Wildwolf - zgadzam się !

Ja już nie odczuwam tego "spokoju" (mimo speeda) wcale....Od pewnego czasu po zapodaniu przeżywam zawsze niemiłe hmmm.. - poddenerwowanie ?
Dopiero po zainstalowaniu powoli znika :( . Nigdy już nie będzie takiego lata ??? :)
Ale nie o tym miałem . U mnie ta pasta całkiem, całkiem ! Widzę opanowała pół kraju. Choć wolę tłuste grudki w proszku :) !

Ej, ja też poddenerwowanie czuję po 4fmph. Wkurza mnie to.
A wracając do tematu to mam ochotę zanurzyć się w puchu tylko coś mój dziadek mróz milczy :P

Szkoda ze ta pasta opanowałą złą połowę kraju :D ALbo ze ja zyje w nieodpowiedniej.. virr o tej sprawie tez chcetnie pogadam :D

Kiedyś opisywalem fazę po władzia do jakiego mam dostęp Dill twierdzi że tam jest min 80%. Wczoraj odwiedził mnie ziomek z kalkulatorem i odmierzylismy równe 100 i co się okazało po przetasowaniu że ta 100 to taka linia duża wyszła i że ja na pierwszego szota walilem zawsze połowę tej linii czyli 50! Sam się dziwilem że 50 tak wypierdala ten ziomek od kalkulatora chciał obrazu cała 100 wjeebac ale mówię zjedz pół i zjedliśmy po połowie tej linii i był w szoku że 50 go tak dobrze wyjebala za 2 godziny poprawilismy druga połowę i wypilismy połówkę na 2 i po 4 piwa cały czas rozkmini buzia nam ie nie zamykają muza wchodzi elegancko przy dobrym kawałku nawet się ciarki pojawiają czystość umysłu masakryczna zero jakiegokolwiek porycia pozytyw na maxa często wstawania i chodziliśmy po Mieszkaniu bo w jednym miejscu cie za usiądzie o 2 godz poszedł do domu myślałem że zasne a tu chuja nic nie spałem cały czas myśli w głowie pozytywne i oczy się same otwierają a ostatnia zajebalismy o godz 20 czyli w sumie wyszło że przez nasze spotkanie zjedliśmy po 100 według jego kalkulatora sam stwierdził że chyba tam siedzi 80% po zajebani łzy obrazu w oczach bomba już czuć że wchodzi nawet przed spływema tolerke mam dość co weekend jem tego władka co sobotę później przerwa do piątku i znowu w sobotę działa tak samo chyba Dill nie leci w chuja z tymi % bo lepszej nie jadłem i w sumie komu dam spróbować mówią że jak za czasów vixy. Towar jest zawsze suchy snieznobialy o bardzo intensywnym zapachu włada o smaku gorzko kwaśnym obu jak najdłużej ten matek był dostępny jego cena to 40 zł za jedynkę przy piątce jak Dill jest dobrze zrobimy to nie raz wychaczy się po 150 tak to 170 mam jeszcze inne źródło po 20 za gieta ale tego 3-4 linie kopia jak tego droższego jedna więc wolę więcej dać i się cieszyć z jakości :yay:

A co chodzi z tą całą żółtą fetą ?
Na moje to kibel, ale może się mylę ?

Waliłem kiedyś taką żółtą, czy pomarańczową wręcz. Waliła benzyną, albo czymś w podobnym. Podobno z NL. Faza taka sobie.

Ja iedyś dostałam taki szit, że nagle dostałam dreszczy, spadła mi temperatura, ból głowy i rzyganie co chwile brrrr. Ale nie wiedziałam z jakiego to źródła, bo było to w towarzystwie.
Za to jak z kumpelą podkradałyśmy jej bratu zanim podzielił, bo nie wiedział że my wiemy gdzie ma to mała kresunia wypierdalała w kosmos. Euforia, dreszcze przyjemne, ledwo wchodziłam po schodach tak moje ciało było zrelaksowane i jakby delikatnie łaskotało. Najlepsze ścierwo jakie pamiętam, 16 lat temu.

Pierdole już to gówno. Przez walenie fety mam problemy ze zdrowiem i to całkiem spore. Pewnie już to było mówione na tym forum miliardy razy ale jak dopiero zaczynacie z tym gównem to skończcie zanim SKUTKI UBOCZNE BĘDĄ AŻ NA TYLE WIDOCZNE I TO NIE TYLKO NA ZEWNĄTRZ ALE WEWNĄTRZ!!

Możesz rozszerzyć? Kardiologiczne problemy? Napisz więcej może kogoś odstraszysz :)