Dział poświęcony wpływowi substancji psychoaktywnych na działalność człowieka.
ODPOWIEDZ
Posty: 3455 • Strona 166 z 346
  • 17 / 3 / 0
Sylwester 2 lata temu, wpadam do wyposażony w kilka kartonów i 100mg DMT które miałem palić na początku melanżu :nuts: (zapewne na szczęście rozmyśliłem się).
Wrzuciłem po kartonie (160ug) z 2 ziomkami, po kilku godzinach wpadają znajomi organizatora. Siedzimy akurat we 3 w salonie i wchodzi nafurany chłop, 2 metry wzrostu 120 kg wagi (troszkę mnie przeraził :-D ) i pociągając nosem pyta nas
-Ej macie coś do wciągania? Antek? Kryśka?
-Nie ale mamy DMT
Spoiler:
Jebliśmy śmiechem mocno, co nie było zbyt rozsądne bo później typ się spinał do jednego z nas. Byliśmy jednak bardzo pokojowo nastawieni więc obyło się bez rozlewu krwi %-D
  • 1931 / 315 / 0
longstory short: z pół roku nie widziałem revolutionaction, ostatnio spotkaliśmy się w aptece. W kolejce po antka...
Uwaga! Użytkownik GG Allin nie jest już aktywny na hyperrealu. Nie odpowie na próbę kontaktu, ani nie przeczyta odpowiedzi na post.
  • 1972 / 471 / 0
wy3bany pisze:
. Nagle słyszę jeb! Skubany przyjebał śruta w okno, na wylot %-D myślał, że nie była naładowana. Chwilę pośmialiśmy bo to tylko szyba, mogło być gorzej.
Jakby mi ktoś wyjebał szybę w taki mróz jak jest dzisiaj to by miał lufę tej wiatrówki w dupsku. :gun: Typ Was musi lubić, że podszedł do tego na zasadzie to tylko szyba...
  • 394 / 10 / 0
*za gówniarza. tak, to szlugi, nie mj*

-Paliłeś! Przyznaj się!
-No nie paliłem, tato mówię Ci!
-Chuchnij mi tu jeszcze raz.
- *haaaa*
-No przecież czuje!
-No nie paliłem!
...
-Chuchnij babci.
- *haaa*
-(wzruszenie ramionami, nie chciała mnie wsypać)

Dodam, że w domu sami niepalący.
Jebało pewnie z ryja jak chuj skrętem %-D %-D %-D

