Pierwszy raz był bardzo miły (który zresztą opisałem kilka stron wcześniej) i optymistycznie czekałem na powtórkę. Tym razem wypróbowaliśmy to z kumplem, pewnego piątkowego wieczoru. W ok. 3h wciągnęliśmy 4 kreski po 50-70mg, wydawało się rozsądną dawką. Było super, dużo lepsza faza niż samodzielna próba - włączyła się mega rozmowność, poczucie humoru, lekka stymulacja fizyczna. Po drugiej lub trzeciej kresce nawet kilkuminutowa błoga euforia, orgazm płynący od serca przez całe ciało, co przeszło moje najśmielsze oczekiwania. Wpadliśmy na pomysł, by iść do klubu i zgarnąć jakieś dupy, ale w pewnym momencie odczuliśmy zmęczenie. Czwarta dorzutka kompletnie nie zadziałała i chyba tylko przedłużyła stymulację.
Wróciłem do domu i położyłem się w łóżku, bezsenność trwała jeszcze około godziny. Kiedy przyszedł sen, nie nacieszyłem się nim wiele... Obudziłem się z olbrzymim tętnem i bólem w klatce piersiowej. Pierwsza myśl - o kurwa, zawał. Czuję duszności, otwieram okno, ale ból nie daje spokoju.
W tym momencie najrozsądniej byłoby udać się do lekarza - zostałem jednak w łóżku. Ból w klatce i puls pozostał do godziny 9, śniadanie i prysznic pomogły go zażegnać. Wysoki puls do 100 uderzeń na minutę utrzymywał się jeszcze do godziny 16. Koniec końców nic mi się nie stało, wszystko przeszło, ale kto wie, co może się przydarzyć innym.
Moja teoria jest taka, że 3-fpm weszła w reakcje z lekami, które brałem do dnia wcześniej. Standardowa mieszanka na przeziębienie, paracetamol, coś na gardło.
Nie jestem odosobniony z taką sytuacją, wpisy z angielskojęzycznych for:
I took over the course of 4 hours around the 500mg mark, a mix of bombing (in gel capsules) and snorting
(...).
I am male, 20 years old, about 6'1 and 70kg, with the dose I took I ended up at the hospital that night, from what I can remember, I collapsed for around 30 mins after my heart rate surged from its usual 60-70bpm, to a whopping 150+ (minimum) I had symptoms of a heart attack and the only thing I can truly remember about those agonising 30 minutes were the cold, and I felt seconds away from death.
Last week I had a bad side effect I've never had before on 3-FPM. I'd done a 3-FPM all-nighter and on advice of a friend I took 300mg of asprin the next afternoon as I was having "stiff muscles".
(...)
Czy spróbuję jeszcze raz? Może. Zostało mi jeszcze jakieś 150mg, ale nawet jeśli z niego skorzystam, to i tak raczej nie pokuszę się o więcej prób. Substancja w dawkach do 50 mg wydaje się w miarę bezpieczna (choć obecność fluoru budzi pewne wątpliwości). Największym zaskoczeniem ze wszystkiego była obecność euforii, a najbardziej pozytywnym elementem podniesione libido.
Niestety kolejne delegalizacje doprowadziły do tego, że mamy do czynienia z coraz bardziej tajemniczymi, nieprzebadanymi substancjami, a sprzedawcy chcąc zachować ostrożność i swoje bezpieczeństwo nie są w stanie udzielić fachowych informacji na temat środków, które sprzedają. Sami sobie musimy być królikami doświadczalnymi :finger:
Na serotoninę też to wpływa, tylko w mniejszym stopniu niż inne stymulanty.
A podniesione libido występuje nie u wszystkich, jednak również nie jest zaskakującym przypadkiem.
Dla mnie najgorsza była po tym bezsenność, której nawet alkoholem nie dało się zbić. Tyle, że ja brałem tego spore ilości.
dawki przyjmowałem małe, sniffem, na oko po kilka-kilkanaście mg, co jakieś 2-3h, łącznie przyjąłem tego dnia pewnie z 50-70mg, z czego ostatni dorzut miał miejsce już dość późno - koło 19, więc bałem się o bezsenność która często mi doskwiera po tego typu zabawach.
zaopatrzyłem się w browarki i po podziałaniu jeszcze paru godzin (i wrzuceniu hometa i troche 5mapb na dobranoc ) udało mi się całkiem sprawnie zasnąć
następnego dnia z rana szum w uszach ale ogólnie póki co bez większych ekscesów.
