ja żyję - a wyście pomarli, Panowie.
Ale w jednej sprawie są na pewno zgodni
Że trzeba mieć miejsce w którym można się rozjebać
Ostro zabalować a później wszystko sprzedać
każdy polityk chleje...
chleją księża...
chleje w chuj osób...
kurwa.. a jak widzę/słyszę że ktoś dostał w łeb od glin na posterunku za np.0.2g to tak jakby ćpun dostawał karę od ćpunów (bo gliny chleją)... za co? za ćpanie?
dobson pisze:No to albo wszystko jest narkotykiem albo nic.
lun4t1c pisze: Jestem ciekaw kiedy zaliczycie powietrze do prochów.
No bo w końcu po pierwszym strzale jesteśmy już tak wjebani, że jak odstawimy to umieramy.
Powietrze też może wyjebać z bamboszy :cheesy:
EDIT:
O, widzę że już nawet topic o tym wisi.... :]
Alkohol etylowy to substancja uzależniająca o bardzo szerokim spektrum działania na OUN. Z punktu widzenia neurofarmakologii powinien być zdelegalizowany, a dostęp do niego ograniczony jak do wielu prekursorów i substratów, żeby nie był nadużywany przez ludzi pracujących z przemyśle. Jego rola powinna być ograniczona do zwykłego rozpuszczalnika organicznego. Substancje działające na te same receptory mają niezaprzeczalnie ważne zastosowanie w medycynie, benzodiazepiny w psychiatrii, ketamina w anestezjologii czy dekstrometorfan jako lek przeciwkaszlowy (zwracam uwagę, że dawki odurzające są dziesięciokrotnie większe od dawek terapeutycznych, a przedawkować można wszystko). Nawet konkretne barbiturany w pewnych nielicznych sytuacjach wciąż są lekami pierwszego wyboru.
Debata naprawdę niepotrzebna, bo wystarczy spojrzeć, jak powszechny dostęp do alkoholu szkodzi społeczeństwu. Akty agresji, zakłócanie spokoju, wypadki samochodowe, czyli niepotrzebne śmierci i kalectwa - to mówi samo za siebie.
Substancjami uzależniającymi są także kofeina i nikotyna, ale jeszcze nie słyszałem o przypadku, żeby ktoś upalił tytoniem czy upił kawą, a potem doprowadził do czyjejś śmierci.
Alkohol etylowy to także niebezpieczny intoksykant wyniszczający organizm w znacznie większym stopniu niż substancje, obok których na drabinie uzależniaczy stoi ze względu na swoje działanie i powinien stać prawnie, tj. opioidów, pochodnych benzodiazepiny i barbituranów. Trzeba spojrzeć prawdzie w oczy. Alkoholik tak samo jak narkoman czy osoba uzależniona od benzodiazepin ma dużą szansę powrotu do uzależnienia nawet po pełnym leczeniu.
Sam osobiście nie jestem w stanie zrozumieć, jak można się od tego uzależnić czy uzyskać po tym przyjemny stan, ale statystyki mówią same za siebie.
Zatem jeśli amfetamina, kokaina, marihuana itp. uznamy za narkotyki, to alkohol etylowy zalicza się do tej grupy w takim samym stopniu.
Zwróćcie uwagę na znaczenie słowa "narcotic" w języku angielskim: http://en.wikipedia.org/wiki/Narcotic
Opisała życie w Norwegii. "Narkotyki są tanie, a państwo opiekuńcze"
Jacht z kokainą o wartości 80 milionów funtów zmierzał w stronę Wielkiej Brytanii
Prawie tona „narkotyku klasy A” została znaleziona na jachcie płynącym z wysp karaibskich do Wielkiej Brytanii. Jej rynkowa wartość została oszacowana na 80 milionów funtów.
Handel narkotykami: Rynek odporny na COVID-19. Coraz większe obroty w internecie
Dynamika rynku handlu narkotykami po krótkim spadku w początkowym okresie pandemii COVID-19 szybko dostosowała się do nowych realiów, wynika z opublikowanego w czwartek (24 czerwca) przez Biuro Narodów Zjednoczonych ds. Narkotyków i Przestępczości (UNODC) nowego Światowego Raportu o Narkotykach.
Meksyk: Sąd Najwyższy zdepenalizował rekreacyjne spożycie marihuany
Sąd Najwyższy zdepenalizował w poniedziałek rekreacyjne spożycie marihuany przez dorosłych. Za zalegalizowaniem używki głosowało 8 spośród 11 sędziów. SN po raz kolejny zajął się tą sprawą, jako że Kongres nie zdołał przyjąć stosownej ustawy przed 30 kwietnia.