Syntetyczny opioid, będący jednocześnie agonistą oraz antagonistą receptorów opioidowych.
Więcej informacji: Buprenorfina w Narkopedii [H]yperreala
ODPOWIEDZ
Posty: 5133 • Strona 322 z 514
  • 67 / 1 / 0
Ok. Dziękuję bardzo. Mam jeszcze paczke, mialem jej nie otwierac ale zobacze jak bedzie. Najwyzej sprobuje do konca tyg po 1/2, 1/4 a sb, nd jak bede mial luzniej wyzeruje. W ogole strasznie jestem wdzieczny za Twoja rozpiske. Polecam ja wszystkim! Moze przez caly jej okres trwania mialem z 4-5dni pojedynczych o gorszym samopoczuciu. Ale to nic w porownaniu ze skretem ,ktorym niczym nie moglem zbic przez 3miesiace gdy chcialem redukowac dawki bf. No i uwazajcie z tym zbyt szybkim wchodzeniem na bupre:p 2dni pierwsze mialem pieklo;) ale to przez to ze nie doczytalem wszystkiego co piszecie. I zacznijcie od nasycenia tak jak jest napisane, ja w drugim dniu dopiero zrobilem i mozliwe ze zmniejszylbym te mocne objawy wtedy. Potem wg rozpiski i czulem sie wreszcie normalnie:) bardzo dobry lek. A rozpiske sprawdzone_info zamiescilbym w jakims faq,albo na detoksach szpitalnych wprowadzil, bo na prawde jest praktycznie bezbolesnie i jak sie jest konsekwentnym dziala.
Jedyna zmiana u mnie zamiast 2-0-1 bylo 1-1-1 bo lepiej czulem sie psychicznie. Ale pierwsza opcja tez dawała rade. Pozdrawiam wszystkich i zycze powodzenia!
  • 1677 / 261 / 0
Dzięki, że mogłem komuś pomóc. Rozpiskę wymyśliłem sam w sumie dość długo nad nią siedziałem i w praktyce i w teorii ;-) Naczytałem się sporo o buprze o farmakodynamice tego leku. Generalnie chodzi też o to, że ludzie jak schodzą z czegoś za pomocą bupry to stosują zbyt duże dawki - takie by się ujebać. Wtedy detoks przedłuża się w nieskończoność i nie będzie on bezbolesny nigdy. Dlatego prócz pierwszego dnia rozpiski, w którym zarzucamy dużą ilość bupry, praktycznie dowolną (bez przesady of corz), może być nawet 10-12mg (lub więcej nawet to zależy od tego jaką masz historię z buprenorfiną, ważne by to podać w tabletkach podjęzykowo a nie strzelać iv*), to później od 2 dnia już ustalamy sobie 2mg jako dawkę z której stopniowo schodziy o 0,4mg na tydzień. Ten 1 dzień i 10-12mg jest po to, by nie odzwyczając od razu na zasadzie terapii szokowej organizu od opiatowej fazy, tylko jeszcze dobrzę ją poczuć. Można dorzucić nawet benzo do tego. Ważne, że jesteśmy już na buprze, a nie na helu/morfinie/oksy/fencie. Dzięki bardzo długiemu t1/2 dla bupry to te 10-12mg nie dość, że zadziałają jeszcze dość "ujebująco" to długo pozostaną w organizmie i jako tako przygotują nas do tego, że teraz zaczyna się ta prawdziwa część schodzenia na buprze z pułapu 2mg. 2mg to jest dawka która 95% ćpunom wystarczy by nie odczuwali silnego skręta, ba, pozwala funkcjonować przez cały dzień zwłaszcza, że przez pierwsze tygodnie jeśli trzeba to wspomagamy sen najlepiej zolpidemem. Od innych rzeczy stronimy, no chyba że ktoś musi brać benzo bo również jest w nie wjebany. Wtedy jednak kategorycznie nie wolno zwiększać dawek, wręcz również próbować je ograniczyć. Natomiast różnica 0,4mg, które w mojej rozpisce jest schodkiem o który schodzimy z tych 2mg jest dobrze dobrana, idealnie dla osób, które chcą jak najbardziej bezboleśnie zejść. Trwa to trochę, bo aż 6 tygodni i kilka dni ale dzięki temu możemy funkcjonować, nie musimy udawać się na detoks zamknięty. Fajnie jak jest ktoś, kto nam te tabletki bunondolu wydziela. Wtedy to wszystko ma jeszcze większy sens i powinno się udać.

