Dział, w którym omawiane są konkretne kondycje, oraz ich wpływ na i współzależności z efektami środków psychoaktywnych.
ODPOWIEDZ
Posty: 28 • Strona 3 z 3
  • 12 / / 0
Zdzieliłem kiedyś moją żonę z piąchy w nogę, bo śniłem, że jakiś niokreslony skurw.. włazi mi pod kołdrę. Raz wbiłe piąchę w rygips, a gadanie to był standard. Przeszło mi, kiedy obniżył się poziom zyciowego stresu ..mniej stresu w życiu=mniej stresu we śnie. Teraz nie lunatykuję praktycznie wcale.
  • 173 / 8 / 0
Takie wykopaliska jak najbardziej się podobają.

Zdarza się, że śmieje się przez sen (rzadko, bo rzadko, ale kojarzę). Potrafię się potem obudzić i jeszcze chwilę z czegoś jak jakaś hiena mieć ubaw, dalej zastanowienie: ale co to było?
Przez sen gadam - szczególnie kiedy dużo zdarzeń w życiu. Nigdy nie spałam jakoś regularnie i dobrze (no dobra, może za dziecia) - zdarza się że mruczę/jęczę ale też zupełnie składnie potrafię zapytać: gdzie się podziały opakowania jajek? Dlatego też nie lubię mieszkać na kupie, z innym człowiekiem w najmowanych pokojach.

Teraz rzadziej zdarza się wyjść z łóżka, ale tak do 15-16 roku zdarzało mi się łazić po mieszkaniu w takim stanie.
A little water clears us of this deed. How easy is it, then!
  • 70 / 8 / 0
@up to mi przypomniało, jak kiedyś w nocy, lunatykując, pościeliłam łóżko i zaniosłam pościel na biurko do pokoju brata, a na jego pytanie bardzo przytomnie objaśniłam, że robię łóżko.

Jeszcze zdarza mi się wydawać nie do końca artykułowane dźwięki, jak mam paraliż senny. Dopada też to Was?
Myślisz, że jak nie robisz nic, to nie robisz nic złego?
  • 308 / 17 / 0
Zdarza mi się gadać przez sen. Parę razy nawet dostałem opierdol od matki, że siarczyście przeklinałem będąc w krainie morfeusza.
  • 5435 / 1041 / 43
Raz dowiedziałem się że gadam przes sen. Spałem twardo, po jakimś melanżu i mówiłem coś "efekt uboczny...", ogólnie gadałem coś o dragach i nie szło mnie obudzić.
>A komendant po tym gównie ląduje na Kolskiej.
  • 33 / 2 / 0
No zdarza mi się gadać przez sen ale rzadko :D nie ważne czy kładę się spać trzeźwy czy nastukany.

Podobno można normalnie rozmawiać z takimi ludźmi podczas snu (na przykład zadajesz śpiącemu pytanie w odpowiedni sposób) i uzyskać faktycznie zgodne z prawdą odpowiedzi od niczego nieświadomej ofiary %-D %-D, co w niektórych przypadkach może być chujowo wykorzystane :D
Mary Jane, DXM and ecstasy enthusiast
  • 166 / 72 / 0
Tak, tak, można mnie nominować do Złotej Łopaty :korposzczur:

Ja normalnie gadam przez sen, czasem bardziej wyraźnie, ale podobno zazwyczaj bełkoczę i trudno mnie zrozumieć, a to pewnie i lepiej %-D
24 października 2016kushy pisze:
Podobno można normalnie rozmawiać z takimi ludźmi podczas snu (na przykład zadajesz śpiącemu pytanie w odpowiedni sposób) i uzyskać faktycznie zgodne z prawdą odpowiedzi od niczego nieświadomej ofiary
Takie rozmowy też mi się zdarzają. Wstaje i dowiaduje się, o czym podobno rozmawiałam i że "przecież coś tam mówiłam", a ja nic nie pamiętam.

Ale to wszystko nic. Ostatnio chciałam na nieświadomce napisać SMSa do banku. :ojeju: Obudziłam się i spojrzałam na telefon, a tam niewysłana wiadomość do banku o treści "ewentualnie..." Rozkminiłam (po sprawdzeniu, o jakiej godzinie pisałam rzeczonego SMSa), że przebudziłam się, gdy zadzwonił budzik i wyłączając go zauważyłam, że dostałam SMSa. Gdy zobaczyłam, że to jakaś oferta kredytu, poszłam spać dalej. Przynajmniej ja tak to pamiętam, bo gdzieś po drodze napisałam tego SMSa %-D Ale to też nic w porównaniu z moim współlokatorem, który ostatnio pod wpływem alkoholu próbował bezskutecznie wysłać do banku SMSa o treści: "Ja pierdolę, jak szybko", który miał być wysłany do osoby, która zrobiła szybki przelew :wino:
To mnie trochę przestraszyło bo, o ile ten SMS do banku to ch*j, to gdyby przyszło mi do głowy na nieświadomce pisać SMSy do jakichś innych osób, mogłoby być nieciekawie. :halu:

Niestety zdarza mi się też lunatykować w momentach życia, kiedy towarzyszy mi silny i długotrwały stres. Oczywiście częściej zdarzało mi się to, gdy byłam dzieckiem, ale na szczęście nigdy za bardzo nie odwalam lunatykując.

Rozkręćmy na nowo ten temat! Zapraszam do dyskusji i opowiadania swoich historii "okołosennych" :extasy:
"To nie była żadna dzikość serca, jadę stopem, bo nie mam na helikopter, bo nie wynaleziono, kurwa, teleportacji,
i to nie jest żaden weltschmerz, nie jestem młodą, piękną duszą - ja po prostu jestem pierdolnięty.
Chory Psychicznie."
  • 2249 / 577 / 0
Mi się takie coś nie zdarza. Kiedyś jedynie kilka razy jak dużo chlałem i brałem do tego zolpidem to mi się zdarzało wstać i poczołgać po podłodze albo pogadać z nią jak się potem dowiadywałem z filmików nagranych przez matkę ( to było 10 lat temu człowiek młody głupi )

Ale jeśli ktoś myśli że ma notoryczne broblemy z lunatykowaniem i boi się że zrobi sobie przez to krzywdę zobaczcie to :
https://www.youtube.com/watch?v=grEypMDqvTE
to jest ew zagrożenie życia...
ODPOWIEDZ
Posty: 28 • Strona 3 z 3
Artykuły
Newsy
[img]
Jacht z kokainą o wartości 80 milionów funtów zmierzał w stronę Wielkiej Brytanii

Prawie tona „narkotyku klasy A” została znaleziona na jachcie płynącym z wysp karaibskich do Wielkiej Brytanii. Jej rynkowa wartość została oszacowana na 80 milionów funtów.

[img]
Handel narkotykami: Rynek odporny na COVID-19. Coraz większe obroty w internecie

Dynamika rynku handlu narkotykami po krótkim spadku w początkowym okresie pandemii COVID-19 szybko dostosowała się do nowych realiów, wynika z opublikowanego w czwartek (24 czerwca) przez Biuro Narodów Zjednoczonych ds. Narkotyków i Przestępczości (UNODC) nowego Światowego Raportu o Narkotykach.

[img]
Meksyk: Sąd Najwyższy zdepenalizował rekreacyjne spożycie marihuany

Sąd Najwyższy zdepenalizował w poniedziałek rekreacyjne spożycie marihuany przez dorosłych. Za zalegalizowaniem używki głosowało 8 spośród 11 sędziów. SN po raz kolejny zajął się tą sprawą, jako że Kongres nie zdołał przyjąć stosownej ustawy przed 30 kwietnia.