Dział służący dyskusji o pozostałych odmianach roślin, np. afrodyzjakach, ziołach snu, czy ziołach o właściwościach uspokajających i sedatywnych a także o substancjach pochodzących z organizmów zwierząt.
ODPOWIEDZ
Posty: 8 • Strona 1 z 1
  • 23 / / 0
Zacząłem się interesować tematem długowieczności i trafiłem na stronę:
Recepta dlugowiecznosci Li Ching-Yuen

Czy ktoś ma jakieś informacje, czy zalecania odnośnie ziół z tej strony są prawdziwe?


//wstawiono opis linku - rimus
Dla poprawy jakości życia polecam wpisać na youtubie: "abraham hicks pl polskie napisy","bashar pl","terence mckenna pl"i"the secret pl"Stosuję afirmację "żyję wiecznie.'
  • 714 / 45 / 0
Pytanie o długowieczność na forum dla cpunów? My tutaj skracamy życia, nie przedłużamy ;) (taki dżołk)
  • 70 / 8 / 0
@up dobre :D

A w temacie, przyszło mi na myśl jedynie to, na co kiedyś zdarzyło mi się napatoczyć w otchłani internetu The Facts and Myths about Goji Berries.
Ponadto mam swoje zdanie (domysły, nie chciało mi się jak dotąd szperać około tego tematu), że w racji zamieszkiwania odmiennych obszarów świata mamy nieco odmienne organizmy i to, że coś błogosławienie wpływa na innych, nie znaczy, że sprawdzi się w każdym przypadku. Ale to tylko moje luźne przypuszczenie.
Myślisz, że jak nie robisz nic, to nie robisz nic złego?
  • 4810 / 263 / 0
Tak to bywa że żyjesz dbając o zdrowie i nagle dostajesz złośliwy nowotwór w prezencie. Najważniejsza jest profilaktyka, nie jakieś zioła.
Ja otchłań tęcz, a płakałbym nad sobą
jak zimny wiatr na zwiędłych stawu trzcinach
jam błysk wulkanów, a w błotnych nizinach
idę jak pogrzeb z nudą i żałobą.
Na harfach morze gra, kłębi się rajów pożoga
i słońce, mój wróg słońce! wschodzi wielbiąc Boga.
  • 623 / 43 / 13
Zioła mogą służyć profilaktyce. W starożytnych chinach lekarze mieli za zadanie utrzymać człowieka przy zdrowiu, a nie jak teraz zachorujesz idziesz do magika BACH antybiotyk. Naukowe badanie często potwierdzają skuteczność ziół, których używano tysiące lat temu (chociażby kurkumy).

BTW zioło zwane "Jiaogulan" nazywane jest zielem nieśmiertelności i na stronie popularnego sklepu lista pozytywnych efektów jest bardzo długa, a z drugiej strony czytałem artykuły, wg których działanie tej rośliny nie jest udowodnione w żadnem sposób i zaleca się dużą ostrożność przy stosowaniu tego :-D . Ciekawe gdzie leży prawda... Zamówiłem na próbę i żadnych efektów nie czuję (bo niby co miałbym czuć?), a smak tego jest dla mnie obrzydliwy muszę mieszać to z eukaliptusem i/albo miętą żeby było znośne.
RIP UNCLE HOWIE [*]

---------------------------------> PAJACYK.pl <----------------------------------------------------
  • 70 / 8 / 0
PowerOfFlower ma rację, nie tylko w starożytnych Chinach, ale bodaj i obecnie w Japonii wyznaje się zasadę, że to, co dostarczamy organizmowi - który jest budowniczym - jest budulcem. A bez dobrego budulca to i dobry budowniczy nic nie zrobi.

Z tym że w dobie szału na przeróżne preparaty - bo kto nie widzi przewijających się mód na jeżówkę, czystka, goji i różne inne zioła - należałoby podejść z rezerwą do tego typu rewelacji. Przykładowo polecam poczytać wpis dr Różańskiego na temat fenomenu tarczycy bajkalskiej. I należy wziąć poprawkę na zachłanność, nieuczciwość sprzedawców, czy to, co oferują, to w ogóle to, a jeśli tak, to czy nie stare, dalej zachowujące substancje czynne.
Myślisz, że jak nie robisz nic, to nie robisz nic złego?
  • 4810 / 263 / 0
PowerOfFlower pisze:
Zioła mogą służyć profilaktyce. W starożytnych chinach lekarze mieli za zadanie utrzymać człowieka przy zdrowiu, a nie jak teraz zachorujesz idziesz do magika BACH antybiotyk.
Tak, albo bach wypisuje benzo żeby uzależnić pacjenta i liczyć pieniądze ;-)

Lekarz przepisuje antybiotyk wedle diagnozy. Wiesz co by było bez antybiotyków? To są najbardziej pożądane leki w nieciekawych czasach.
Ja otchłań tęcz, a płakałbym nad sobą
jak zimny wiatr na zwiędłych stawu trzcinach
jam błysk wulkanów, a w błotnych nizinach
idę jak pogrzeb z nudą i żałobą.
Na harfach morze gra, kłębi się rajów pożoga
i słońce, mój wróg słońce! wschodzi wielbiąc Boga.
  • 70 / 8 / 0
O temacie przypomniało mi się, jak czytałam jeden z komentarzy u Różańskiego we wpisie nt liściokwiatu garbnikowego - fragment zamieszczam poniżej:

"Emblica officinalis w ajurwedzie nazywa się amalaki lub dhatri – obie nazwy znaczą „pielęgniarka”. Surowiec nazwano tak zapewne ze względu na silne lecznicze właściwości tego zioła. Liściokwiat garbnikowy oprócz tego, że rośnie w lasach Indii dziko, jest też uprawiany – najczęściej w stanie Kaszmir. Uprawa jest konieczna bowiem jest to jedno z podstawowych ziół Ajurwedy. W medycynie Wschodu istotną rolę odgrywają tzw. zioła wzmacniające, klasyfikowane na rozmaite sposoby. Czasami mówi się o nich jako ogólnie energetyzujących lub zwiększających energię życiową (np. qi – w Chinach), „odżywiających krew” lub inne płyny (czasem określone organy) w organiźmie itd. Ta grupa roślin znajduje dość różnorodne zastosowania terapeutyczne. Dla przykładu. Taoiści stosowali rośliny tonizujące (np. rdest wielokwiatowy – Polygonum multiflorum) dla podniesienia sprawności umysłowej i jako środek zapobiegający przedwczesnemu siwieniu. Takimi roślinami w medycynie Indii jest szparag gałęziasty, czy jak kto woli – goroniasty Asparagus recemosus (w ajurwedzie zwany shatavari) i nasza omawiana roślina – liściokwiat. Są to środki o właściwościach wzmacniających. Zioła tonizujące są rozumiane w ajurwedzie jako „brukana karma” (odżywcze), „rasayana” (odmładzające) i „vajikarana” (afrodyzjaki). Tego typu środki wzmacniają energie życiową, „poprawiają, uzupełniają i ułatwiają przepływ energii”, podnoszą witalność i wydłużają życie itd. Podobnie jak witania ospała liściokwiat to typowa roślina będąca „rasayaną”. Ayurveda opisuje rasayanę jako „to co niszczy starość i chorobę” co oznacza, że osoby używające takich środków mogą liczyć na przedłużenie życia i spowalnienie procesu starzenia. Słowo rasayana w Sanskrycie oznacza „to co wchodzi w rasę” a rasa jest pojmowana jako pierwotna tkanka, która zarówno daje początek jak i odżywia wszystkie tkanki ciała. Jeden z bardziej wybitnych przedstawicieli tej hinduskiej sztuki leczenia niejaki Charaka (100 p.n.e.) tak pisał o rasayanach: „Ten kto regularnie przyjmuje rasayany osiąga długowieczność, odzyskuje młodość, większą zdolność zapamiętywania, wolność od chorób…….”. Medycyna Wschodu tego typu leki serwuje w różnorodnych dolegliwościach wieku starczego (w Chinach najbardziej znaną rośliną tego typu jest żeń – szeń). Owoce liściokwiatu są ważnym składnikiem wzmacniającej mieszanki ziołowej o nazwie ćjawanpraś (Chyavan Prash). Jest to ziołowa mieszanka około 20 ziół, czasem z odrobiną złota lub srebra. Dodaje się do niej również sklarowane masło, sok z trzciny cukrowej oraz miód. Sprzedawana jest w hinduskich sklepach i restauracjach w formie galaretki. W ajurwedyjskich tekstach medycznych opisuje się ją jako doskonały środek odmładzający. Uznawana jest za podstawowy medykament wzmacniający wzrok. Owoce liściokwitu są używane w Indii nie tylko w takich złożonych receptach. Często poleca się je jeść świeże, gotowane lub suszone. Mają one pomagać w innych dolegliwości wieku starczego – np. w zanikach pamięci, chaosie myślowym itp. Amalaki jest w ajurwedzie prócz wyżej wymienionych zastosowań używana jeszcze we wszystkich chorobach objawiających się nadmiernym krwawieniem. Jest to również uznany przez Hindusów środek oczyszczający jamę ustną, wzmacniający zęby i kości. Wspomaga procesy trawienne , reguluje poziom cukru we krwi, zwiększa liczbę krwinek czerwonych – jest zatem doskonały w leczeniu niedokrwistości. Czytając post Pana Henryka który wylicza za Dr Rhynerem rozmaite dobroczynne dla zdrowia działania opisywanej rośliny, mając na względzie także wiadomości wyczytane z innych źródeł np.: „…Zaobserwowano również ich zdolność przyspieszania regeneracji komórek, przyrostu beztłuszczowej masy ciała oraz pobudzenie wytwarzania i wydzielania interferonu i kortykosteroidów….” itd. dochodzę do przekonania, że może jest coś na rzeczy. "

Źródło
Myślisz, że jak nie robisz nic, to nie robisz nic złego?
ODPOWIEDZ
Posty: 8 • Strona 1 z 1
Artykuły
Newsy
[img]
Jacht z kokainą o wartości 80 milionów funtów zmierzał w stronę Wielkiej Brytanii

Prawie tona „narkotyku klasy A” została znaleziona na jachcie płynącym z wysp karaibskich do Wielkiej Brytanii. Jej rynkowa wartość została oszacowana na 80 milionów funtów.

[img]
Handel narkotykami: Rynek odporny na COVID-19. Coraz większe obroty w internecie

Dynamika rynku handlu narkotykami po krótkim spadku w początkowym okresie pandemii COVID-19 szybko dostosowała się do nowych realiów, wynika z opublikowanego w czwartek (24 czerwca) przez Biuro Narodów Zjednoczonych ds. Narkotyków i Przestępczości (UNODC) nowego Światowego Raportu o Narkotykach.

[img]
Meksyk: Sąd Najwyższy zdepenalizował rekreacyjne spożycie marihuany

Sąd Najwyższy zdepenalizował w poniedziałek rekreacyjne spożycie marihuany przez dorosłych. Za zalegalizowaniem używki głosowało 8 spośród 11 sędziów. SN po raz kolejny zajął się tą sprawą, jako że Kongres nie zdołał przyjąć stosownej ustawy przed 30 kwietnia.