Bonus: w podstawówce robiłem niezły dill, kupowałem fajki-gumy które wymieniałem w stosunku 1:1 za normalne szlugi, które kręcił mi kumpel w moim wieku jak starych nie było w domu %-D
Ale niedobry ze mnie ćpun.
Uwaga! Użytkownik BetterThan nie jest już aktywny na hyperrealu. Nie odpowie na próbę kontaktu, ani nie przeczyta odpowiedzi na post.
  • 334 / 42 / 0
KapitanAizen pisze:
wy3bany pisze:
. Nagle słyszę jeb! Skubany przyjebał śruta w okno, na wylot %-D myślał, że nie była naładowana. Chwilę pośmialiśmy bo to tylko szyba, mogło być gorzej.
Jakby mi ktoś wyjebał szybę w taki mróz jak jest dzisiaj to by miał lufę tej wiatrówki w dupsku. :gun: Typ Was musi lubić, że podszedł do tego na zasadzie to tylko szyba...
Człowieku :D Typ był wkurwiony na maxa :D w nocy było blisko -30st, szyba póki co zaklejona solidnie, na dniach wymiana. Na zadośćuczynienie ofiarowano mo 10g dobrego skunksa %-D i była zgoda heh
Uwaga! Użytkownik turbopascal666 nie jest już aktywny na hyperrealu. Nie odpowie na próbę kontaktu, ani nie przeczyta odpowiedzi na post.
  • 31 / 3 / 0
Dzień jak każdy inny. Wchodzę i zamawiam swoje smakołyki. Jako iż jestem postacią bardzo już rozpoznawalną, obyło się bez zbędnych pytań i podejrzeń. Na luzie zarzuciłem temat ustawy, która niedawno weszła w życie. Przemiła Pani farmaceutka zamieniła ze mną kilka zdań po czym z miną skrzywdzonego dziecka stwierdziła, że nie ma już dwudziestek, bo w związku z ustawą przerwali dostawy. Po chwili namysłu z uśmiechem na ustach stwierdziła, że przecież może mi sprzedać dwie dziesiątki. Tak moim kochani, dwie dziesiątki. To się nazywa szacunek wśród farmaceutycznego środowiska. Znam ją dwa lata - nigdy nie spytała po co mi thiocodin kupowany praktycznie codziennie w ilościach znacznie przekraczających dawkę leczniczą. Nigdy nie pytają. Z dnia na dzień przychodzisz z coraz większym cierpieniem i błaganiem w oczach, a one szlachetnie wywiązują się ze swoich obowiązków - zasilając aptekarską kasę oraz pogłębiając Cię w Twoim małym, ćpuńskim życiem. Kiedyś chciałem spytać: "dlaczego?". Ale doskonale wiem co bym usłyszał..."przecież sam tego chcesz".
Wybaczcie. Siedzę na wykładzie, będąc już w aptece - myślami :)
Uwaga! Użytkownik iCodeinum nie jest już aktywny na hyperrealu. Nie odpowie na próbę kontaktu, ani nie przeczyta odpowiedzi na post.
  • 45 / 2 / 0
09 stycznia 2017wy3bany pisze:
KapitanAizen pisze:
wy3bany pisze:
. Nagle słyszę jeb! Skubany przyjebał śruta w okno, na wylot %-D myślał, że nie była naładowana. Chwilę pośmialiśmy bo to tylko szyba, mogło być gorzej.
Jakby mi ktoś wyjebał szybę w taki mróz jak jest dzisiaj to by miał lufę tej wiatrówki w dupsku. :gun: Typ Was musi lubić, że podszedł do tego na zasadzie to tylko szyba...
Człowieku :D Typ był wkurwiony na maxa :D w nocy było blisko -30st, szyba póki co zaklejona solidnie, na dniach wymiana. Na zadośćuczynienie ofiarowano mo 10g dobrego skunksa %-D i była zgoda heh