Natomiast gdyby w ten sposób schodzić np. z 5mg i chcieć zrobić to bezboleśnie to trwałoby to kilka miesięcy i w sumie byłoby bez sensu. A skrócenie całej operacji na zasadzie schodzimy z 5mg ale co 2-3 dni obniżamy dawkę spowodowałoby, że nadszedłby moment w którym taka szybka obiżka kończy się złym samopoczuciem i jakimś quasi-placebo-skrętem.

Powodzenia wszystkim schodzącym.

* - cała ta rozpiska jest dla osób raczej bardziej wjebanych i to w silne opiaty takie jak morfina, heroina czy fent, nie nadaje się dla kodeinistów czy tramalowców, dlatego dawki podawane przeze mnie są dla osób, które są zaznajomione z takimi dawkami.
Największy przegryw na forum
  • 906 / 74 / 19
A ja chciałabym nadmienić, że nie wiem, po co te 6 tyg na buprze, jeśli można spokojnie zaleczać skręta przez 2 tyg (bo tyle max przeciętnie trwa skręt po opiodiach z wyższej półki, ale nie 6 tygodni!).

Ja byłam wjebana w buprę przez substytucję, która właśnie wykroczyła kiedyś poza te 2 tygodnie, jak skończyła mi się bupra, to było mi bardzo źle i musiałam kupić ją znowu i potem znowu i w taki, oto, sposób, substytucja stała się bardzo silnym uzależnieniem fizycznym - bo psychicznie, to wiadomo, że po ponad pół roku, to co mi to może dawać? Ba, nawet po kilku dniach już nie odczuwałam nawet MINIMALNEGO działania.

Dlatego, żeby rzucić buprę, przez miesiąc dosłownie ćpałam, co popadnie - hel, morfinę, oxy, a jak przez parę dni nie było hajsu, to tramadol. Miesiąc, bo miesiąc trwają objawy abstynencyjne po tym jebanym "substytucie", który nic nie daje (a po zajebistym helu "tylko" 2 tygodnie)!
Potem tydzień na buprze, a drugi tydzień co dwa dni (przez moją awersję i pamięć tego okropnego skręta po buprze, którego nie miałam po niczym, bałam się jej używać więcej) i teraz jestem zdrowa. Nie mam skręta, nawet tych, wspomnianych wyżej, 2-3 chujowych dni nie miałam!

Jeśli skręt po mocniejszym opio nie trwa dłużej, niż całe 2 tygodnie, to po co jeść dłużej? I do tego czuć się, po zakończeniu tejże substytucji, przez tę parę dni nawet trochę źle, jeśli można tego uniknąć?

Mnie właśnie uratowało to, że nie przekroczyłam tych 2 tyg, bo po 6 tyg bym się czuła pewnie chujowo i bym miała tylko chęć niepotrzebnie przedłużać tę substytucję, bo by spowodowało większe wjebanie.
Is it time for your medication, Mr. Brown?
  • 1677 / 261 / 0
SandS pisze:
A ja chciałabym nadmienić, że nie wiem, po co te 6 tyg na buprze, jeśli można spokojnie zaleczać skręta przez 2 tyg (bo tyle max przeciętnie trwa skręt po opiodiach z wyższej półki, ale nie 6 tygodni!)..
A co to ma do rzeczy?! Oczywiście, że można to zrobić w 2 tygodnie, ale wtedy przejście w całkowitą trzeźwość będzie bardziej odczuwalne niż po 6-tygodniowym, powolnym schodzeniu. Dwa tygodnie trwa np. detox w Krakowie, Suchy Jar, jeden z najpopularniejszych detoksów w Polsce. Odtruwają tam właśnie za pomocą bunondolu (plus oczywiście inne leki). Po dwóch tygodniach nie wychodzi się stamtąd jak nowo narodzony. Ja odczuwałem dyskomfort a byłem tam trzy razy. Im dłużej trwa detoks tym łagodniej wchodzimy w pełną trzeźwość.
Największy przegryw na forum
  • 75 / 1 / 0
schecter pisze:
Na mnie np. koda nigdy "nie działała w ogóle" i jest to najpewniej kwestia enzymatyczna plus zażywanie snri, ale bupra już jak najbardziej. Choć akurat jej rekreacyjny potencjał mnie szczególnie nie uwiódł nigdy.


