Patrzcie alfiarze z jakiej odleglosci moga was obserwowac i miec jak na dloni, a jest to sprzet za okolo 1100 pln.

http://www.youtube.com/watch?v=XmleerhbFZ4 ZOOM

2 dziury po kosie w brzuchu przeciecie skory glowy odciecie prawie dloni nozem

1 reka ciezko opisac detale %)

2gi koles po nocach zbieral kamienie i mowil ze to krysztaly alfy hahaha

15-20g alfy ok 2l metadonu i duzo klono w 3tyg lacznie prawie na 2 osoby

Przyblizysz pierwszy akapit jak odzyskasz sprawność? %D

Nie wiem dlaczego ale ta ostatnia sytuacja strasznie m ie bawi i tez jestem ciekaw co tam się działo xd

Ja osobiście raz w życiu brałem alfe i już więcej nie chce. W sumie to zostałem poczęstowany i pomyślałem sobie "kurwa, w sumie spróbuję małą" więc podzieliłem posypaną kreskę na 2 lub 3 (już nie pamiętam) i zajebałem jedną. Wcześniej jeszcze był jakiś władzio,kokolino czy jakoś tak. W każdym razie wystrzeliło mnie konkretnie ale później to ja pierdole, cały czas coś słyszałem, widziałem, bałem się etc. Dobrze wiedziałem, że to wszystko nie prawda, że nikt mi nie gada nad uchem, że zza drzewa nie wychyla się żadna głowa ale mimo wszystko to było straszne a zarazem wkurwiające. Za to widziałem po tym typa, którego zresztą kurwa szukałem to schował się w klatce i siedział na ostatnim piętrze skulony w rogu, później okazało się, że słyszał jak kogoś napierdalają, słyszał płacz. A jak pisałem sms i zobaczył go to myślał, że ja chce go wystawić tym rzekomym ludziom, którzy napierdalali kogoś na dole itp Było jeszcze szukanie przedmiotów na suficie i wmawianie ludziom siedzącym w pomieszczeniu, że zrobiliśmy go w chuja i zabraliśmy przedmioty :D i na suficie gość szukał.
Reasumując: pierdole tą alfe, raz walnąłem i o raz za dużo. Chociaż w sumie przynajmniej wiem żeby nie brać tego chujostwa :D Aczkolwiek znam ludzi, o których mowa wyżej, którzy napierdalają to cały czas i im się takie stany podobają.

kidswithguns ciezko bedzie to przyblizyc bo wpadlem w szal palenia alfy butle gazowa 5l postawiem se odpalono na stol i wapowalem oporowo malo co z tego pamietam potem klono na tzw ogarnircie sie i zapicie alkiem

metadon na uspanie a ja dalem wapowaleem
pamietam jakies lochy zamki ze bylem tam na strychu mialem wizje jak na dexie
wybieglem z pala na klatke bo co patrzalem w wizjer banda malolatow tam stala otwiralem dzwi nikogo nie bylo
dopijalem alk dorzucajac klony i ciagle wapo z pala przy nodze i nozami na stole


no i obudzilem sie w karetce jadac na sygnale nie wiem czy sam to sobie zrobilem czy ktos mi to zrobil


xemnaspl ten gosc to typowy heleniarz mitting ze mna przeprowadzal po tygoniu jakos sfiksowal lazil w nocy po murku chodzil po smietnikach przynosil te kamienie
napierdalal mlotkiem w ne ale mu je zabieralem
zamiast przez dzwi wdrapywal sie na murek 2gie pietro i wchodzil oknem

Nie ma możliwości zredukowania tych paranoi? Ja chce normalnej funkcjonować, a od czasu do czasu poczuć tą chęć poznania wszystkiego i ten dziecięcy entuzjazm, wszyscy prawie stoluja się apvp a na forum same negatywy. :-P

Najprostszy i najskuteczniejszy sposób żeby zredukować paranoiczne czy różnego rodzaju schizowe loty po alfie, to zaopatrzyć się w jakieś benzodiazapiny i w zależności od skali tych alfowych sytuacji dawkować sobie odpowiednie ilości. Nie jest tak że po benzo trzeba sięgać jak już przegnie się z APVP, można nie za duże ilości benzo profilaktycznie brać nawet przed alfieniem i w zależności od rozwoju sytuacji także w trakcie. Spotkałem się z wypowiedziami osób które pisały że bez benzo pod ręką do alfy nawet się nie zbliżają. Według mnie alprazolam jest najlepszym benzo do tego celu, na pewno jeszcze będą pomocne lorazepam, clonazepam czy Bromazepam.

Ciężko jednak przywyknąć do tego, że będę miał różne wkręty typu truman show, chce coś co.da.kopa do.działania,.a.zarazem poczuje ta przyjemność i ciarki gdy z.kimś rozmawiam z.ekscytacji fazy,.może być jakaś bardziej słaba wersja.apvp,.byle nie wchodziła na.mózg..

Mniej sprzyjające różnym dziwnym myślom mogę napisać z doświadczenia że są A-PHP, A-PBP, PV8, A-PVT, jeśli trzymamy się alfowej rodziny.