Więcej informacji: Amfetaminy w Narkopedii [H]yperreala
WildMonkey pisze:Jeśli brać pod uwagę potencjał do wywołania uzależnienia to chyba meta szybciej uzależnia od fety.Jak sądzicie?
wyszukałem w dyskusji jeszcze wątek o tym "dlaczego meta jest mniej popularna od amfetaminy" - jak już ktoś wspomniał wynikło to z - hm tradycji? bo na produkcji antka się po prostu znamy, mało tego - żyjemy w Polsce tutaj ( nie urażając nikogo ) ćpuny wolą wydać 20zł za antosa niż 50 czy 100 za gieta Mety...
a jak chcą coś mocniejszego po czym można odleciec to biorą "kryształ" beta ketony i tyle
antka dodatkowo bardzo łatwo można skopać z czymkolwiek co jest fizycznie do niego podobne z tego powodu dealerzy preferują go w swoim asortymencie i "po znajomości" żenią to po 20zł na mieście.
myślę , że gdyby taki dealer miał dostęp do mety - mogła by ona bardzo szybko zagościć w waszych dzielnicach zwł dlatego - że gdy weźmiesz ją raz , masz tak niesamowite ciśnienie na więcej, że po prostu musisz to kupić. Żaden inny narkotyk nie spowodował u moich szczurów labolatoryjnych takich efektów "muszę przyjebać albo mnie rozjebie" po prostu żaden! Po mefie występuje "chęć" dorzutki ale jak przetrwasz te pare-naście minut to dasz rade. Po Meth to jest już zupełnie inna bajka.
Dla osób kochających odlot - mógłbym to polecić nic lepszego ( wg mnie ) nie ma na rynku od Meth. Z drugiej strony polecam branie b-k ( o ile branie czegokolwiek można polecać ), bo z tego da się wyjść, z Meth możesz walczyć ale może byćz tym duży problem.
I jeszcze kończąc "kumulowaniem się w organiźmie" tak meth sie bardzo kumuluje w organiźmie oraz jest bardzo toksyczny - jest to jeden z nielicznych narkotyków tak dokładnie zbadany jest tego od groma w internecie natomiast wg mojej subiektywnej opinii - b-k siadają na organizm bardziej mimo, iz nie ma na to stosownych dowodów. Moja opinia wynikła ze spostrzeżeń organizmów szczurów labolatoryjnych, które przetrwiły juz cała tablice mendelejewa i wiedzą co dobre a co bee
DuchPL pisze:tak kolego , mało tego dodam, że to narkotyk - który prawdopodobnie uzależnia najbardziej zaraz po heroinie... Mef to się przy tym chowaWildMonkey pisze:Jeśli brać pod uwagę potencjał do wywołania uzależnienia to chyba meta szybciej uzależnia od fety.Jak sądzicie?
wyszukałem w dyskusji jeszcze wątek o tym "dlaczego meta jest mniej popularna od amfetaminy" - jak już ktoś wspomniał wynikło to z - hm tradycji? bo na produkcji antka się po prostu znamy, mało tego - żyjemy w Polsce tutaj ( nie urażając nikogo ) ćpuny wolą wydać 20zł za antosa niż 50 czy 100 za gieta Mety...
a jak chcą coś mocniejszego po czym można odleciec to biorą "kryształ" beta ketony i tyle
antka dodatkowo bardzo łatwo można skopać z czymkolwiek co jest fizycznie do niego podobne z tego powodu dealerzy preferują go w swoim asortymencie i "po znajomości" żenią to po 20zł na mieście.
myślę , że gdyby taki dealer miał dostęp do mety - mogła by ona bardzo szybko zagościć w waszych dzielnicach zwł dlatego - że gdy weźmiesz ją raz , masz tak niesamowite ciśnienie na więcej, że po prostu musisz to kupić. Żaden inny narkotyk nie spowodował u moich szczurów labolatoryjnych takich efektów "muszę przyjebać albo mnie rozjebie" po prostu żaden! Po mefie występuje "chęć" dorzutki ale jak przetrwasz te pare-naście minut to dasz rade. Po Meth to jest już zupełnie inna bajka.
Dla osób kochających odlot - mógłbym to polecić nic lepszego ( wg mnie ) nie ma na rynku od Meth. Z drugiej strony polecam branie b-k ( o ile branie czegokolwiek można polecać ), bo z tego da się wyjść, z Meth możesz walczyć ale może byćz tym duży problem.
