Więcej informacji: Arylcykloheksaminy w Narkopedii [H]yperreala
NieLubieZielska pisze:Na czym polega ta wirtualna rzeczywistość? Wyjaśnisz? Tzn. na mxe zawsze mam schizy związane z elektroniką ale to chyba nie to.
@hess - uzależnienie - dokładnie tak jak piszesz. Wiem coś o tym, dużo wiem o tym, pisałem o tym tu.
Deiff pisze:ile poleciacie na pierwszy raz? jest jakoś porównywalne 450mg dxm- x mxe?
NieLubieZielska pisze:Musisz sam przetestować, sortów o różnej sile jest od chu*, ostatni sort jaki jadłem to 100 mg P.O nie robiło na mnie wrażenia a od czasu do czasu zajadam 450 mg dxm które wrażenie nadal robi.
Po 150 mg. miałem piękne CEVy pół nocy, nie wiem od ilu MG jest dziura ale na pewno od kilka razy to to.
NieLubieZielska pisze:Na pierwszy raz to przetestuj kreskę snifem i posłuchaj muzyki przed kompem wchodzi w ten sposób jakoś 30-40 min, ale dziwne lekkie odklejenie już od razu. Bardzo duży potencjał do wywoływania deżawi i jakiś przemyśleń typu oni wiedzą, słyszę to o czym rozmawiają ludzie 500 metrów dalej(i faktycznie słychać). Albo walnij kreskę i idź do kina.
Mini howto: rozpuścić w 1-2ml wody, strzykawka 2ml, przytknąć, wetknąć jedynie dziubek (nie trzeba wkładać jak coponiektórzy sugerują). Jak coś polecam przećwiczyć z samą wodą coby nie marnować substancji.
NieLubieZielska pisze:A i granie w MMORPG obraz jest taki jaskrawy barwach trochę jesieni(w lato tak miałem po DXM), wszystko tak dziwnie płynnie idzie i dochodzi do nas ta informacja z opóźnieniem, bicie bossów na tym jest magiczne, rozmowy z ludźmi schizujące i dziwne. Typowe odklejenie, ale uwaga wada bezsenność jest po tym.
juvash pisze:Dobre rady, metoksetamina ma silne działanie antydepresyjne ale też mocno uzależnia, gwarantuję Tobie że jeżeli będziesz często używał żeby się podleczyć wraz z czasem będziesz większe dawki przyjmował (tolerancja i zwykła chęć przyćpania czasami), mxe to nie jest po prostu taka tam substancja do zabawy i leczenia się, ona SILNIE uzależnia. No ale wiadomo, czasami może pomóc, tylko postaraj się nie brać tego przez dłuższy czas, i tak w czerwcu delegalizacja to najprawdopodobniej wtedy odstawisz jak coś no albo dark net z zabójczymi cenami...KrAuZxD pisze:jeśli masz dobry sort, to ni huja nie ma szansy na badtripa. Sam to stosowałem, kiedy mialem gorsze dni i pomagalo przemyslec wiele spraw i rzeczywiscie bylo lepiej przez pare dni. Dokladnie nie pamietam tego, ale niedlugo znow zamierzam to powtorzyc, wiec napisze jeszcze ;)
ale na depresje i tak najlepsze są cwiczenia - zarowno yoga jak i trening silowy i calkowita abstynencja od dragów (ew powolsn.
Komu sie nie chce niech ćpa, ale też niech nie liczy na cuda, niestety ;0
I tyle wyszlo z terapeutycznych dawek, no ale może jakoś się otrząsne :-)
popiół pisze:Na razie to mi się tak spodobało, że właśnie sie teraz obudzilem po tripie po południowym, i szykuję kolejna szprycę i.m. Bo dysocjacyjne podróże są niesamowite :cool:
I tyle wyszlo z terapeutycznych dawek, no ale może jakoś się otrząsne :-)
Latem jak zapodawałem oporo MXE to sobie tłumaczyłem, że jeszcze kilka miesiący i się skończy (delegalizacja). Więc korzystałem jak mogłem.