rano serce jeśli już to pracowało wolniej, może z lekką arytmią ale nic niepokojącego.
czekam jeszcze na te zapowiadane bóle serca po dwóch dniach od metabolitów
jeśli zaś chodzi o samą stymulację to dostałem to czego chciałem tzn nie czułem przez cały dzień zmęczenia, i przeszedłem dość ciężki dzień bez zamulania, po czym po 6h od ostatniej dorzuty udało się zasnąć, przy tych dawkach oczywiście nie jest to zabawa dla uzależnionych do rushów ale jako tako sprawdziło się to jako funkcjonalny stim do jednorazowego użycia (nie sądze żeby nadawał się do częstego używana)
Fuzja / 909
zek pisze: czekam jeszcze na te zapowiadane bóle serca po dwóch dniach od metabolitów
Jako, że mam nikłe oświadzczenie z 3-MPH myślę sobie jak by tu sameu zapirdolić? Da się to sniować? Jaie dawkowanie? Może po protu oral w bomce?
Dodam jeszcze, że zamierzam podczas dziamała tego odwiedzić rodzinę i wolał bym żeby nic po mnie nie zauwożono (moe prócz lepszego humoru).
Jest tak opcja? Dajcie jakiegoś hinta bo naprawdę ckśnie mnie na to -3-fpm
Pretty plrase, preatty pleaseeeeee! hhuhahe
Widzenie zbyt wielu jest wyczerpujące.
Tak czy inaczej 300 mg jest ilością wystarczającą w zupełności na 12 godzin intensywnej pracy. Tylko nie licz na jakieś wielkie walory rekreacyjne. Ot, pobudzenie, orzeźwienie, lepszy nastrój i wkręcenie się w wykonywane czynności.
ówmoe też chodzi o to, że będą tm dobrzy znajomi i niestety rodzinka więc wolałbym żeby mikt sybko nie wyczaił.
Mam też 2C-D, 3-CMC, 4-CMC takie coś czego nie jestem w stanie zidentyfikwać - czyżby to MDAI -
Fuzja / 909
Dzięci Ci @Doriaay za szybką i treściwą opinie. W moim przypadku snif odpaa, mam rozjebane zatoki.
Ja ni szukam też typowej "dobrejispokojnej biby", chcę ośtacoś ogarniać :> bo zamierzam spędźcić ten czas na luźnym spotkanku z znajomymi/rodzikmą. Może jakaś maa dawka 50-60 wmg w bombce?
BTW Mam jeszcze zanadrzu nieprzetestowane *meo-datl mo i PEA + selenina :)
Prosim pięknie o sugestie :D
Widzenie zbyt wielu jest wyczerpujące.
Skoro masz sele i PEA, to może lepiej tym się porobić? Tylko sele trzeba łykać najpierw przez kilka dni bez PEA... Biorę czasem hordeninę z PEA i robi się nawet przyjemnie, ale ze względu na średnią moc hordeniny, czuję działanie przez 15 minut, a później pozostaje lekkie pobudzenie na 1-2 godziny.
The methapor of Life
ledzeppelin2@safe-mail.net
Opisała życie w Norwegii. "Narkotyki są tanie, a państwo opiekuńcze"
Jacht z kokainą o wartości 80 milionów funtów zmierzał w stronę Wielkiej Brytanii
Prawie tona „narkotyku klasy A” została znaleziona na jachcie płynącym z wysp karaibskich do Wielkiej Brytanii. Jej rynkowa wartość została oszacowana na 80 milionów funtów.
Handel narkotykami: Rynek odporny na COVID-19. Coraz większe obroty w internecie
Dynamika rynku handlu narkotykami po krótkim spadku w początkowym okresie pandemii COVID-19 szybko dostosowała się do nowych realiów, wynika z opublikowanego w czwartek (24 czerwca) przez Biuro Narodów Zjednoczonych ds. Narkotyków i Przestępczości (UNODC) nowego Światowego Raportu o Narkotykach.
Meksyk: Sąd Najwyższy zdepenalizował rekreacyjne spożycie marihuany
Sąd Najwyższy zdepenalizował w poniedziałek rekreacyjne spożycie marihuany przez dorosłych. Za zalegalizowaniem używki głosowało 8 spośród 11 sędziów. SN po raz kolejny zajął się tą sprawą, jako że Kongres nie zdołał przyjąć stosownej ustawy przed 30 kwietnia.