Organiczne substancje psychoaktywne oddziałujące na receptory opioidowe.
Więcej informacji: Opioidy w Narkopedii [H]yperreala
ODPOWIEDZ
Posty: 19 • Strona 1 z 2
  • 559 / 125 / 0
Jak w temacie. Jakie jest ryzyko dzień po dniu spędzonym na spidzie. Zwiększone ryzyko depresji oddechowej?
  • 732 / 57 / 0
Leczenie działania amfy przy użyciu opio to słaby plan. Głównie z tego względu ze one nie niweluja się wzajemnie tylko maskują. Co do ryzyka depresji raczej bym się tak nie martwił, bardziej bym się zastanawiał od strony kardio, bo możesz nie czuć pojawiającej się arytmii, która niewyrównana / nieuspokojona może prowadzić do większych zaburzeń. Jednak w praktyce to standardowo - kwestia dawek, czasu, konkretnej substancji i indywidualnej wrażliwości organizmu
Umiem wymusić okup, ściągnąć haracz, jebnąć ze łba.
Gwałty na zlecenie, bez zlecenia zresztą też.
amfetamina – produkcja, dystrybucja, masturbacja.
Brawurowa jazda samochodem Cinquecento.
  • 627 / 58 / 0
ja zawsze po spidzie, koksie leczyłam się opioidami i bardzo każdemu polecam. no chyba, że ktoś wychodzi z założenia, że "zjazd to też faza".

nie ma ryzyka depresji oddechowej, możesz śmiało ładować. jaka tam arytmia, prosze Cię, skoro ktoś bierze spida, to myślisz, że martwi się tym, czy w przyszłości będzie miał arytmię?

poza tym nie polecam fentanylu i bupry do tych celów. inne opio jak najbardziej, ale nie fent i nie bpr.
A co Ciebie boli, narkomanie?
Stanie na klatce męczy jak samo branie.
Panie narkomanie, przestań brać, bo za karę,
stanie na klatce stanie się twoim koszmarem.
  • 732 / 57 / 0
vester pisze:
jaka tam arytmia, prosze Cię, skoro ktoś bierze spida, to myślisz, że martwi się tym, czy w przyszłości będzie miał arytmię?

.
Po pierwsze arytmia nie jest jedynie choroba przewlekła której się można nabawić. Arytmią (jak sama nazwa wskazuje) może być też chwilowe, szeroko pojęte, krótkotrwałe zaburzenie czynności i rytmu pracy serca. Pisząc to miałem na myśli ta druga. Jeśli wsiupie dużo amfy i dojebie opio, to opio NIE NIWELUJE kardio objawów brania stimow tylko je m a s k u j e. Dlatego może nie czuć ze w ciągu godziny praca serca wygląda jak skrajnie zmiennie jak zapisy sejsmografu. Poza tym napisałem to w wielkim ogólniku i podkreślam ze napisałem ze zastanawiałbym się nad takim scenariuszem, a nie ze owy scenariusz jest reguła, bo nic innego nie można powiedzieć i nie doradzaj takich bzdur bez wiedzy na temat większej ilości szczegółów. Jak mówiłem istotne jest tutaj jak dużo i czego konkretnie się brało i ma zamiar się brać. Pisanie z dupy w ciemno ze polecasz i jest 100% bezpieczne, komuś kto nie podał nawet o jakie opio pyta jest głupie naiwne i nieodpowiedzialne, zwłaszcza ze jak wspomniałem najistotniejszym czynnikiem jest to ze każdy organizm reaguje inaczej. Nie możesz komuś polecać czegoś co dla Ciebie jest ok, bo tym tropem ja powiem komuś żeby "walił grama amfy na godzinę bo mnie nie klepie, wiec spok - polecam" - to jego to może zabić. Łapiesz ?
Umiem wymusić okup, ściągnąć haracz, jebnąć ze łba.
Gwałty na zlecenie, bez zlecenia zresztą też.
amfetamina – produkcja, dystrybucja, masturbacja.
Brawurowa jazda samochodem Cinquecento.
  • 627 / 58 / 0
Nie, nie łapię.
synekpl pisze:
Po pierwsze arytmia nie jest jedynie choroba przewlekła której się można nabawić. Arytmią (jak sama nazwa wskazuje) może być też chwilowe, szeroko pojęte, krótkotrwałe zaburzenie czynności i rytmu pracy serca. Pisząc to miałem na myśli ta druga.
no i co z tego? co to za różnica, którą arytmię masz na myśli? z takim podejściem to po jaką cholerę w ogóle ktoś ćpa stymulanty? albo ćpasz i zgadzasz się na tak zwane 'ryzyko zawodowe', ponosisz konsekwencje za swoje wybory, albo nie ćpasz, bo nie chcesz ryzykować swoim zdrowiem i życiem. Arytmia może się zdarzyć każdemu, wysportowanemu licealiście, który wcześniej nie miał żadnych problemów kardiologicznych, czy babci po 60, która też nigdy nie miała problemów kardio. a idąc Twoim tokiem rozumowania, to każdy powinien się obawiać arytmii, bo nieleczona prowadzi do poważnych zaburzeń. a czy wiesz, że nieleczona głupota też może prowadzić do poważnych zaburzeń? a nawet do śmierci?