Ten wasz kumpel to niezły kutas i po chuju pasjonat. Nie dość, że trzyma w domu/mieszkaniu naładowaną broń, bez żadnego nadzoru daje ją do rąk naćpanemu koledze, to jeszcze nawet słowem nie wspomina, żeby uważać czy, że jest naładowana.
Za takie narażenie znajomych, to powinien dostać wpierdol, a nie 10g tematu. Niech się cymbał cieszy, że akurat Twoja głowa nie znalazła się naprzeciwko lufy

Ziomuś, prywata to w tasiemcu albo w tu nawijasz. Jako, że krajanin, post wisi ku przestrodze dla przyszłych pokoleń. :finger: Zgienty
No dope no hope
  • 240 / 44 / 0
Historia z przed 15lat
Jako ze u nas w swietym miescie lipa z brown sugarem byla a my wjebani to uskutecznialismy co kilka dni wyjazdy po kilka gram do Lodzi na Baluty. Tam bylo zawsze i prawie zawsze dobre. Ach ten piegusek (jasno brazowy z ciemnymi kropeczkami) - nawet w holandii nie zawsze byl tak dobry towar. Ale wracajac do opowiesci...
Zakupilismy co trza , oczywiscie odrazu zapizgalismy sie jak swinie - prawie splywalem po fotelu na podloge- i lecimy back do siebie. Na wylocie z lodzi, gdzies kolo szpitala Matki Polki ziomek odjebal nr i przejechal przez ciagla linie. No i pech. Kontrola policji przy drodze i to z ludzmi z tv. Akurat krecili jedne z pierwszych odcinkow do tych zjebanych programow typu drogowka. Podjezdza piesek a za nim chlop z kamera i zaczyna swoja glupia gatke. W tym momencie ziomek , zapizgany nie mniej odemnie siedzacy za kierownica przerywa mu jego gatke i wypala:
- prosze pana moze jakos inaczej to zalatwimy bo moj tata to cale zycie pracowal w drogowce
Psu az oczy wyjebalo na wierzch i najpierw do tego chlopa z kamera:
-Panie wylacz pan to
,a potem do mojego ziomeczka:
-czy ty pojebany jestes , widzisz ze my tu program krecimy a ty z takimi tekstami.
Ja pomimo towaru w kieszeni nie wytrzymalem iwyjebaem mu smiechem w twarz.
Psu widocznie braklo slow bo szybciutko wypisal mandat i nas puscil
Ale to wszystko chuj. Lecimy dalej, po drodze oczywiscie jeszcze pare buchow z blaszki i jakos zlecialo to 100 km. Na wiezdzie do naszego miasta ziomek znowu zjezdza na parking. Myslalem ze znowu chce palic , a ja mam juz zygi w gardle to mowie ze ja to narazie stopuje. Ale on zamiast palic wysiada z samochodu i otwiera maske. Patrze co on robi, a ten gigant wyciaga bagnet od oleju i zaczyna nim jezdzic po spodniach koszulce i rekach. No to ja do niego:
- co ty odpierdalasz???
A on mi na to :
-wiesz wyszedlem tylko na chwile z domu a nie ma nas juz 5 godzin. To powiem babie ze pojechalem do centrum do sklepu i mi sie samochod zepsul no i tyle czasu naprawialem.
O pierdolony tak nie chcial zeby jego kobita sie dowiedziala a i tak 2 miesiace pozniej go zostawila przez to cale cpanie.
Najlepsze ze po 2 latach cpania heleny wyladowal na detoksie i tam poznal swoja obecna zone z ktora maja dzieciaczka i sa razem juz kilkanascie lat. Przestal cpac hel, pracuje w urzedzie - ale jako ze jakis nalog musi byc- to obsluguje petentow wiecznie zajebany speedem. :)

