Pochodne kwasu lizergowego, jak na przykład LSD, czy LSA.
Więcej informacji: Lizergamidy w Narkopedii [H]yperreala
ODPOWIEDZ
Posty: 52 • Strona 2 z 6
  • 692 / 69 / 0
Jasne ze chodzilo mi o mikrogramy xD
Nie wiem dlaczego napisalem mg, przeciez nie bylem jeszcze skocopolony xD
BKiHKAL - Beta Ketones I Have Known And Loved: Fuck You α-PVP %-D
  • 47 / 11 / 0
A próbował ktoś miksować różne lizergamidy?
  • 581 / 89 / 6
Kwas to najmniej lubiany przeze mnie lizergamid i nie dlatego, że się wyróżnia na gorsze tylko dlatego, że nie wyróżniając się wcale zbiera największy hype. Ludzie słysząc AL-LAD mówią 'to podróba LSD? Po co skoro mam PRAWDZIWY, dam 10 za papier, bo jebać dopy', a według mnie (i nie tylko) AL-LAD przebija kwasa. Nie jakoś mocno, ale lepiej mi się po tym tripuje. Po LSA też. Tylko, że ludzi nie obchodzi substancja i trip po niej tylko to jak się substancja nazywa, nawet jeśli ich LSD smakuje i robi jak DOC... Jebać konformistów.
"moja jaźń w wyniku zawirowań stereofonicznych rozbiła się na 2 różne osoby,
obie pozbawione 'ja'.
To było umiarkowanie zahaczające o nieprzeciętność."

Najpierw masa, potem kwasa
  • 119 / 8 / 0
Ja tam już próbowałem różnych lizegramidów i nadal uważam, że oryginał jest po prostu najlepszy. Uważam tak nie ze względu na nazwę, tylko dlatego, że oryginał, najbardziej mnie uszczęśliwia. Po nim jest mi tak błogo, inne lizegramidy jakie próbowałem mi tego nie dawały, chociaż nie powiem, było po nich fajnie. Na moim celowniku w najbliższym czasie AL-LAD, ALD 52, no i zaciekawiło mnie ostatnio LSH, ale o tym jest bardzo mało informacji. Myślę, że będą to ciekawe substancje, ale jak dla mnie mogą jedynie dorównać oryginałowi, jednak nie mogą go przebić. Uważam, że oryginału nic nie przebije.
  • 4594 / 719 / 0
zmixowalem 125 uq 1p LSD z polowka alda i mnie przeroslo mentalnie. ialem jechac na impreze i np. sytuacja ze stoje sobie czekamna autobus i nagle tak jakbym sie dopiero obudzil ze czekam na ten autobus i zaraz odjezdza. W glowie nei wiem co sie dzialo, wysiadlem po kilku przystankach i wrocilem na chate. wolalem nie ryzykowac. powtorze ten mix ale wyspany i bez benzo ktore lalem zeby pospac a nie scielo mnie. Wiec ten mix jeszcze byl na pokladzie etizolamu. Mocno mocno. Ktos tez mixowal ??
The beautiful thing about DMT is that it makes no sense at all, but everything makes sense at the same time!
The methapor of Life

ledzeppelin2@safe-mail.net
  • 581 / 89 / 6
TęczowyMost pisze:
Na moim celowniku w najbliższym czasie AL-LAD, ALD 52, no i zaciekawiło mnie ostatnio LSH, ale o tym jest bardzo mało informacji. Myślę, że będą to ciekawe substancje, ale jak dla mnie mogą jedynie dorównać oryginałowi, jednak nie mogą go przebić. Uważam, że oryginału nic nie przebije.
Nie próbowałem, ale wiem, bo wiem. To jest to o czym mówię. Lubisz najbardziej LSD bo jest LSD. To co napisałeś to definicja zamkniętego umysłu. Bigos to najlepsze żarcie na świecie. Nie jadłem w życiu nic innego, ale nic go nie przebije, bo bigos jest bigosem i nic bigosem bardziej niż bigos być nie może.
Dlatego LSD mnie wkurwia. Położyć 10 kartonów obok siebie dać ludziom randomowo tripować na jednym co tydzień i uszeregować od najlepszego do najgorszego to LSD będzie w losowym miejscu w szeregu. Dać te same papiery podpisane i nagle okazuje się że LSD jest na 1 miejscu u każdego...
"moja jaźń w wyniku zawirowań stereofonicznych rozbiła się na 2 różne osoby,
obie pozbawione 'ja'.
To było umiarkowanie zahaczające o nieprzeciętność."

