Substancje psychoaktywne, których działanie polega na osłabieniu transmisji bodźców zewnętrznych do mózgu.
Więcej informacji: Dysocjanty w Narkopedii [H]yperreala
ODPOWIEDZ
Posty: 135 • Strona 10 z 14
  • 2466 / 13 / 0
Nie no nie wierzę. Monitoring wyjebał
Ćpający kaszlodyn ponad dacz dachami
Wpychając na siłę tjokodin do mordy
Debatujący - Palikot, czy Korwin?
Ooo! Święty kaszlodynie - O! Święta makiwaro
Święty gieblu i święta maczano
  • 95 / / 0
nie wiem, czy sobie wkrecam, ale np wczoraj slyszalem jakby glosniki piszczaly, a 2-3 dni wczesniej jakby radio gralo, normalne to? mial ktos tak?
  • 1889 / 71 / 3
Generalnie to całkiem nietypowe, bo to nie był glitch, a po prostu rzecz typu "Strona Główna blablabla"

@up to już raczej zwyczajne przesłuchy.
Jeśli możesz przekazać jedną wiadomość ludziom zażywającym narkotyki, powiedz im żeby brali mniejsze dawki.
Muszą zapamiętać słowa starego narkomana - zawsze możesz wziąć więcej, ale nigdy mniej.

~Michael Linnel
Odpisuję tylko na GG i e-mail.
  • 1329 / 57 / 0
Marcin, ja też tak kiedyś miałem, że słyszałem jak radio grało. Niezła schiza, mówię Ci 8-(
A oto bazy na dalekiej orbicie ZIEMI i poza orbitą KSIĘŻYCA oraz na samym KSIĘŻYCU, które zbuduję sobie w przyszłości. LUDZKOŚĆ będzie słuchała wtedy MNIE
  • 1956 / 227 / 0
Za czasów kiedy trzymałem się z pewnym osiedlem w mojej mieścinie pamiętam jak pewien koleś, nikotynowy maniak zawsze wiedział kiedy ktoś odpala fajkę, tak jakby potrafił wyczuć woń szlugi z ponad 100 metrów. Zawsze jak ktoś odpalił szluge to on nagle się wyłaniał się zza rogu krzycząc "Obstaw!".

Zaprawdę są na tym świecie rzeczy które się fizjologom nie śniły.
Uwaga! Użytkownik MartwyNarkoman nie jest już aktywny na hyperrealu. Nie odpowie na próbę kontaktu, ani nie przeczyta odpowiedzi na post.
  • 116 / 3 / 0
Nietypowe zjawisko. Budzę się w zdemolowanym mieszkaniu a woreczek w którym było 0.5g 3-MeO-PCP jest pusty %-D A tak na poważnie dyso same z siebie są nietypowe, więc jakieś popieprzone akcje to naturalna kolej rzeczy.
"Najtrudniej dotrzeć do samego siebie." Marek Aureliusz
"When I put a spike into my vein
And I'll tell ya, things aren't quite the same
When I'm rushing on my run
And I feel just like Jesus' son
And I guess that I just don't know"
  • 131 / 2 / 0
ja mam ciągle awarie komputerów i internetów na kanna... wyjaśniam, pierwszą przygode z kanna miałem w czerwcu AKB48/bb22 jak już zrobiłem maczane spaliłem pare buchów padł net. okazało się że w moim wypizdowiu jest aawaria światłowoda -tydzień bez neta, (tv nie mam) muzyki na pc nie wiele filmow brak gier tym bardziej... -no ciezki okres, jak już podłączyli neta 5 wiader nie robiło... drugi raz we wrześniu postawiłem na ten sam mix + ab-pinace(osobna maczana) miałem jeszcze kilka sztuk alfy-pvp. paka czekała na mnie pare miesięcy w domu bo wyjechałe do pracy... gdy już wziąłem pierwszą kreke alfy (ale moc, ale zajebałem ze 150/200) -pudziana by mi dali czy mameda to bym zabił... komp pada. nie żyje rozkręcam kombinuje rano serwis... dignoza padło 16gb ramu i grafika... -no kurwa. czas oczekiwania na grafike jak i jej koszt 600zł plus kolejne 400 za ram sprawiły że kupiłem sobie tablet. grafike zrobiłem, ramu wyżebrałem 2gb żeby kompa uruchamiało... 2tygodnie słuchałem z wierzy art brut mixtape... non stop. kolejny raz na 3 dni pod koniec października wpada do mnie kolega z 3ma sztukami alfy i 1g akb 1g bb... po jednej nocy okazało się że zerwała się jakaś linia wysokiego napięcia... 2 dni na świeczkach. kolejny raz w listopadzie postawiłem na ab-chimnice czy jak to się zwie i alfe (ona prawie zawsze obok maczany) maczane robiłem wieczorem... ja to zawsze jak zaleje acetonem potrząsam z 15minut i biore tak na nóż pare luf żeby było i na deczko od słoika i w mikrofale... 10sec grzeje na 10 otwieram. robie tak 2 minuty czyli minute grzeje. (zawsze wysycha) reszta schnie albo naturalnie albo w piekarniku jak warunki pozwalaja -ale nie o tym. 6 rano... brak neta. okazało się że rachunki nie opłacone, a faktury mam elektorniczne a że mieszkam z 60km od jakiegoś miasta to ciężko było to szybko ogarnąć... efekt -5dni bez neta. pod koniec listopada dałem drugą szansę ab-chimnice i generalnie nie wydarzyło się już nic. no poza tym że wylądowałem na sorze i jestem przekonany że byłem po drugiej stronie... straciłem 1,5 litra krwi łbem wybiłem dzire w panelach podłogowych jak i karton gips ścianie, miałem padaczke a na końcu stanęło mi serce i kilkanaście minut mnie reanimowali... generalnie ledwo mnie odratowali (najbliższy szpital odemnie jest 60km, a karetka jedna, cud że była wolna bo by mnie w lodowce wywieźli... ktoś miał podobne fatum jazdy? czy tylko ja mam takie problemy... już nawet mama mi mówi że tylko ćpanie zamawiam to pół domu przestaje działać, jakieś dziwne to... przy trawce i szmacie tak nie miałem ;)
  • 218 / 2 / 0
Potwierdzam, coś jest na rzeczy. O ile dysocjantów nie walę kosmicznych dawek o tyle nietypową sytuację miałem po alfie. Grubo za dużo podane iv (tego samego dnia chyba szło MXP, więc może jakaś synergia). Obraz wygładzony, leżę patrzę na sufit a światło autentycznie przygasa jakby coś się działo z prądem, komp się zresetował samoczynnie. Sytuacja się powtarzała jeszcze kilka razy w różnych odstępach czasowych (nawet i miesiąc później), występowała zaraz po strzale, także na bank nie był to zbieg okoliczności.

