Organiczne substancje psychoaktywne oddziałujące na receptory opioidowe.
Więcej informacji: Opioidy w Narkopedii [H]yperreala
ODPOWIEDZ
Posty: 24 • Strona 1 z 3
  • 88 / 2 / 0
Brałem tylko kodeinę, doszedłem do dawek powyżej grama, brałem co dziennie, czasem dwa razy dziennie. W sumie trwało to dwa lata. Wiem że przez to nawet jeśli organizm wytwarza naturalne opioidy, to nie odczuję ich działania. Zanim zacząłem przygodę z kodeiną, czułem miłość do swojej kobiety. Teraz w ogóle, jedynie ,,negatywne aspekty miłości", gdy np. dojdzie do poważnej kłótni, gdy mi jej brakuje. Ale gdy tęsknie i cierpię, a już przy niej jestem - nie czuje się szczęśliwy.
Teoretycznie, gdybym stosował antagonistę układu nagrody, w taki sposób jak nadużywałem agonistów, może nie aż w tak drastyczny sposób, to układ nagrody nie powinien mocniej reagować na naturalnych agonistów?
  • 879 / 186 / 5
Problemem nie jest wzrost tolerancji, lecz anhedonia wywołana zażywaniem opiatów.

anhedonia-trwale-zmeczenie-t35957.html?hilit=anhedonia

Mam nadzieję, że tam znajdziesz rozwiązanie.

Nie cytuj posta (zwłaszcza tak długiego) znajdującego się bezpośrednio nad Twoim - tur3k
Masz problem z wypadaniem z żyły? Spróbuj podczas iniekcji patrzeć na igłę, nie na tłoczek.
Jeżeli czytając moje posty uznałeś opiody za fajne, przepraszam. Byłam strasznie nieodpowiedzialna w czasie swojej aktywności tutaj.
Trzymajcie się ciepło.
  • 766 / 133 / 6
Skąd bierze się anhedonia poopiatowa? Ano między innymi z nieprawidłowego działania układu endoopioidowego i innych. U podstaw dysfunkcji leżą:
a) zmiany w strukturze przestrzennej receptorów - fosforylacja i mutacje wpływające na skuteczność wiązania ligandów
b) spadek ekspresji genów kodujących MOR i DOR, a wzrost ekspresji genów odpowiedzialnych za KOR, czyli zmniejszenie/zwiększenie puli istniejących receptorów - powiązane z punktem poniżej
c) zmniejszona produkcja peptydów opioidowych do pary z zaburzeniem proporcji pomiędzy poszczególnymi grupami - mniej endorfin i enkefalin o działaniu antydepresyjnym, więcej działający dysforycznie (via KOR) dynorfin, szczególnie dynorfiny A
d) dysfunkcje układu nagrody i układu dopaminergicznego - w miarę upływu czasu odpowiedź na bodziec o stałej wartości jest coraz słabsza
e) odhamowanie ścieżek neuronalnych powiązanych z miejscem sinawym - szlaki noradrenergiczne są podczas działania opioidów blokowane, a po wykształceniu tolerancji i zależności fizycznej następuje ich odhamowanie, co objawia się tzw. skrętem - to taka ciemna strona pożytecznej noradrenaliny. Nie bez znaczenia jest też nadmierne pobudzenie neuronów związane z kanałem NMDA i patologicznie podniesionym poziomem cAMP.
Harm reduction i rozsądek sposobami na to, drogi użytkowniku substancji psychoaktywnych, byś cieszył się pełnią efektów swych specyfików przez całe życie.