I jeszcze kończąc "kumulowaniem się w organiźmie" tak meth sie bardzo kumuluje w organiźmie oraz jest bardzo toksyczny - jest to jeden z nielicznych narkotyków tak dokładnie przebadany w owych dziedzinach jest tego od groma w internecie, natomiast wg mojej subiektywnej opinii - b-k siadają na organizm bardziej od Meth mimo, iż nie ma na to stosownych dowodów i szczegółowych badań tak jak w przypadku Meth. Moja opinia wynikła ze spostrzeżeń organizmów szczurów labolatoryjnych, które przetrwiły juz cała tablice mendelejewa i wiedzą co dobre a co bee
jestem bardzo ciekaw wyników alfa vs meth i 2 miesiące jazdy codziennej ( z jedzeniem o ile będzie to możliwe ) ... coś czuje, że po alfie skutki uszkodzenia ciała były by nieodwracalne w porównaniu do meth
edit proszę o scalenie - mój błąd
eliot pisze:Zgadzam się w całej rozciągłości,poza momentem jak piszesz o tym że jeśli osiedlowe ćpuny chcą czegoś mocniejszego niż osiedlowa amfa to biorą jakiś tam "kryształ",beta-keton i maja mocny odlot.Nie wiem co masz na myśli bo alfa czy pentedron według mnie do dobrej fety mają się nijak,no chyba że do 10% osiedlowej,ale ja mam na myśli prawdziwą amfe.
O paleniu zielska i pixach nie wspominam nawet. Nawet koko jakoś mi nie podchodziło - i nie to że shit, bo moich kompanów po szczurkach z tego samego worka jebało konkretnie. I generalnie żaden z tych dragów mi jakoś nie podszedł tak, żebym się ciśnieniował - o wjebaniu nie mówiąc. No może poza amph która mi wyjątkowo pasuje, ale wykańcza tak fizycznie i psychicznie że właściwie brałem na sportowo a poźniej to i raz na rok. Natomiast tydzień temu, co tam już pisałem wcześniej, przejarałem sobie 1g dobrej meth i powiem Wam, że mimo iż żadną euforią nie srałem, to było bardzo miło i (tak speedowo ale w zupełnie innej formie)
Cały ten tydzień czekałem na dostawę i żęby sobie przyjebać !! Właściwie to mało o czym innym myślałem. No nigdy tak nie mialem (może kiedyś dawno z amph). I właśnie poleciało 100 sniff i 100 we fajeczce sie waporyzuje :-D I kuźwa to, że mam jutro jakieś poumawiane spotkania itp to w tym momencie głęboko mam gdzieś. Wydaje mi się, żę jak nie zaliczę niezłej zwały połączonej z jakąś ostrą psychozą to szybko mogę z tym nie skończyć
Tak że coś w tym drugu jest takiego diabelskiego. No i to "not even once" jakby prawdziwe :)
A tym czasem chill :diabolic:
Dodano akapity -- 909
Opisała życie w Norwegii. "Narkotyki są tanie, a państwo opiekuńcze"
Jacht z kokainą o wartości 80 milionów funtów zmierzał w stronę Wielkiej Brytanii
Prawie tona „narkotyku klasy A” została znaleziona na jachcie płynącym z wysp karaibskich do Wielkiej Brytanii. Jej rynkowa wartość została oszacowana na 80 milionów funtów.
Handel narkotykami: Rynek odporny na COVID-19. Coraz większe obroty w internecie
Dynamika rynku handlu narkotykami po krótkim spadku w początkowym okresie pandemii COVID-19 szybko dostosowała się do nowych realiów, wynika z opublikowanego w czwartek (24 czerwca) przez Biuro Narodów Zjednoczonych ds. Narkotyków i Przestępczości (UNODC) nowego Światowego Raportu o Narkotykach.
Meksyk: Sąd Najwyższy zdepenalizował rekreacyjne spożycie marihuany
Sąd Najwyższy zdepenalizował w poniedziałek rekreacyjne spożycie marihuany przez dorosłych. Za zalegalizowaniem używki głosowało 8 spośród 11 sędziów. SN po raz kolejny zajął się tą sprawą, jako że Kongres nie zdołał przyjąć stosownej ustawy przed 30 kwietnia.