Who will explain this?

Mówię serio, to nie jest wkręta. Sam tego nie rozumiem, ale jakoś nie wnikam, nie odczuwałem tego wtedy jako przerażające tylko jako normalny stan rzeczy, tak jakbym był świadomy, że coś takiego może się wydarzyć.
  • 374 / 14 / 0
Martwy pisze:
Nietypowe zjawisko. Budzę się w zdemolowanym mieszkaniu a woreczek w którym było 0.5g 3-meo-pcp jest pusty %-D A tak na poważnie dyso same z siebie są nietypowe, więc jakieś popieprzone akcje to naturalna kolej rzeczy.
Jedyne prawdziwe, nietypowe albo może nawet typowe zjawisko, reszta to tylko zbieg okolicznośći albo odklejenie ;]
Uwaga! Użytkownik kapitanxsova nie jest już aktywny na hyperrealu. Nie odpowie na próbę kontaktu, ani nie przeczyta odpowiedzi na post.
  • 163 / 15 / 0
Obadajcie spuścizne doktora Johna C. Lilly. To pan, który wynalazł komory deprywacji sensorycznej. Eksperymentował w nich między innymi z dysocjantami. Wydał pare bardzo wartościowych pozycji - m. in "Metaprogramming In The Human Biocomputer". Wspominał o rzekomo nadchodzącej w przyszłości walce pomiędzy komputerami a człowiekiem której wizje rzekomo miała dać mu sesja na ketaminie. Warto poczytać niezależnie od programów w obrębie których funkcjonują wasze umysły;) Też doświadczam dziwnych anomalii związanych z pracą urządzeń elektrycznych a dokładniej właśnie komputerów. Może ściema, może nie.
" ludzkosc sie zepsula
gnije jak plesn
przed smartfonami i monitorami i gmo i rc-kami"
ODPOWIEDZ
Posty: 135 • Strona 10 z 14
Artykuły
Newsy
[img]
Jacht z kokainą o wartości 80 milionów funtów zmierzał w stronę Wielkiej Brytanii

Prawie tona „narkotyku klasy A” została znaleziona na jachcie płynącym z wysp karaibskich do Wielkiej Brytanii. Jej rynkowa wartość została oszacowana na 80 milionów funtów.

[img]
Handel narkotykami: Rynek odporny na COVID-19. Coraz większe obroty w internecie

Dynamika rynku handlu narkotykami po krótkim spadku w początkowym okresie pandemii COVID-19 szybko dostosowała się do nowych realiów, wynika z opublikowanego w czwartek (24 czerwca) przez Biuro Narodów Zjednoczonych ds. Narkotyków i Przestępczości (UNODC) nowego Światowego Raportu o Narkotykach.

[img]
Meksyk: Sąd Najwyższy zdepenalizował rekreacyjne spożycie marihuany

Sąd Najwyższy zdepenalizował w poniedziałek rekreacyjne spożycie marihuany przez dorosłych. Za zalegalizowaniem używki głosowało 8 spośród 11 sędziów. SN po raz kolejny zajął się tą sprawą, jako że Kongres nie zdołał przyjąć stosownej ustawy przed 30 kwietnia.