Ale trochę przesadziłem z dawką, pierwsze próby z MXE były udane, typu tunele przy słuchaniu muzyki, rozkminy itp. Ale teraz wziąłem około 100mg i było za dużo. Czułem, ze zaczyna się ładować gdy nagle straciłem świadomość, było około 22. Ocknąłem się w czerni, miałem setki myśli i filmów w głowie, mogłem je przewijać, kreowałem sobie przeszłość i przyszłość. Myślałem, że umarłem, ale nie było w tym strachu (pomyślałem, że faktycznie się wykrwawiłem czy jaki chuj). Usłyszałem głos, wtedy myślałem, że to głos Boga i mówił, że za kare spędzę w tej czerni jakiś czas. Zrobiło mi się smutno, że nie zobaczę nowo narodzonej córki mojego brata, ze zasmuciłem rodziców i już ich nie zobaczę, że to wszystko minęło, najgorsza była myśl, ze umarłem jak ćpun i wszyscy się o tym dowiedzą, ale ogólnie czułem się świetnie leżąc w tej czerni, czułem się na prawdę super. Dokładnie nie pamiętam wszystkiego, czuję, że wydarzyło się wiele, ale nic nie pamiętam poza czernią. Gdy się ocknąłem i spojrzałem na telefon bylo coś około 12, czyli 2 godziny mi minęły a w czerni czułem, że byłem może 30min. Po otwarciu oczu nie ogarniałem za bardzo gdzie jestem, mój pokój wydawał mi się ogromny, a cale mieszkanie wielkości zamka. Usiadłem na łóżku i gadałem sam do siebie ? albo w myślach, raczej w myślach, bo nikt ze współlokatorow nie zwrócił mi uwagi. W końcu postanowiłem wybrać się do łazienki, opracowywałem plan dojścia z moimi wyimaginowanymi kumplami. Parę razy wstawałem i siadałem, kręcilem się po pokoju, podchodziłem do drzwi, naciskałem klamkę i odchodziłem. Gdy w końcu wyszedłem, byłem tak wygięty, że gdyby ktoś mnie zobaczył, pomyślał by pewnie, że mnie opętało, szybko wskoczyłem do łazienki i znalazłem się w pokoju, wydawało mi się, że cała akcja trwała pare sekund.
Ogólnie bajzel, nie polecam takich dużych dawek, bo nie wiele co się pamięta. Później myślałem, ze ktoś mnie widział, że zasikałem cały kibel a wolałbym żeby moi współlokatorzy nie wiedzieli o moim małym sekreciku, ale na szczęście obyło się bez przypału.
Wczoraj zarzuciłem mniejsza dawkę obejrzałem film i to było to. Czułem się jak dziecko, które dopiero co się nardziło i pierwszy raz ogląda film. Każda scena zaskakiwała, byłem wniebowzięty. Mówiłem sam do siebie, ze ten film wymyślił geniusz itp ;p Ale to tylko dzięki MXE. gdyby na trzeźwo tak przeżywać każdą chwile, z taką inetnsywnością uczuć to świat byłby piękny...
Opisała życie w Norwegii. "Narkotyki są tanie, a państwo opiekuńcze"
Jacht z kokainą o wartości 80 milionów funtów zmierzał w stronę Wielkiej Brytanii
Prawie tona „narkotyku klasy A” została znaleziona na jachcie płynącym z wysp karaibskich do Wielkiej Brytanii. Jej rynkowa wartość została oszacowana na 80 milionów funtów.
Handel narkotykami: Rynek odporny na COVID-19. Coraz większe obroty w internecie
Dynamika rynku handlu narkotykami po krótkim spadku w początkowym okresie pandemii COVID-19 szybko dostosowała się do nowych realiów, wynika z opublikowanego w czwartek (24 czerwca) przez Biuro Narodów Zjednoczonych ds. Narkotyków i Przestępczości (UNODC) nowego Światowego Raportu o Narkotykach.
Meksyk: Sąd Najwyższy zdepenalizował rekreacyjne spożycie marihuany
Sąd Najwyższy zdepenalizował w poniedziałek rekreacyjne spożycie marihuany przez dorosłych. Za zalegalizowaniem używki głosowało 8 spośród 11 sędziów. SN po raz kolejny zajął się tą sprawą, jako że Kongres nie zdołał przyjąć stosownej ustawy przed 30 kwietnia.