Luźne dyskusje na tematy związane z substancjami psychoaktywnymi.
ODPOWIEDZ
Posty: 2719 • Strona 174 z 272
  • 1141 / 113 / 0
celuję w meksedron

oczywiście to może być wszystko, ja mówię co mi podpowiada instynkt zniszczonego ketoniarza.


More info???
Działanie, dawkowanie, zapach, smak?
Uwaga! Użytkownik Static nie jest już aktywny na hyperrealu. Nie odpowie na próbę kontaktu, ani nie przeczyta odpowiedzi na post.
  • 216 / 3 / 0
Mexedron to raczej nie, bo sorty które widziałam są żółte. A jakie są te kryształy? Twarde? Czy bardziej mokre i lepkie? Może to jakieś cmc lub cec?
  • 2 / / 0
* S&S - Wieczór, mój pokój.
* Dawka - 1g bliżej nieokreślonej białej substancji
* Doświadczenie - alko, Fajki, DXM, 3MMC, 4MMC, feta, ganja

Siema. To mój pierwszy post tutaj. :-p A więc tak: Wpadł do mnie ziomek i poczęstował jakimś prochem. Sam nie był do końca pewny co to ale twierdził ze mocno poniewiera. Miał skubany racje %-D Szybki sniff i czekamy co będzie. Już po paru minutach czułem ogromne pobudzenie a w głowie taki młyn że nie nadarzałem za swoimi myślami. Gadka ciężko się kleiła bo byliśmy na takim speedzie że mówiąc jakieś dłuższe zdanie zapominaliśmy o co nam chodzi ponieważ myślami byliśmy 20 kilometrów dalej. Po kolejnym ciosie zauważyłem że ziomek robił czasem jakieś dziwne ruchy rękami albo głową. Po prostu go wykręcało, mnie zresztą też. Trochę jeszcze pogadaliśmy o sporyszu, akcji w Salem i ogólnie o LSD bo mam zamiar spróbować. W pewnym momencie dopadły mnie takie rozkminy że mało udzielałem się w dyskusji ale najlepsze miało dopiero nastąpić. Po zaaplikowaniu kolejnej dawki doznałem takiego oświecenia że poznałem odpowiedzi na każde pytanie z tym że te odpowiedzi to nie były "tak" i "nie" tylko coś tak skomplikowanego że umysł zwykłego człowieka tego nie pojmie a zwykła ludzka mowa nie opisze. Poznałem sens życia i osiągnąłem stan nirwany, nigdy w życiu nie czułem takiego spokoju. Byłem wyprany z jakichkolwiek uczuć. Ziomek się na mnie wkurwił bo się do niego nie odzywałem ale po co się miałem odzywać skoro i tak wiedziałem co mi odpowie i jak potoczy się rozmowa. Wiedziałem wszystko! Ten stan utrzymywał się jeszcze dobrych parę godzin. Potem nie spałem 2 dni. Ktoś może wie co to za specyfik?

Przeniesiono do odpowiedniego działu. whitealex
  • 1180 / 102 / 0
'Hexen-Przeora' z labu. klasztornego w Shaolin...
Uwaga! Użytkownik jan potocki jest zbanowany na hyperrealu. Nie odpowie na próbę kontaktu, ani nie przeczyta odpowiedzi na post.
  • 1 / / 0
Drodzy forumowicze, chemicy, testerzy i reszta załogi. Potrzebuje waszej pomocy. Mianowicie co to za środek czyszczący, jaki został mi podarowany od kolegi, który nie chciał mi zdradzić jego oficjalnej nazwy ? Podam opis działania oraz zdjęcia.

Kiedyś widziałem 18 gram tego specyfiku w formie kryształu. Kształtem zbliżone do białej landrynki o nieregularnych kształtach. Gdy specyfik przygotowuje się do czyszczenia gniotąc go wydobywa się dźwięk przypominający kruszenie szkła – takie specyficzne trzaskanie. Gotowa ścieżka bardzo przypomina cukier puder.


Zapach : Czysta chemia. Jeden z moich kumpli, który również to skosztował powiedział że bardzo przypomina mu to mefedron.
Przyjmowane dawki: 80-120 mg.
Metoda czyszczenia : Nos

Ostro drażni (kaleczy) nos. Śluzówka nosa po chwili jest już wilgotna. Po minucie nadchodzi czas na spływ, który jest gorzki ale nie drażni gardła – jest całkiem przyjemny.

Po dwóch minutach od wciągnięcia delikatnie znieczula. Wchodzi mocny speed. Oczy jak pięć złotych, źrenice rozszerzone. Zwiększenie aktywności psychomotorycznej. Otwartość umysłu, mega skupienie, słowotok, kreatywność itd. Czuję się jak Bradley Cooper w filmie "Jestem bogiem"

Po dziesięciu minutach-Pojawia się delikatna potliwość. Przyspieszona akcja serca ale bez paniki. Dłonie oraz stopy stają się chłodne. Mała niechęć do picia i jedzenia.

Po dwudziestu minutach- Mija faza wielkiego uderzenia ale speed i otwartość umysłu pozostaje

Trzydziesta piąta minuta – speed nadal się utrzymuje ale odczuwam, że słabnie. Czas szybciej leci. Pojawia się ochota na więcej.

pełna faza trwa około półtorej godziny. Po tym czasie występuje lekkie rozdrażnienie, Uczucie, że ciało jest sztywne.

Druga porcja – kolejne silne uderzenie speeda. Lekkie rozmycie widzenia, przyspieszona akcja serca oraz mało widoczne drżenie rąk. Potem powtórka z rozrywki.

Za każdym razem te same efekty. Gdy się zje jednego grama w 10 godzin ciężko zasnąć ale mimo tego, że prześpi się 5 godzin człowiek wstaje tak jakby nigdy nic.