POUCZENIE SERWISU NEUROGROOVE: OBSŁUGIWANIE POJAZDÓW LUB URZĄDZEŃ MECHANICZNYCH W STANIE NIETRZEŹWYM LUB ZMIENIONEJ ŚWIADOMOŚCI JEST SKRAJNIE NIEODPOWIEDZIALNYM ZACHOWANIEM, MOGĄCYM SPOWODOWAĆ ŚMIERĆ BĄDŹ KALECTWO POSTRONNYCH OSÓB. JEŚLI COŚ BRAŁEŚ - NIE JEDŹ. JEŚLI PRZEBYWASZ Z OSOBĄ NIETRZEŹWĄ PROWADZĄCĄ LUB PLANUJĄCĄ PROWADZIĆ SAMOCHÓD - POWSTRZYMAJ JĄ, ZANIM NASTĄPI TRAGEDIA.
...a w pokoju ktos kleknal, z polykiem bedzie final...
  • 102 / 9 / 0
Pamiętam jak jechałem pociągiem do teraz już byłej dziewczyny nafurany i jakaś kobieta po 30, w czarnych okularach ubrana jakby była jakaś w głowe chora, ale z twarzy taka no niezla chyba. Pyta się czy wolne, siada na przeciwko mnie i nic. Zapytałem czemu siadła akurat tutaj jak cały przedział wolny, powiedziała że nie może nie zapytać o moje soczewki i gdzie je kupiłem. Pomyślałem wtedy czemu by sobie nie
popierdolic głupot z jakąś dziwną kobietą. Powiedziałem jej, że to nie soczewki tylko już się urodziłem z takimi i jestem w 1% ludzi, którzy też mają taką wadę genetyczną. Mówiła coś, że pierwszy raz takie coś widzi że jestem cudem natury i żebym jej poopowiadał jeszcze o tym (no albo pojebana jakaś albo chora) to jej powiedziałem ze to uciązliwe bo pogarsza mi sie wzrok a za pare lat go całkiem stracę i żadna operacja nie pomoże, coś tam jeszcze gadsliśmy przez parę minut i się zapytała czy może sobie zdjecie zrobic, no chuj niech bedzie i siadła obok mnie i zrobiła zdj i normalnym głosem " co kurwa kobitke biedną w chuja robisz porobieńcu" :D ja juz sie schizuje o chuj chodzi a typiara ściąga te okulary i ma gały bardziej wyjebane niż ja %-D Mózg mi zniszczyla w tamtym momencie.. Przez resztę drogi sypaliśmy paski w pociągu i prawie każdy temat poruszyliśmy przez te 2 godziny. Tak byłem jej osobą zauroczony, że w drodze do swojej dziewczyny uświadomiłem sobie, że ten związek nie ma sensu bo nigdy nie pizgnę z nią paska i nie będę sie dogadywal tak dobrze jak z tą 30stką. I poważnie z nią wtedy zerwałem %-D A tamtej kobiety już nie zobaczyłem nigdy nie wiem nawet jak się nazywa, ale może czyta Hajpa :hug:
  • 240 / 44 / 0
Kilka lat temu nocka jak jedna z wielu w tamtym czasie. Ja, Blondyna i 5g niezlego bialego. No i sex tak od 24 do bialego rana. A ze towar zacny byl a czlowiek mlodszy i sprawniejszy to oczywiscie dzikosc tego jebanka na 100%. Ona na mnie , ja na niej, ona na parapecie ja na lampie ;). Wszystko ładnie pieknie ale przyszedl ranek, nic do picia to trza sie na chwile wybrac do ludzi, ogarnac jakis sklep. Zrobilismy zakupy i juz jest nowy pomysl - lecimy zajebac szczura na klimat. A klimaciki mamy na dzieli piekne i wiele roznych. Padlo na poligon i juz jestesmy na bunkrze. Piekny poranek, bunkier na gorce z widokiem na cale miasto. Poprostu dzionek zaczyna sie jak jeden z tych ze snu. Rachu, ciachu i na plycie stoja dwie linie po dwiescie w kazdej. Pizg, pizg i sniadanie zjedzone. Jako ze na miejscowce tak pieknie to narazie nigdzie sie nie ruszamy. A ze mnie znowu zaczyna wylazic zwierze, bo przeciez przez cala noc sie nie zlałem i moze w koncu bym eksplodowal. Samochod maly, ale nigdy za maly na dobra laske. Blondi nie trza byo 2 razy prosic i juz po chwili ssie po same kule. Ona zajeta, ja rozluzniony... I nagle widze jak w nasza strone podaza dwoch straznikow miejskich (na ten klimacik jakies łajzy czesto wywozily smieci i strazciule mialy w zwyczju odwiedzac to miejsce). Ja wstydliwy ale blondyna robi tak ze czuje ze mi juz pokrowiec od foteli dupa zassała, to jej nie przerywam i czekam na rozwoj wydarzen. Gamonie podbijaja pukaja w szybke i zagladaja do srodka. No i poprostu to trza zobaczyc. Mlode szczyle tak po 20 lat, az ich zamurowalo. Jeden czerwony jak chinska flaga, nie jest w stanie wydusic slowa, a drugi wyjakal cos w stylu "ee...e.e...e..przee.eee...praszam". Obrot na piecie to mieli jak goscie od jazdy figurowej na lodzie, a odejscie jak panczenista na 400metrow. Blondyna zjebala (ehhh) mnie jak psa ze jej nie powiedzialem i nie odzywala sie do mnie przez pol dnia. A moze nie odzywala sie dlatego ze dalej mamlala moja sliwke , a ciezko cos powiedziec z kutasem w ustach.
Co najlepsze ta sama blondyna odezwala sie wczoraj do mnie po kilku latach i bardzo chce powtorzyc taka nocke jak za dawnych lat, no i tym mi te historie przypomniala. Koncze pisac bo trzeba by isc ogolic jaja przed spotkaniem. Pozdrawiam.
...a w pokoju ktos kleknal, z polykiem bedzie final...
ODPOWIEDZ
Posty: 3455 • Strona 166 z 346
Artykuły
Newsy
[img]
Jacht z kokainą o wartości 80 milionów funtów zmierzał w stronę Wielkiej Brytanii

Prawie tona „narkotyku klasy A” została znaleziona na jachcie płynącym z wysp karaibskich do Wielkiej Brytanii. Jej rynkowa wartość została oszacowana na 80 milionów funtów.

[img]
Handel narkotykami: Rynek odporny na COVID-19. Coraz większe obroty w internecie

Dynamika rynku handlu narkotykami po krótkim spadku w początkowym okresie pandemii COVID-19 szybko dostosowała się do nowych realiów, wynika z opublikowanego w czwartek (24 czerwca) przez Biuro Narodów Zjednoczonych ds. Narkotyków i Przestępczości (UNODC) nowego Światowego Raportu o Narkotykach.

[img]
Meksyk: Sąd Najwyższy zdepenalizował rekreacyjne spożycie marihuany

Sąd Najwyższy zdepenalizował w poniedziałek rekreacyjne spożycie marihuany przez dorosłych. Za zalegalizowaniem używki głosowało 8 spośród 11 sędziów. SN po raz kolejny zajął się tą sprawą, jako że Kongres nie zdołał przyjąć stosownej ustawy przed 30 kwietnia.