Abstrahując od powyższego, znam różnych stimowców, naprawdę przeróżnych, którzy walili w ciągach i zawsze zaleczali różne stymulanty różnymi opioidami. Ale akurat NIKT nigdy nie miał czegoś takiego, żeby na opio nie czuć arytmii. Owszem, ktoś kto długo bierze stymulanty, raczej jest na nią narażony, to się może zdarzyć prędzej czy później, więc uważam, że ta dyskusja na temat arytmii jest całkowicie zbędna. Mylisz się jednak pisząc, że opioidy powodują, że arytmia staje się niewyczuwalna. to kompletna bzdura. Więc jeśli ktoś tu pierdoli głupoty, to Ty.
synekpl pisze:
Jeśli wsiupie dużo amfy i dojebie opio, to opio NIE NIWELUJE kardio objawów brania stimow tylko je m a s k u j e.
to zdanie to już całkowicie mnie rozpierdala. no proszę, wytłumacz mi, jak opio maskują objawy kardio po stimach, NIE NIWELUJĄC ich ? uważam, że nie masz racji, ale ok, może jak rozwiniesz swoją wypowiedź to się okaże, że chodzi nam o to samo.
synekpl pisze:
Dlatego może nie czuć ze w ciągu godziny praca serca wygląda jak skrajnie zmiennie jak zapisy sejsmografu.
jak wyżej, albo ćpasz i akceptujesz, że zdarzy Ci się arytmia, albo nie ćpasz i prowadzisz zdrowy tryb życia. mógłbyś zarzucić każdemu opioidowcowi w 10-letnim ciągu, że jest debilem, bo przecież u niego nie zauważy się arytmii. Ale to on podejmuje to ryzyko. I ma w dupie arytmię. Ale to wszystko to będzie tylko Twoje teoretyzowanie. Głównie dlatego, że ludzie czują jak bije im serce, jak kurwa możesz nie czuć, że praca serca wygląda skrajnie zmiennie jak zapisy sejsmografu?! Przeczytaj to jeszcze raz. Bez komentarza. Przysięgam, że czułam jak bije mi serce nawet po miksie 6 mg fenta, majka, benzo. [uwaga, dawki zagrażające życiu, proszę nie stosować]. Poza tym ludzie nie biorą 1/4 takich dawek, a już zwłaszcza na zaleczenie zjazdu po spidzie. wtedy zwykle dawka nie jest nawet rekreacyjna, tylko taka, żeby złagodzić zjazd.

Opio nie sprawiają, że przestajesz czuć, jak bije serce. To jest takie idiotyczne, że wstydzę się tej konwersacji. To jak komentowanie czegoś w stylu "weźmiesz opio, ukąsi cię 10 pszczół, nie poczujesz i umrzesz, bo będziesz uczulony".