Najpierw masa, potem kwasa
  • 284 / 12 / 0
Bo LSD ciężko zdobyć i wydaje się niektórym świętym graalem. Osobiście bardziej mi się podoba ALD-52, ze względu na krótszy czas działania i mniejszy bodyload, chociaż przy kwasie też nie jest uciążliwy. Mimo wszystko więcej mam wspomnien z tripów na oryginale.
  • 28 / 1 / 0
daniok2 pisze:
Bo LSD ciężko zdobyć i wydaje się niektórym świętym graalem. Osobiście bardziej mi się podoba ALD-52, ze względu na krótszy czas działania i mniejszy bodyload, chociaż przy kwasie też nie jest uciążliwy. Mimo wszystko więcej mam wspomnien z tripów na oryginale.
ALD ma krótszy czas działania? To ile w takim razie ma wg Ciebie oryginał?
  • 119 / 8 / 0
rzabanakwasie pisze:
TęczowyMost pisze:
Na moim celowniku w najbliższym czasie AL-LAD, ALD 52, no i zaciekawiło mnie ostatnio LSH, ale o tym jest bardzo mało informacji. Myślę, że będą to ciekawe substancje, ale jak dla mnie mogą jedynie dorównać oryginałowi, jednak nie mogą go przebić. Uważam, że oryginału nic nie przebije.
Nie próbowałem, ale wiem, bo wiem. To jest to o czym mówię. Lubisz najbardziej LSD bo jest LSD. To co napisałeś to definicja zamkniętego umysłu. Bigos to najlepsze żarcie na świecie. Nie jadłem w życiu nic innego, ale nic go nie przebije, bo bigos jest bigosem i nic bigosem bardziej niż bigos być nie może.
Dlatego LSD mnie wkurwia. Położyć 10 kartonów obok siebie dać ludziom randomowo tripować na jednym co tydzień i uszeregować od najlepszego do najgorszego to LSD będzie w losowym miejscu w szeregu. Dać te same papiery podpisane i nagle okazuje się że LSD jest na 1 miejscu u każdego...
A właśnie, że to Ty pierdzielisz. Właśnie, że próbowałem w życiu innych psychodelików niż LSD, i mam też w swoim CV inne lizegramidy. Pierwszym poza LSD był powój hawajski (LSA), naczytałem się na stronce sklepu skąd kupowałem, że to w sumie analog kwasa. Ta jasne, faza zupełnie inna, nie mówię, że działanie złe, ale tak fajnie jak po kwasie to nie było. Następnym lizegrem z jakim miałem do czynienia było 1P-LSD. Też tu ludzie się sporo o tej substancji rozpisali jaki to zajebisty związek, i co? Główna część fazy nie powiem, robi wrażenie, ale już zjazd jest okropny. Jest się tak tempo pobudzonym, po oryginale kładę się do łóżka zamykam oczy i rozkoszuję się tymi wizualami co widzę. Kolejny był ETH-LAD, No tutaj było już bardzo ciekawie, lepszy od poprzedników, ta substancja naprawdę mi się bardzo podoba. Jednakże, brakowało mi w fazie wizuali. Oczywiście wizuale nie są dla mnie najważniejszą częścią tripa, ale lubię się nimi rozkoszować, kiedy już substancja wytraca działanie. Jakby ktoś sprzedał mi ETH'a zamiast LSD, to może i bym jakoś specjalnie nie ubolewał, ale jak miałbym wybór to wolałbym oryginał.
Podsumowując. Swoją opinię na temat tego, że nie wierzę aby coś było lepsze od kwasa, wysnuwam na podstawie, wcześniejszych doświadczeń. I nie u mnie na pewno LSD nie było by gdzieś losowo w szeregu. Z tych lizegramidów co jadłem, ba! Ze wszystkich substancji jakie próbowałem, LSD będzie na pierwszym miejscu.
J jeszcze raz przypomnij mi dlaczego Ty nie lubisz kwasa? Tylko dlatego, że inni go lubią? No to zarąbista logika.
  • 581 / 89 / 6
Wkurwia mnie to podejście. Tyle. Lubisz kwasa? Lub. Nie mówię, że to niemożliwe. Kwas nie jest zły, po prostu się nie wyróżnia według mnie. Na pewno nie aż tak jak jest to odzwierciedlone w popularności. DMT faktycznie jest czymś innym, więc chociaż sam nie miałem jakoś wielu tripów, które byłyby warte powtórzenia rozumiem w 100% podnietę tą substancją. Mam ból dupy za uciśnione i skrzywdzone substancje w sumie i jestem z tego dumny %-D Kurwa ale beka.
"moja jaźń w wyniku zawirowań stereofonicznych rozbiła się na 2 różne osoby,
obie pozbawione 'ja'.
To było umiarkowanie zahaczające o nieprzeciętność."

Najpierw masa, potem kwasa
ODPOWIEDZ
Posty: 52 • Strona 2 z 6
NarkoMemy dodaj swój
[mem]
Artykuły
Newsy
[img]
Jacht z kokainą o wartości 80 milionów funtów zmierzał w stronę Wielkiej Brytanii

Prawie tona „narkotyku klasy A” została znaleziona na jachcie płynącym z wysp karaibskich do Wielkiej Brytanii. Jej rynkowa wartość została oszacowana na 80 milionów funtów.

[img]
Handel narkotykami: Rynek odporny na COVID-19. Coraz większe obroty w internecie

Dynamika rynku handlu narkotykami po krótkim spadku w początkowym okresie pandemii COVID-19 szybko dostosowała się do nowych realiów, wynika z opublikowanego w czwartek (24 czerwca) przez Biuro Narodów Zjednoczonych ds. Narkotyków i Przestępczości (UNODC) nowego Światowego Raportu o Narkotykach.

[img]
Meksyk: Sąd Najwyższy zdepenalizował rekreacyjne spożycie marihuany

Sąd Najwyższy zdepenalizował w poniedziałek rekreacyjne spożycie marihuany przez dorosłych. Za zalegalizowaniem używki głosowało 8 spośród 11 sędziów. SN po raz kolejny zajął się tą sprawą, jako że Kongres nie zdołał przyjąć stosownej ustawy przed 30 kwietnia.