Moje OEV'y:
-Kładąc się spać po pierwszym LSD zobaczyłem śliczny, bardzo szczegółowy witraż w swoim nudnym jak flaki z olejem oknie kreował się z bardzo małych kolorowych szkiełek z przewagą różu.
-Horyzontalna halucynacja sowich oczu powstała w lesie ze ściółki na ziemi również po LSD.
-Kalejdoskopowa wizja wzbogacona muzyką z radia w restauracji "Złoty Kurczak" (XD) przedstawiająca boga (?) powietrza w chmurach, postać bardzo podobną do tej:
[ external image ] - 25C-NBOMe
-Delikatny efekt rozszczepienia drzew na anaglif po 25B-NBOMe Like this:
[ external image ]
-Najprostsze w swoim rodzaju kolorki po grzybkach które kocham.
CEV'y:
-To samo pierwsze LSD :D tęczowe płomienie na moim łóżku poruszające się powoli jak skrzydła aniołów z diablo. (to było bardzo dziwne, nie wiem czy to tak do końca był CEV, bo jednak były na łóżku)
-Lekko ziarnista (rozpikselizowana) ukryta w roślinności przypominającej jarząb z małą ilością owoców, cała pokryta małymi owadami i spowita robactwem mezoamerykańska czaszka o nieco kwadratowym kształcie. Zupełnie jak jakaś płaskorzeźba w skale lub moneta z jakiegoś filmu przygodowego. Sęk w tym, że szukam odniesienia do tego CEV'a już ponad trzy dni i wciąż nie mogę znaleźć. Jeśli ktoś się interesuje kulturą mezoamerykańską proszę o pomoc. - psilocybe cubensis australia
Niestety nigdy nie doświadczyłem ostatniego - piątego poziomu :P.
Jeśli ktoś miałby kłopot z określeniem swoich doświadczeń : https://www.erowid.org/psychoactives/fa ... q.shtml#4e .
ofc OEV.
- dwie żarówki nad oczami w okolicy czoła, które dawały mi promień świecącego "koła" pod moimi nogami, później cały czas tak chodziłem "oświecony".
- po mojej prawej i lewej stronie, niedokończone siatki astralne, które przewodziły czerwono/niebieskie kolory.
- patrząc przed siebie - azteckie wzornictwo - całujące się twarze i gąszcz komputerowych/graficznych roślin.
- z dołu ulatniał się biało/błękitny dymek wokół mnie.
Jak mi się to wszystko zbudowało w jednej chwili to myślałem że trysnę spermą oczami.
Tego i tak się nie da opisać...
Kobietka densząca skromnie, tylko podrygując ledwie widocznymi biodrami. Tańcząc skromnie, ale powabnie, puszcza do mnie oko i unosi uroczo kącik ust w stylu "weź mnie, czekam". Uśmiecha się coraz szerzej i otwiera usta w tym seksownym uśmiechu i, przygryzając go lekko zębami, wyciąga zadziornie język. Ten dłuży się, przecina całe pole widzenia serpentyną we fraktalnej zupie. Jej twarz zaczyna się powoli wycofywać i w końcu stanowi jedność z moją. Nakładają się na siebie, jednak widzę ją wciąż w powidoku. Nie, bardziej mam Jej świadomość niż widzę. Język zaczyna się przedzielać na pół i okazuje się, że tworzą go kobiece DUPY jedna przy drugiej, siedzeniem skierowane w moją stronę. Zaczynają falowo rozkładać nogi i tańczyć. Wszystko wiruje i obraca się. Mogę machając ręką zamieszać w tym co widzę, jakby w mało gęstym budyniu. Strumień dup zaczyna spływać na dół i okazuje się, że zaczyna się na malowanym pasku pod sufitem. Dalej nie piszę, bo mi się nie chcę.
4-AcO-MET 30mg + 1h DPT ~100mg free vapo. No środa .
obie pozbawione 'ja'.
To było umiarkowanie zahaczające o nieprzeciętność."
Najpierw masa, potem kwasa
- 225ug LSD i MJ, tu zacytuję siebie z NeuroGroove:
Jamedris na NG pisze:Mijamy krzewy o rozłożystych gałązkach; obserwuję, jak nasiąkają czerwonym kolorem leniwie rozlewającym się po ich powierzchni, jak kumuluje się on w miejscach rozgałęzień tworząc coś w rodzaju dziwnej hybrydy, kwiato-ptaków o koralowych piórach i przenikiwych, przepełnionych czernią ślepiach. Mrugam; kwiato-ptaki znikają, kolor zaś zdaje się powoli skapywać na ziemię i delikatnie zmieniać swoje nasycenie, wsiąkać w śnieg po to by zniknąć z kolejnym mrugnięciem, a potem pojawić się na nowo.
Jamedris na NG pisze:Skrzący się fioletem śnieg trzaskający pod naszymi stopami, roztapiający się pod nimi; celowo wchodzę w nieco większe zaspy, odczuwając niesamowitą wręcz radość z przedzierania się przez nie. Geometryczne gałęzie drzew zdają się skłaniać ku mnie, czy też może ku naszej trójce, zupełnie jakby biły nam pokłony – przyjmuję to z zaskoczeniem, dalej będąc oszołomioną pięknem tak oczywistym, że prawie bolesnym dla oczu.
