resorte pisze:Tzn. co o lekach? Bo nie zrozumiałem.
Bezn0 akurat da się zmniejszyć do minimalnej dawki i w końcu odstawić - praktycznie bezboleśnie.
Gorzej z opio.
Jeżeli chodzi o trawę, to też tak Cię zamulała, że nic się nie chciało?
Czy teraz jak nie palisz, to poprawiła się chęć do życia i do robienia czegokolwiek?
Co do leków, to brałem różne: SSRI sertralina, SNRI wenaflaksyna, citabax, mirtazepina i mnóstwo innych, których nazw nie pamiętam, a te co napisałem pewnie przekręciłem, ale wiadomo o co chodzi.
Czy te leki są ok do mj? Co byście poradzili jeżeli chodzi o najlepszy dobór leków, tak abym był bardziej aktywny. Niby SSRI tak miała działać - ale nic.
Bezn0 akurat da się zmniejszyć do minimalnej dawki i w końcu odstawić - praktycznie bezboleśnie.
Gorzej z opio.
Jeżeli chodzi o trawę, to też tak Cię zamulała, że nic się nie chciało?
Czy teraz jak nie palisz, to poprawiła się chęć do życia i do robienia czegokolwiek?
Co do leków, to brałem różne: SSRI sertralina, SNRI wenaflaksyna, citabax, mirtazepina i mnóstwo innych, których nazw nie pamiętam, a te co napisałem pewnie przekręciłem, ale wiadomo o co chodzi.
Czy te leki są ok do mj? Co byście poradzili jeżeli chodzi o najlepszy dobór leków, tak abym był bardziej aktywny. Niby SSRI tak miała działać - ale nic.
resorte pisze: Bezn0 akurat da się zmniejszyć do minimalnej dawki i w końcu odstawić - praktycznie bezboleśnie.
resorte pisze: Jeżeli chodzi o trawę, to też tak Cię zamulała, że nic się nie chciało?
Czy teraz jak nie palisz, to poprawiła się chęć do życia i do robienia czegokolwiek?
resorte pisze:Czy te leki są ok do MJ?
resorte pisze: Bezn0 akurat da się zmniejszyć do minimalnej dawki i w końcu odstawić - praktycznie bezboleśnie.
resorte pisze: Jeżeli chodzi o trawę, to też tak Cię zamulała, że nic się nie chciało?
Czy teraz jak nie palisz, to poprawiła się chęć do życia i do robienia czegokolwiek?
resorte pisze:Czy te leki są ok do MJ?
Organizm się odzwyczaja i powinno pójść bezboleśnie w przypadku zmniejszania dawek, ale to trzeba bardzo długo robić. Tak twierdzi moja Pani neurolog.
Ja z dawki 10 mg dziennie, zszedłem teraz do dawki 1 mg co drugi dzień, a zaraz będę próbował pół mg co drugi dzień. Póki co zero złych objawów.
Organizm się odzwyczaja i powinno pójść bezboleśnie w przypadku zmniejszania dawek, ale to trzeba bardzo długo robić. Tak twierdzi moja Pani neurolog.
Ja z dawki 10 mg dziennie, zszedłem teraz do dawki 1 mg co drugi dzień, a zaraz będę próbował pół mg co drugi dzień. Póki co zero złych objawów.
resorte pisze:Ale zszedłeś do minimalnej dawki np. pól miligrama (jeśli chodzi o clony)
resorte pisze: Ja z dawki 10 mg dziennie, zszedłem teraz do dawki 1 mg co drugi dzień, a zaraz będę próbował pół mg co drugi dzień. Póki co zero złych objawów.
resorte pisze:Ale zszedłeś do minimalnej dawki np. pól miligrama (jeśli chodzi o clony)
resorte pisze: Ja z dawki 10 mg dziennie, zszedłem teraz do dawki 1 mg co drugi dzień, a zaraz będę próbował pół mg co drugi dzień. Póki co zero złych objawów.
resorte pisze:Ja też jestem opio-benzo-ćpunem od kilku lat. Także też wiem ocb.
Bezn0 akurat da się zmniejszyć do minimalnej dawki i w końcu odstawić - praktycznie bezboleśnie.
Gorzej z opio.
Jeżeli chodzi o trawę, to też tak Cię zamulała, że nic się nie chciało?
Czy teraz jak nie palisz, to poprawiła się chęć do życia i do robienia czegokolwiek?
Co do leków, to brałem różne: SSRI sertralina, SNRI wenaflaksyna, citabax, mirtazepina i mnóstwo innych, których nazw nie pamiętam, a te co napisałem pewnie przekręciłem, ale wiadomo o co chodzi.
Czy te leki są ok do MJ? Co byście poradzili jeżeli chodzi o najlepszy dobór leków, tak abym był bardziej aktywny. Niby SSRI tak miała działać - ale nic.
Prawdopodobnie po dobrze dobranej kuracji psychotrop + nootrop, z zachowaniem abstynencji, i rozpoczęciu stopniowych, systematycznych kroków ku zwiększaniu aktywności życiowej, po paru miesiącach chciałoby Ci się śmiać z wielu problemów, które dziś wydają się nie do przejścia. Ale gdy tkwisz w doskonalne utkanej przez lata mentalnej pajęczynie bezradności nic_się_kurwa_nie_zmieni, i żaden magik psychiatrorapełta na chuja się tu zda. Chyba, że Ci to uświadomi w ten sposób, że odważysz się pójść inną drogą, niż przez ostatnie 10 lat.
Powiadacie, że dobra sprawa uświęca nawet hejting?? A ja Wam mówię: dobry hejting uświęca każdą sprawę.
Opisała życie w Norwegii. "Narkotyki są tanie, a państwo opiekuńcze"
Jacht z kokainą o wartości 80 milionów funtów zmierzał w stronę Wielkiej Brytanii
Prawie tona „narkotyku klasy A” została znaleziona na jachcie płynącym z wysp karaibskich do Wielkiej Brytanii. Jej rynkowa wartość została oszacowana na 80 milionów funtów.
Handel narkotykami: Rynek odporny na COVID-19. Coraz większe obroty w internecie
Dynamika rynku handlu narkotykami po krótkim spadku w początkowym okresie pandemii COVID-19 szybko dostosowała się do nowych realiów, wynika z opublikowanego w czwartek (24 czerwca) przez Biuro Narodów Zjednoczonych ds. Narkotyków i Przestępczości (UNODC) nowego Światowego Raportu o Narkotykach.
Meksyk: Sąd Najwyższy zdepenalizował rekreacyjne spożycie marihuany
Sąd Najwyższy zdepenalizował w poniedziałek rekreacyjne spożycie marihuany przez dorosłych. Za zalegalizowaniem używki głosowało 8 spośród 11 sędziów. SN po raz kolejny zajął się tą sprawą, jako że Kongres nie zdołał przyjąć stosownej ustawy przed 30 kwietnia.