ZERO TOLERANCJI DLA TOLERANCJI!
  • 879 / 186 / 5
Generalnie jestem przekonana, że dobrym pomysłem byłoby odstawienie opiatów. Nie ma sensu brać czegoś, co czyni Cię niezdolnym do szczęścia. Sport, zdrowa dieta, pozytywne nastawienie i regularny sen przyspieszą ten proces.
Masz problem z wypadaniem z żyły? Spróbuj podczas iniekcji patrzeć na igłę, nie na tłoczek.
Jeżeli czytając moje posty uznałeś opiody za fajne, przepraszam. Byłam strasznie nieodpowiedzialna w czasie swojej aktywności tutaj.
Trzymajcie się ciepło.
  • 560 / 39 / 0
Na cofanie wszelkiej tolerki stosuje sie dysocjaty w minimalnych dawkach np DXM 30-45mg dziennie rozlozone na dwie lub trzy dawki przez min. 2 tygodnie
  • 3125 / 334 / 0
To czy i jak mocno DXM cofa tolerancję na opiaty to kwestia mocno dyskusyjna, ale na pewno nie cofa depresji poopiatowej, anhedonni, czy tym bardziej rozwalonego układu nagrody.
roob pisze:
I jak leczyć anhedonie po opiatach?
1. Zero dragów i alkoholu
2. Aktywny tryb życia, sport, codzienny wysiłek fizyczny.
3. Robienie jak najwięcej rzeczy, które normalnie powinny dawać przyjemność i czekanie aż w końcu zaskoczy.
  • 906 / 74 / 19
Berig pisze:
[...]
e) odhamowanie ścieżek neuronalnych powiązanych z miejscem sinawym - szlaki noradrenergiczne są podczas działania opioidów blokowane, a po wykształceniu tolerancji i zależności fizycznej następuje ich odhamowanie, co objawia się tzw. skrętem - to taka ciemna strona pożytecznej noradrenaliny. Nie bez znaczenia jest też nadmierne pobudzenie neuronów związane z kanałem NMDA i patologicznie podniesionym poziomem cAMP.

Berig - jak, w takim razie, DXM, który jest ponoć antagonistą receptorów NMDA, wpływa na mózg osoby, która ma nierównowagę neuroprzekaźników po nadużywaniu opioidów (i innych narkotyków)?

scalono i przycięto cytat- tur3k
Blu pisze:
To czy i jak mocno DXM cofa tolerancję na opiaty to kwestia mocno dyskusyjna, ale na pewno nie cofa depresji poopiatowej, anhedonni, czy tym bardziej rozwalonego układu nagrody.
Z jednej strony DXM powinien cofać tolerancję na opioidy, ale w przypadku buprenorfiny sprawa wygląda tak, że jej działanie hamują SSRI, którym jest również właśnie DXM. Jaki jest zatem, w tym przypadku, wpływ DXM na działanie buprenorfiny?
Is it time for your medication, Mr. Brown?
  • 2652 / 378 / 0
Klepsydra pisze:
Generalnie jestem przekonana, że dobrym pomysłem byłoby odstawienie opiatów. Nie ma sensu brać czegoś, co czyni Cię niezdolnym do szczęścia. Sport, zdrowa dieta, pozytywne nastawienie i regularny sen przyspieszą ten proces.
Nie wiem, czy byłaś/jesteś uzależniona od opiatów, ale to, co napisałaś, brzmi tak naiwnie i beztrosko, że odechciewa się czytać. Trudno uwierzyć, że faktycznie kierujesz te słowa do osoby uzależnionej od opiatów. Oczywiście, że nie ma sensu brać czegoś, co czyni Cię nieszczęśliwym. Problem jednak w tym, że sporo osób bierze, bo byli nieszczęśliwi wcześniej. Nałóg to pogłębia, owszem, ale samo leczenie uzależnienia, nie doprowadzi do wyleczenia jego pierwotnej przyczyny. Tak, odstawienie opiatów to na pewno dobry pomysł, jeśli byś mogła, to napisz przy okazji jak to zrobić, chętnie skorzystam. Niestety sport, zajęcia, dieta, pozytywne nastawienie nie zawsze działają i często nie dają rezultatów nawet po wielu miesiącach abstynencji i obraniu "poprawnego" stylu życia. To nie tylko kwestia samej anhedonii, ale żalu o to, że sama odebrałaś sobie możliwość doznawania ułudnego szczęścia, które tak długo Ci towarzyszyło. Uzależnienie to niemożność pogodzenia się z faktem porażki i ciągłe dążenie do odzyskania pierwotnej rozkoszy, która nigdy, mimo wszelkich starań, nie nadchodzi. Przegrywasz z własnymi instynktami i za wszelką cenę próbujesz namówić rozum do działania. Najczęściej bezskutecznie.
Blu pisze:
To czy i jak mocno DXM cofa tolerancję na opiaty to kwestia mocno dyskusyjna, ale na pewno nie cofa depresji poopiatowej, anhedonni, czy tym bardziej rozwalonego układu nagrody.
Zgadzam się, a jeśli chodzi o to "czy i jak mocno" - zeznania kodeinistów i morfinistów mówią o zbawiennym wpływie, ale gdzie to magiczne działanie dxm w stosunku do zbijania tolerancji na heroinę, fentanyl i pochodne wagi ciężkiej? Mimo wielu prób i starań nie doczekałam się efektów, nie znalazłam również biochemicznego wytłumaczenia, które choćby po części wyjaśniałoby mechanizm, który w stosunku do lżejszych opioidów wykazuje się skutecznością, a cięższych już nie.
Uwaga! Użytkownik Blue_Berry jest zbanowany na hyperrealu. Nie odpowie na próbę kontaktu, ani nie przeczyta odpowiedzi na post.
  • 879 / 186 / 5
Masz rację Blue_Berry. Co nie zmienia faktu, że odstawienie opiatów jest JEDYNYM sensownym wyjściem z tej sytuacji. I wiele osób korzysta z niego. Może na razie nie ja i nie Ty, ale jest to możliwe.