synekpl pisze:
Jak mówiłem istotne jest tutaj jak dużo i czego konkretnie się brało i ma zamiar się brać.
no pewnie, że jest istotne, i to bardzo, ja tego nie neguję. ale skoro autor tematu pyta OGÓLNIE o leczenie zjazdu po spidzie opioidami, nie podając żadnych szczegółów, to ja też odpowiadam OGÓLNIE. jak ktoś zapyta konkretnie, to odpowiem konkretnie.
synekpl pisze:
Pisanie z dupy w ciemno ze polecasz i jest 100% bezpieczne, komuś kto nie podał nawet o jakie opio pyta jest głupie naiwne i nieodpowiedzialne, zwłaszcza ze jak wspomniałem najistotniejszym czynnikiem jest to ze każdy organizm reaguje inaczej.
nie piszę z dupy, tylko odpowiadam ogólnie na pytanie zadane w sposób ogólny przez autora tematu. Widziałeś tu jakieś liczby? Widziałeś, żebym ja pisała jakiekolwiek liczby czy dawki, doradzając je komukolwiek? To Ty przypierdalasz się ot tak, dla zasady, czy też może dla sportu, co jest dość wkurwiające, zwłaszcza, że najistotniejszym czynnikiem jest to ze każdy organizm reaguje inaczej.
synekpl pisze:
Nie możesz komuś polecać czegoś co dla Ciebie jest ok, bo tym tropem ja powiem komuś żeby "walił grama amfy na godzinę bo mnie nie klepie, wiec spok - polecam" - to jego to może zabić. Łapiesz ?
"weź grama w ciągu godziny, bo nie klepie, więc polecam." no to faktycznie, sort godny polecenia hahaha
A co Ciebie boli, narkomanie?
Stanie na klatce męczy jak samo branie.
Panie narkomanie, przestań brać, bo za karę,
stanie na klatce stanie się twoim koszmarem.
  • 732 / 57 / 0
Dobra. Nie mam zamiaru się wdawać w dyskusję która do niczego nie doprowadzi. Swoje stanowisko podtrzymuje, a Ty jak masz wątpliwości to sobie poczytaj książki medyczne zamiast podważać typowym nie bo nie. A to ze ktoś się nie przejmuje ryzykiem arytmii wcale nie zmienia faktu jego istnienia. Cześć
Umiem wymusić okup, ściągnąć haracz, jebnąć ze łba.
Gwałty na zlecenie, bez zlecenia zresztą też.
amfetamina – produkcja, dystrybucja, masturbacja.
Brawurowa jazda samochodem Cinquecento.
  • 65 / 4 / 0
Może nie po amfie ale po krysztale (4cmc lub 3cmc) brałem morfinę i dzięki niej nie czułem się źle psychicznie i potrafiłem normalnie zasnąć. Zamiast opio można też użyć jakiś kannabinoidów/ganji. Ogólnie to polecam :)
08 lutego 2006Camilleri pisze:
Narkomanem jest się przez całe życie, ale ciąg to tylko epizod.
  • 2768 / 208 / 0
Prosta droga do wjebania się w opio, na zejściu smakują wręcz wybornie. Tylko waląc kodę/trama/majkę masz prima sort najwyższej czystości, czego o uliczniej amfie powiedzieć nie można ;]
(...) jak Artylerii braknie amunicji albo zasilania to mnie szlag trafi.
  • 37 / 1 / 0
vester pisze:
ja zawsze po spidzie, koksie leczyłam się opioidami i bardzo każdemu polecam. no chyba, że ktoś wychodzi z założenia, że "zjazd to też faza".

nie ma ryzyka depresji oddechowej, możesz śmiało ładować. jaka tam arytmia, prosze Cię, skoro ktoś bierze spida, to myślisz, że martwi się tym, czy w przyszłości będzie miał arytmię?

poza tym nie polecam fentanylu i bupry do tych celów. inne opio jak najbardziej, ale nie fent i nie bpr.
Uważasz że to jest mądre polecać komuś leczenie zjazdu opiatami? Chcesz komuś celowo zaszkodzić?
Z góry zakładasz że ktoś się nie będzie martwił arytmią. To że ty masz gdzieś swoje zdrowie nie znaczy że każdy biorący stymulanty też ma.
  • 1677 / 261 / 0
Generalnie to dobry pomysł tylko jak zwykle przy opiatach rozbija to się na problem, czy jesteśmy już w nie wjebani czy jeszcze nie. Jeśli jeszcze nie, to jest do dobra opcja, ale wystarczy sama kodeina i to w nie jakiejś wielkiej dawce, bo wtedy jest ryzyko, że za bardzo się spodoba.

Opiaty się idealnie komponują ze stymulantami i skończyć to się może potem wjebaniem w opio, a na opio stymulanty pozornie nie działają tak niebezpiecznie, kardio bardziej spokojne itd.
Np. jak brałem a-pvp to bez opiatów nawet do niej nie podchodziłem.
Największy przegryw na forum
ODPOWIEDZ
Posty: 19 • Strona 1 z 2
Artykuły
Newsy
[img]
Jacht z kokainą o wartości 80 milionów funtów zmierzał w stronę Wielkiej Brytanii

Prawie tona „narkotyku klasy A” została znaleziona na jachcie płynącym z wysp karaibskich do Wielkiej Brytanii. Jej rynkowa wartość została oszacowana na 80 milionów funtów.

[img]
Handel narkotykami: Rynek odporny na COVID-19. Coraz większe obroty w internecie

Dynamika rynku handlu narkotykami po krótkim spadku w początkowym okresie pandemii COVID-19 szybko dostosowała się do nowych realiów, wynika z opublikowanego w czwartek (24 czerwca) przez Biuro Narodów Zjednoczonych ds. Narkotyków i Przestępczości (UNODC) nowego Światowego Raportu o Narkotykach.

[img]
Meksyk: Sąd Najwyższy zdepenalizował rekreacyjne spożycie marihuany

Sąd Najwyższy zdepenalizował w poniedziałek rekreacyjne spożycie marihuany przez dorosłych. Za zalegalizowaniem używki głosowało 8 spośród 11 sędziów. SN po raz kolejny zajął się tą sprawą, jako że Kongres nie zdołał przyjąć stosownej ustawy przed 30 kwietnia.