Z tego co wyczytałem na wiki to pasowałaby tutaj odmiana "Feesey" . Wyrwałem to mniej więcej z takiej kępy http://adflora.pl/wp-content/uploads/20 ... Feesey.jpg . Czy to zawiera tak samo DMT, jak ta odmiana "Motycka" ?.
Czyli "Feesey" też kopie???
Paoliusz pisze:Ty, jakby to zawierało DMT, to mam tego, ekhm kupę, w ogrodzie. Jak późno można to zbierać? Dałoby się jakby już podsychało? Czyli w okolicach przymrozków? Wtedy nikt by nie tęsknił..
Czyli "Feesey" też kopie???
success with arundinacea!! ...
I finally got around to trying out my phalaris alkaloids from some locally collected grass growing along side a river nearby..
the tech i used is crude and could basically be done over a campfire..it grows everywhere, including in my house, so wasting was not a problem.This was just a test
I froze maybe 2 ounces of grass to break down the cell walls, then stuck it all in a blender and chopped it up.. then threw it all into a pot, added water and vinegar and simmered it for about 25 mins, then strained and continued to boil it down to very small ammount if green liquid, then I put it into freebase form and evaporated it down to a oily green blob..didnt bother with defatting this time..
Next I disolved this blob in some isopropyl and stirred until it was all absorbed, and then evaporated this green tincture back onto some crushed up passionflower leaves for a changa like smoke mix..
I loaded a little pinch into my bubbler ontop of some ashes and took it all in half a lung full..I started to feel some effect..slight tingling like something was going to happen but i couldnt really tell, so about 2 minutes after the first hit I loaded my bowl up again, this time about twice the ammount as before and hit it. Euphoria began to build and I looked at some indian blankets i have on my walls and the patturn began to morph into each other slightly and swirl around. My heartbeat increased slightly and i felt the familiar tingly pressure in my forehead..
I expereinced no nausea, the only side effect was a little uneasy feeling at the beginning(I get this with all tryptamines). I did feel slightly burned out(on the level of cannabis) about an hour or so after but nothing too noticable..could be effects of gramine or other alkaloids as this was just a full extraction.
Seemed to last a bit longer than mimosa alkaloids would at this level as well so i guess there are other contributers..def worth more exploration..kinda weary about breakthrough dosages still though..
1.Zamrozić
2.Zmiksować (blenderem czy czymś w tym stylu)
3.To co nam wyjdzie wsadzić do gara dodać wody i octu gotować na wolnym ogniu jakieś 25 minut
4.Odcedzić
5.Tą wodę co zostanie gotować aż zostanie z tego taka zielonkawa mazia
6.Doprowadzić do formy wolnej zasady (freebase) <-- z tym właśnie nie za bardzo wiem o co chodzi i jakby ktoś mógł wjaśnić było by miło ;-)
7.Odparować do postaci zielonego gluta
8.Rozpuścić glutka w izopropylu mieszając aż wszystko zaapsorbuje (myślę że spiryt też da radę tylko będzie dłużej parować )
9.Odparować
No i w zasadzie to tyle z tym że koleś odparował to na płatki męczennicy ale to tylko dla smaku :D
Ale mam pytanie.
Czy to się odnosi od wszystkich odmian ??
Czy ktoś wie czy odmiana Mozga trzcinowata Feesey również się zalicza ??
A co do trzciny pospolitej to ten opis jest ciekawy:
“I boiled 45 g of roots of Phragmites australis for 15 minutes to make a tea. I then ingested a normal dose of Peganum harmala, 3 g. It was the most exceptional and pristine experience of my life and definitely the most powerful trip with an ayahuasca analog that I had had to that point. Very visual, with awe-inspiring insights into myself and the world. God, what a day! Six hours full of mind-shattering insights and revelations. Unbelievable sensations of intense beauty. Visions of golden worlds beyond any conception. . . . I was emotionally deeply moved by the exquisiteness and beauty of the experience. . . . There was no nausea or other side effects.” ANONYMOUS “PHRAGMITES AUSTRALIS” (1995, 39)
mozga: liscie
trzcina: korzenie
Ale to zapewne wiecie, takze co do doswiadczen: nie chcialo mi sie walic ekstrakcji, bo gdzieś posiałem benzyne ekstrakcyjną a tym bardziej nie chce mi się szukać. Także robiłem wywary wodne z dodatkiem cytryny (niby w czymś pomaga, a już na pewno w smaku po wywarze z korzeni), gotowane na małym ogniu ~50C ok 20-25 minut. W obu przypadkach rezultat pozytywny, halucynacje bdb, glownie wzrokowe niestety.
Dawkowania specjalnie nie podaje, bo w zasadzie ciężko jest je określić - a mi nadmiar niespecjalnie przeszkadza W każdym razie trzcine należy zbierać w okolicy końcówki maja/początek czerwca; a mozgę w okolicy końcówki lipca/sierpnia, najlepiej już kilkuletnią (czyli bez klasycznego wyglądu z duckduckgo). Ogólnie to nie zdziwcie się jak zrobicie sobie analog ayahuaski z jakiejś innej trawy, bo wiele z nich jest w kurwe podobnych, a taka mozga trzcinowa niekoniecznie posiada te klasyczne bialo-szaro-zielone paski, ponadto niekoniecznie są one jakieś małe (jak te na na ogródkach/działkach).
Tak czy siak działa. Teraz zarzuciłem sobie 20mg selegliny i wywar z ok 300g liści mozgi. Zobaczymy czy czegoś nie spitoliłem.
AAaaa i ps.: potrafi się ładować 1-3h
Opisała życie w Norwegii. "Narkotyki są tanie, a państwo opiekuńcze"
Jacht z kokainą o wartości 80 milionów funtów zmierzał w stronę Wielkiej Brytanii
Prawie tona „narkotyku klasy A” została znaleziona na jachcie płynącym z wysp karaibskich do Wielkiej Brytanii. Jej rynkowa wartość została oszacowana na 80 milionów funtów.
Handel narkotykami: Rynek odporny na COVID-19. Coraz większe obroty w internecie
Dynamika rynku handlu narkotykami po krótkim spadku w początkowym okresie pandemii COVID-19 szybko dostosowała się do nowych realiów, wynika z opublikowanego w czwartek (24 czerwca) przez Biuro Narodów Zjednoczonych ds. Narkotyków i Przestępczości (UNODC) nowego Światowego Raportu o Narkotykach.
Meksyk: Sąd Najwyższy zdepenalizował rekreacyjne spożycie marihuany
Sąd Najwyższy zdepenalizował w poniedziałek rekreacyjne spożycie marihuany przez dorosłych. Za zalegalizowaniem używki głosowało 8 spośród 11 sędziów. SN po raz kolejny zajął się tą sprawą, jako że Kongres nie zdołał przyjąć stosownej ustawy przed 30 kwietnia.