Acha już po czwartek kresce nos zapchany żółtawymi glutami które utrzymują się przez kolejne dwa dni. no i delikatne skrzepy krwi.

Czy ktoś jest mi w stanie odpowiedzieć co to za specyfik ? Nie mogę dodać załączników ;(

Z góry dziękuje.
  • 416 / 18 / 0
a pvp lub podobne
  • 9 / 2 / 0
cześć,

kupiłem w holandii produkt "róż" (5 euro za gram xD, bladoróżowy proszek, bowiem były to sproszkowane piguły - nie wiem jakie - z dodanym MDMA z kryształu). zalecane dawkowanie - 1g. przerobiłem tego 10g i nie zostało nic na testy, a chciałbym się dowiedzieć, co potencjalnie mogło występować w tym produkcie obok owego MDMA.

działanie:
- bardzo silne oevy - ruszające się wszystko co dosłownie możliwe, odpryskujące kawałki farby ze ścian, , ruchome ścigające się robaki powstałe z glowsticków, silne zaburzenia percepcji odległości, unoszenie się w pokoju i odbijanie od ścian itp
- w połączeniu z LSD najsroższy trip w mojej karierze - "czas" zwolnił kilkaset razy, wypaliły mi się psychodeliczne wzory, które zmieniły się w gwiazdy wybuchające jak fajerwerki, do tego odległość jednego
centymetra wydawała się być kilometrowym dystansem. co więcej - wszystko to obserwowałem zza swojej głowy, także widziałem swoją sylwetkę :old:

mam doświadczenie z LSD i MDMA, ale z substancjami typu 2C-B, MXE itp mizerne bądź nikłe. fajny ktoś miał pomysł, żeby skruszyć piguły i pomieszać je z emką, a ja chciałbym zrobić swój róż. ma ktoś jakiś pomysł, co najpewniej siedziało w tym różu oprócz MDMA? pozdrawiam cieplutko :3
  • 349 / 8 / 0
Dostałem kiedyś coś co było w krysztale, było żółte, śmierdziało zepsutymi ogórkami. Jak się to sniffowało to nos ledwo to wytrzymywał. Smak okropny.
Działanie:
-Tylko w małych dawkach próbowałem bo większych się bałem ze względu na to, że już po bardzo małej ilość wchodził ogromny zamęt w głowie.
- Wyostrzone kolory ale bez wizuali
- Uczucie strucia
-Wszystko wokół działo się raz szybciej, raz zwalniało.
-Dawało taki koszmarny stan. Nie wiem nawet jak to opisać. Poczucie jakby przedawkowania stima. Ogromny nieogar.
- Żadnej euforii. Panika i strach, że człowiek wykituje od tego gówna.

Nie mam pojęcia co to mogło być. B-K brałem tylko 2 razy i za każdym razem czułem się tak samo. Koszmarnie. Może to był jakiś BK bo chyba mam na nie uczulenie i czuje się po nich koszmarnie. Te 2 razy miałem ze sprawdzonego źródła. Żadnej euforii, koszmarne samopoczucie itp. rewelacje. Nie wiem czemu tak mam... Najbardziej charakterystyczny był smród tego. Zapach zgniłych ogórków. Poważnie. Może brałem tego i tak za dużo. Co to mogło być? Jakieś propozycje?
  • 456 / 22 / 0
''4cmc lemon'' ? ale b.mozliwe ze tam cec siedzi wiec mogłoby się zgadzać.
"One, Two....Rabbit's Coming for You...
Three, Four....Better Lock Your Door...
Five, Six....Grab Your Narcotics...
Seven, Eight....Better Stay Up Late...
Nine, Ten.....Never...Sleep Again..."
  • 1 / / 0
Mam pytanie. Otóż w 2015 roku w kwietniu, brałem jakiś kryształ, nwm co to dokładnie było, kryształy przezroczysto mleczno brązowe, miały bardzo charakterystyczny zapach(mysz?)stan był bardzo fajny, euforia umiarkowana, stymulacja psychofizyczna (duża chęć rozmowy, czyste logiczne myślenie, motywacja do działania,szybka zdolność kojarzenia) Nie trzeba było tego dużo wziąć,a dawało rady dobrze 50mg sniffem i już fajnie się czułem. Przy sniffie drętwienie gardła i nosa(fajne takie uczucie) W czerwcu czy lipcu 2015 już to nie było legalne. Proszę pomocy co to mogło być.?
ODPOWIEDZ
Posty: 2719 • Strona 174 z 272
Artykuły
Newsy
[img]
Jacht z kokainą o wartości 80 milionów funtów zmierzał w stronę Wielkiej Brytanii

Prawie tona „narkotyku klasy A” została znaleziona na jachcie płynącym z wysp karaibskich do Wielkiej Brytanii. Jej rynkowa wartość została oszacowana na 80 milionów funtów.

[img]
Handel narkotykami: Rynek odporny na COVID-19. Coraz większe obroty w internecie

Dynamika rynku handlu narkotykami po krótkim spadku w początkowym okresie pandemii COVID-19 szybko dostosowała się do nowych realiów, wynika z opublikowanego w czwartek (24 czerwca) przez Biuro Narodów Zjednoczonych ds. Narkotyków i Przestępczości (UNODC) nowego Światowego Raportu o Narkotykach.

[img]
Meksyk: Sąd Najwyższy zdepenalizował rekreacyjne spożycie marihuany

Sąd Najwyższy zdepenalizował w poniedziałek rekreacyjne spożycie marihuany przez dorosłych. Za zalegalizowaniem używki głosowało 8 spośród 11 sędziów. SN po raz kolejny zajął się tą sprawą, jako że Kongres nie zdołał przyjąć stosownej ustawy przed 30 kwietnia.