- Srogie przedawkowanie MXE, M-Hole - fraktale, fraktale i jeszcze raz fraktale, do tego bardzo silne wrażenie ruchu i bycia "uwięzioną w nieskończoności", nie umiem tego dokładniej wytłumaczyć. Ale mogę podrzucić film który choć odrobinę to przybliża - klik, szczególnie od np. 15 minuty. Nieustannie przemierzałam (coś jak jeden długi najazd kamery) zróżnicowane architektonicznie budowle majace jedną część wspólną - były oparte na fraktalach. Podziwiałam pałace o arabskich wnętrzach, ornamenty zdobione skrzącymi się kamieniami i sklepienia uformowane ze złota tylko po to, by za chwilę przenieść się do minimalistycznego budynku tonącego w odcieniach szarości, gdzie wszystko było zrobione z tworzywa przypominającego mieszaninę stali ze szkłem, ech, aż głupio się czuję jak to piszę... No ale to w końcu naćpane wizje. Nigdy więcej dysocjantów.
- LSD 120ug jedzone na osiedlowej łączce - na roślinności mogłam widzieć idealne "paprocie Barnsleya", a gałęzie drzewa które nieco zasłaniały mi widok na zachodzące słońce po jakimś czasie zaczęły przypominać jakąś dziwną konstrukcję opartą na schemacie trójkątu Sierpińskiego. A potem zaczęłam peak. Fraktalna zupa to dobre określenie, ale mimo wszystko ten trip był bardzo... Uporządkowany. Było w nim mnóstwo "matematyki" w stylu ww. fraktali czy złotego podziału bardzo dobitnie uwidaczniającego się na wszystkim. To właśnie po tym przeżyciu zdecydowałam się na wytatuowanie spirali Fibonacciego na przedramieniu.
Z bardziej niespodziewanych - pomniejsze halucynacje, takie jak np. widzenie okularów na twarzach ludzi na MDMA. Ale, z tego co przekopałam internet, to nie tylko ja tak mam.
to satisfy total need. Because you would be in a state of total sickness, total possession, and not in a position to act in any other way.
Jamedris pisze:[...] bardzo silne wrażenie ruchu i bycia "uwięzioną w nieskończoności" [...] Nigdy więcej dysocjantów.
Jamedris pisze:Z bardziej niespodziewanych - pomniejsze halucynacje, takie jak np. widzenie okularów na twarzach ludzi na MDMA. Ale, z tego co przekopałam internet, to nie tylko ja tak mam.
Interesuje mnie czy ktoś podobnie jak ja miewa wizje "pomiędzy" otwartymi a zamkniętymi oczyma jak wspomniałem w pierwszym poście. Utwierdziłem się w tym jeszcze raz, że należy je wyróżnić na grzybkach widząc zgrabnego czarnego kota, który dał susa przypominającego skok pływaka do basenu pełnego braw które rozchlapał mi przed oczyma. No właśnie, to był kolejny wizual którego nie jestem pewien czy widziałem go w momencie gdy otwierałem oczy, kiedy miałem je jeszcze zamknięte, czy już otwarte, czy może kot skoczył z ciemności zamkniętych oczu w kolory otwartych? Nie mam bladego pojęcia jak to określić, ale bardzo mi się to podoba, ze wszystkiego co widziałem te wizje są najpiękniejsze. XD nie wiem czy to będzie COEV czy OCEV.
@offtop: Rzadko się udzielam na forum, dlaczego mogę edytować tylko niektóre posty? Linki z obrazkami z pierwszego postu wygasły chciałem to poprawić dla przyszłych odwiedzających, bo tak mi nakazuje dusza perfekcjonisty. Mogę prosić jakiegoś moda o pomoc ;P?
@offtop2: Głodny jestem.
Opisała życie w Norwegii. "Narkotyki są tanie, a państwo opiekuńcze"
Jacht z kokainą o wartości 80 milionów funtów zmierzał w stronę Wielkiej Brytanii
Prawie tona „narkotyku klasy A” została znaleziona na jachcie płynącym z wysp karaibskich do Wielkiej Brytanii. Jej rynkowa wartość została oszacowana na 80 milionów funtów.
Handel narkotykami: Rynek odporny na COVID-19. Coraz większe obroty w internecie
Dynamika rynku handlu narkotykami po krótkim spadku w początkowym okresie pandemii COVID-19 szybko dostosowała się do nowych realiów, wynika z opublikowanego w czwartek (24 czerwca) przez Biuro Narodów Zjednoczonych ds. Narkotyków i Przestępczości (UNODC) nowego Światowego Raportu o Narkotykach.
Meksyk: Sąd Najwyższy zdepenalizował rekreacyjne spożycie marihuany
Sąd Najwyższy zdepenalizował w poniedziałek rekreacyjne spożycie marihuany przez dorosłych. Za zalegalizowaniem używki głosowało 8 spośród 11 sędziów. SN po raz kolejny zajął się tą sprawą, jako że Kongres nie zdołał przyjąć stosownej ustawy przed 30 kwietnia.