych. Za zalegalizowaniem używki głosowało 8 spośród 11 sędziów. SN po raz kolejny zajął się tą sprawą, jako że Kongres nie zdołał przyjąć stosownej ustawy przed 30 kwietnia.