Bo co innego proponujesz?
"Po prostu zwiększ dawkę kodeiny. Jak już żadna nie będzie Cię satysfakcjonować, to przerzuć się na majkę. Jak zaczniesz przekraczać gram dorzuć benzo. Potem heroina. Więcej heroiny. heroina z benzo. hel z benzo i innymi opiatami..."
Masz problem z wypadaniem z żyły? Spróbuj podczas iniekcji patrzeć na igłę, nie na tłoczek.
Jeżeli czytając moje posty uznałeś opiody za fajne, przepraszam. Byłam strasznie nieodpowiedzialna w czasie swojej aktywności tutaj.
Trzymajcie się ciepło.
  • 2652 / 378 / 0
Klepsydra pisze:
odstawienie opiatów jest JEDYNYM sensownym wyjściem z tej sytuacji
Odstawienie narkotyków zawsze jest sensownym wyjściem, tylko nie każdy jest w stanie przeżyć taki wstrząs.
Bo co innego proponujesz?
Widzisz, wiele osób z tego forum, których historie śledzić można było przez laty, gdy ty jeszcze nie wiedziałaś, że istnieje coś takiego jak hyperreal, nauczyło się żyć z uzależnieniem. Uczą się/pracują, mają rodziny, zainteresowania, a poranna i wieczorna działka stanowią nieodłączny element ich codzienności. Pogodzili się z faktem, że niemożliwym jest dla ich ciała i psychiki życie bez trucizny, jaką skłonni są siebie częstować by ukoić ból, którego podłoża już nawet nie pamiętają, bo minęło 5, 10, 30lat.
Uwaga! Użytkownik Blue_Berry jest zbanowany na hyperrealu. Nie odpowie na próbę kontaktu, ani nie przeczyta odpowiedzi na post.
ODPOWIEDZ
Posty: 24 • Strona 1 z 3
NarkoMemy dodaj swój
[mem]
Artykuły
Newsy
[img]
Jacht z kokainą o wartości 80 milionów funtów zmierzał w stronę Wielkiej Brytanii

Prawie tona „narkotyku klasy A” została znaleziona na jachcie płynącym z wysp karaibskich do Wielkiej Brytanii. Jej rynkowa wartość została oszacowana na 80 milionów funtów.

[img]
Handel narkotykami: Rynek odporny na COVID-19. Coraz większe obroty w internecie

Dynamika rynku handlu narkotykami po krótkim spadku w początkowym okresie pandemii COVID-19 szybko dostosowała się do nowych realiów, wynika z opublikowanego w czwartek (24 czerwca) przez Biuro Narodów Zjednoczonych ds. Narkotyków i Przestępczości (UNODC) nowego Światowego Raportu o Narkotykach.

[img]
Meksyk: Sąd Najwyższy zdepenalizował rekreacyjne spożycie marihuany

Sąd Najwyższy zdepenalizował w poniedziałek rekreacyjne spożycie marihuany przez dorosłych. Za zalegalizowaniem używki głosowało 8 spośród 11 sędziów. SN po raz kolejny zajął się tą sprawą, jako że Kongres nie zdołał przyjąć stosownej ustawy przed 30 kwietnia.