Temat to typowy rak dla odklejeńców.
Wątek wyczerpany jak dla mnie. Nie działa proste.
Wildzen pisze:Jeżeli łyknę taką kurkumę i pomoże na ból stawów to jak łyknę ją w dawce homeopatycznej to również pomoże mi na stawy.
Możemy sprawdzić czy ból zniknie. Ba, nawet można im to podać jako placebo, żeby nie wiedzieli, że dostają. Jak zobaczysz wycie z bólu to szybko zauważysz, że homeopatia nie dziala :)
Prędzej zadziała odpowiedni trening umysłu w odporności na ból - celowe wyłączanie go przy pomocy koncentracji. O ile ludzie w dalekim stadium raka byliby w stanie się tego nauczyć :) Ale homeopatia nie zadziała.
Leki wykonywane są na zamówienie i sprzedawane jako lek recepturowy za odpłatą 8zł (tak przynajmniej było w 2013 nie wiem jak teraz).
To bardzo dobry biznes wbrew pozorom.
Ja kiedyś odradzałem mojej dziewczynie lek "Mastodynon" na ból piersi podczas okresu. Jednak jak się okazało on działał. Myślałem, że jest homeopatyczny, bo tak był reklamowany, ale po przeczytaniu składu okazało się, że oprócz homeopatycznych substancji w nim (czyli nic) były tam jeszcze zioła bez rozcieńczenia, normalnie aktywne. I to one musiały działać, bo lek działał mimo tego, że ona już nie wierzyła w jego działanie po mojej gadce (czyli efekt placebo można pominąć).
To chyba ostatnia nadzieja dla biznesu homeopatycznego - hybrydowe leki - normalny + homeopatyczny
Nikt nikomu nie wciska kitu, nikt nikomu niczego tutaj nie sprzedaje. Każdy ma wolną wolę i jak będzie miał potrzebę to sam spróbuje. Sam każdy decyduje za siebie i własne wybory, a preparaty homeopatyczne jak na razie są na zamówienie w każdej większej hurtowni w polsce, bez recepty. Wystarczy podejść do apteki i zamówić u Pani przy ladzie
. Jeżeli jesteś człowiekiem nauki, za jakiego się podajesz to nie pożałowałbyś 10zł by zrobić doświadczenie. Eksperyment, w którym sam stwierdziłbyś jednoznacznie, że to DLA CIEBIE to kompletna bujda i nie działa panie, no kurwa nie działa proszę pana co mi pan kurwa tutaj sprzedał? Wyraź swój lament tutaj wtedy i będzie sensowne info. Tym czasem, zamknij jape.
Pozdrawiam
Podałem proste porównanie do twojego przykładu z bólem stawów. Chodzi o to, że w pewnych momentach potrzebujesz silnego i doraźnego działania przeciwbólowego. Jak rozcieńczony "lek" homeopatyczny ma tego dokonać?
Ja mam szerokie "doświadczenie" z homeopatią. Moi rodzice, a potem ja, próbowali w wielu rzeczach mi pomóc homeopatią od najmłodszych lat, np. z alergiami, problemami ze snem itp. i jakoś bez skutku. Jedyne co mi się podobało to słodki smak różnorakich granulek, chociaż były i zwykłe tabletki i "fiolki" do picia.
Kiedy byłem dzieckiem nie wiedziałem jak działa homeopatia i myślałem, że dostaję normalne lekarstwa.
Obecnie po prostu nie daję się już frajerzyć jak ty na tych "lekach" :)
Skoro chcesz uparcie bronić, że to kwestia indywidualna, to chciałbym zobaczyć potwierdzone przypadki tej metody.
Tylko krowa nie zmienia poglądów. Jeśli to by działało to byłoby fantastycznie i chętnie przyznałbym rację.
Widzisz, ja wiem że woda ma pamięć, zresztą każdy atom we wszechświecie potrafi zapamiętywać niewyobrażalne ilości informacji. Odpowiednia, czysta woda może też uzdrawiać (eksperymenty z kryształkami wody m.in. dr Emoto, nawet rosyjskiej armii na temat uzdrawiania czystą wodą). Ba, sami możemy się uzdrawiać przy odpowiednim stanie umysłu, po odpowiednim treningu.
Jest ogrom fantastycznych rzeczy.