No właśnie,jak to jest z tym SNRI?? Na chłopski rozum koda nie powinna działac, ponieważ SNRI "używa" CYP2D6 i dla kody już nic nie zostaje!! :wall: , ale bupra (chyba) nie "używa" tego izoenzymu, a więc powinna działac jak należy, także inne opiaty nie "używające" CYP2D6, też powinny działac normalnie. Czy mam rację??, jeśli nie to proszę żeby jakaś MĄDRA GŁOWA mi to wyjaśniła z łaski swojej :scared:

Z góry dziękuję i pozdrawiam
  • 17 / 3 / 0
Witam drogich kolegów. Uzależnionych, ciekawskich, badaczy-teoretyków i wszystkich pozostałych.
Pytanie mam natomiast do kogoś kompetentnego.
Otóz mam mały problem. Jestem na Suboxonie 8/2 mg. Ostatnia dawkę wziąłem 2 dni temu, zaczął się powoli, bardzo powoli rozwijać skręt a mi zabrakło leku. Nigdzie w hurtowniach nie mają, dopiero na wtorek będę zaopatrzony.
Prawo serii tak chciało, że jest akurat weekend, apteki są pozamykane, moja pani doktor nie przyjmuje a na pogotowiu są cholerne kolejki (mam recepty na Suboxone 8/2 i papiery, że jestem leczony lekiem buprenorfina (Suboxone i Bunondol) - z tymi papierami mógłbym iść na pogotowie i teoretycznie powinni mi wypisać chociaż ze 2 op. Bunondolu 0,4 mg (w kilku aptekach pobliskich mają parę opakowań w tej dawce). Poszedłem do szpitala, ale zrezygnowałem, jak zobaczyłem cholernie długą, niekonczącą się kolejkę... Wracając zaopatrzyłem się w kilku aptekach w 3 op. Thiocodinu (muszę do poniedziałku przetrwać - pójdę do swojej pani doktor po reckę na Bunondol - żeby się w poniedziałek nie męczyć.)
Zakładając, że mój kompleks enzymatyczny demetylujący kodeinę - cyp2d6 jest jak najbardziej aktywny - biorąc pod uwagę wszystkie fakty - jaki jest ekwiwalent kodeiny w stosunku do 1 mg buprenorfiny sl (nie pytam o działanie analgetyczne, lecz o zabijające skręta). Zjadłem 300 mg kodeiny i jestem w 3/4 zaleczony (odczuwam jedynie delikatne dreszcze) - nasuwa się kolejne pytanie: na jak długo mniej więcej? I czy alkohol (piwo) mi do tego pomoże?
PS: Nie jestem u siebie w domu, nie mam wszystkich leków, ale wspomagam się dodatkowo midazolamem i metylofenidatem (jako wzmocnienie).
PS2: Przepraszam za haos i nieład w tym poście, ale sam jestem "rozwalony" fizycznie i psychicznie. Dodatkowo od sulfogwajakolu boli mnie żołądek i mam mdłości...