Ale niezliczenie mała cząstka wątroby kaczki rozcieńczona tyle razy, że nie ma żadnej aktywnej cząsteczki nie zadziała. Jeśli ktoś się uzdrowi, może to być coś innego - placebo, wiara w wyzdrowienie (przypadkowe samouzdrowienie), woda lub czas (organizm sam sobie poradził z chorobą) - ale nie kaczka.
Poza tym w obecnej dobie dymania wszystkich w dupę gwarantuję ci, że przemysłowa homeopatia to nalewanie wody do fiolek albo robienie kuleczek z cukru. Tam nikt się nie fatyguje nawet o te substancje czynne, chyba że mają podstawione jedno lipne laboratorium na wypadek kontroli. Poza tym to jest czysty biznes.
Co do "profesjonalistów" aptekarzy to może znają się na homeopatii, ale nie znają na wodzie. Na bank używają kiepskiej, ogólnodostępnej wody (może to być nawet jakaś super woda do iniekcji, albo milion razy przegotowana woda mineralna), która "zapamiętała" masę syfu, a dodatkowo jest wzbogacona w prawdziwe substancje czynne takie jak chlor i fluor, które niszczą nasze organizmy (zobaczcie etykiety wód jakie pijecie tak w ogóle i przestańcie je kupować).
Czyli w teorii homeopaci może próbowali kiedyś wymyślić metodę, która miała uzdrawiać w inny sposób niż przy pomocy substancji czynnej (zakładając, że taka metoda mogła działać), ale obecnie, w praktyce to nie zadziała z wyżej wymienionych powodów.
Jakiś czas temu zakupiłem sobie homeopatyczne krople na depresję. Bodajże L72 firmy Lehnig. Snów o tak dziwacznym klimacie nie miałem chyba nigdy i po niczym. Motywy przewodnie - rozkład, ciemność, wilgoć, beznadzieja. Sceneria przeważnie leśna albo podziemna. Rozkładające się zwłoki, pełzające robactwo, oplatające mnie gałęzie itp. Najlepsze było to, że ten swoisty "zgnilny" klimat utrzymywał się później za dnia, dając wrażenie uczestniczenia w jakimś filmie grozy.
Nie wiem, skąd takie działanie; może stężenie roztworu za duże? :-) Muszę kiedyś znowu te krople zakupić. Myślę, że fajnie komponowałyby się z alfą.
Pamiętam też tabletki na nerwicę, które wywołały u mnie lęk i telepawkę jak po 5 kawach.
Że homeopatia to placebo - nie wierzę.
Z głębokości uzależnienia swego wołający lub wołającym być chcący pomocnym? - Hyperreal [H]elp
Ciekawe czy dostali duże dawki 2C-E, bo potrafi być ono bardzo srogie... Tak czy siak zazdroszczę 8)
Strangled Cat pisze:O kurwa
Ciekawe czy dostali duże dawki 2C-E, bo potrafi być ono bardzo srogie... Tak czy siak zazdroszczę 8)
Opisała życie w Norwegii. "Narkotyki są tanie, a państwo opiekuńcze"
Jacht z kokainą o wartości 80 milionów funtów zmierzał w stronę Wielkiej Brytanii
Prawie tona „narkotyku klasy A” została znaleziona na jachcie płynącym z wysp karaibskich do Wielkiej Brytanii. Jej rynkowa wartość została oszacowana na 80 milionów funtów.
Handel narkotykami: Rynek odporny na COVID-19. Coraz większe obroty w internecie
Dynamika rynku handlu narkotykami po krótkim spadku w początkowym okresie pandemii COVID-19 szybko dostosowała się do nowych realiów, wynika z opublikowanego w czwartek (24 czerwca) przez Biuro Narodów Zjednoczonych ds. Narkotyków i Przestępczości (UNODC) nowego Światowego Raportu o Narkotykach.
Meksyk: Sąd Najwyższy zdepenalizował rekreacyjne spożycie marihuany
Sąd Najwyższy zdepenalizował w poniedziałek rekreacyjne spożycie marihuany przez dorosłych. Za zalegalizowaniem używki głosowało 8 spośród 11 sędziów. SN po raz kolejny zajął się tą sprawą, jako że Kongres nie zdołał przyjąć stosownej ustawy przed 30 kwietnia.