Pozdrawiam!
  • Fortuna multis dat, nimis, satis, nulli..
  • 12012 / 2344 / 0
Ugrzanypoeta pisze:
... jaki jest ekwiwalent kodeiny w stosunku do 1 mg buprenorfiny sl (nie pytam o działanie analgetyczne, lecz o zabijające skręta). Zjadłem 300 mg kodeiny i jestem w 3/4 zaleczony
W takim razie jeżeli zjesz 400mg, to będziesz zaleczony w 4/4, czyli w 100% : ) Dla równego rachunku zjedz 450mg, a skręta zaleczysz w 112,5%.
Nie ma za co. Czuwaj!
  • 2769 / 209 / 0
Mam pytanie: jadę rozpiską draga uciętą o połowę (dawki), wczoraj na pierwszy raz poszło 2mg (5tab x 0,4mg), porobiło mnie na tyle mocno że aż trochę nieprzyjemnie bym powiedział (i ta nieprzyjemność trzyma mnie do teraz łącznie z wyrzutem histaminy, którego nie miałem nawet po mocniejszych opio czy kosmicznych dawkach kody typu kilka gram/dzień), czy w takim wypadku brać poranną dawkę (0,4mg) czy ją odpuścić i przeczekać do popołudnia ? Wtedy schemat zmieniłby się na 0-1-1 albo 0-1-0 a nie chciałbym za bardzo przy tym mieszać skoro ludzie piszą że to jest ok a ja za w temacie bupry jestem nowicjuszem i jeszcze nie ogarnąłem tych wszystkich zależności itp.
(...) jak Artylerii braknie amunicji albo zasilania to mnie szlag trafi.
  • 425 / 32 / 0
Sprawdź jutro jak się czujesz po 0,4. Jeśli chcesz zejść z gila i przestać ćpać to branie bupry więcej niż raz dziennie nie ma sensu. Raz dziennie bierz. bupra z poprzednich dni skumuluje się i efektywnie będziesz na wyższej dawce.
  • 2769 / 209 / 0
Wrzuciłem rano 0,4mg, pod wieczór kolejne bo poranna dawka wyraźnie zeszła. Nasycenie zajmie jeszcze parę dni przez który będę brał 2x dziennie po 0,4mg. W kolejny tydzień chciałbym zjechać do 0,2mg 2x dziennie a następnego hm 0,4mg raz dziennie czy 0,2mg raz dziennie ? Z jednej strony za długo być na bpr nie można żeby się tolerancja fizyczna nie rozwinęła, z drugiej przewinęło mi się tu i tam że za szybkie schodzenie też nie jest dobre dla psychiki.

Do południa odczuwałem jeszcze coś na kształt rekreacyjnego działania, później to zniknęło do czasu jak wrzuciłem kolejną dawkę ale już nie tak mocno. Podejrzewam że jeszcze dzień-dwa i 0,4mg nie będzie mi dawać żadnej przyjemności (oprócz samego faktu dtx) i dobrze, bo jednak chęć na dorzucenie jest umiarkowanie silna jak wspominał chyba sprawdzone_info. Jednak jest to nic przy napadach ciśnienia na kodę, tu sytuację idzie na spokojnie ogarnąć i przemówić samemu sobie do rozsądku że nie bierzemy tego żeby się naćpać, a "wyleczyć".

A właśnie, ważne pytanie mnie naszło: post1725242.html#p1725242 tutaj berig rozpisał swoją odstawkę tak (dzień: dawka):
1 - 2: 4mg
3 -4: 2mg
5: 1,5mg
6 - 7: 1mg
8-14: 0,8mg
15-18: 0,6mg
19-24: 0,4mg
25-28: 0,2mg
29-31: brak, środki uspokajające w zwiększonej dawce lub 0,1mg
To w końcu jak z tym trzeba, przez parę dni brać po te 4mg aby nasycić organizm czy wrzucenie tej dawki tylko w jeden dzień na samym początku wystarczy ?
(...) jak Artylerii braknie amunicji albo zasilania to mnie szlag trafi.
ODPOWIEDZ
Posty: 5133 • Strona 322 z 514
Artykuły
Newsy
[img]
Jacht z kokainą o wartości 80 milionów funtów zmierzał w stronę Wielkiej Brytanii

Prawie tona „narkotyku klasy A” została znaleziona na jachcie płynącym z wysp karaibskich do Wielkiej Brytanii. Jej rynkowa wartość została oszacowana na 80 milionów funtów.

[img]
Handel narkotykami: Rynek odporny na COVID-19. Coraz większe obroty w internecie

Dynamika rynku handlu narkotykami po krótkim spadku w początkowym okresie pandemii COVID-19 szybko dostosowała się do nowych realiów, wynika z opublikowanego w czwartek (24 czerwca) przez Biuro Narodów Zjednoczonych ds. Narkotyków i Przestępczości (UNODC) nowego Światowego Raportu o Narkotykach.

[img]
Meksyk: Sąd Najwyższy zdepenalizował rekreacyjne spożycie marihuany

Sąd Najwyższy zdepenalizował w poniedziałek rekreacyjne spożycie marihuany przez dorosłych. Za zalegalizowaniem używki głosowało 8 spośród 11 sędziów. SN po raz kolejny zajął się tą sprawą, jako że Kongres nie zdołał przyjąć stosownej ustawy przed 30 kwietnia.