Więcej informacji: Amfetamina w Narkopedii [H]yperreala
Grassik pisze:To ja mam pytanie. Czy podobne lęki, fobie amfetaminowe może wywołać regularnie brana pseudoefedryna? Zakładamy, że bierzemy tylko pseudoefke/efke. Jeżeli nie to domyślam się, że przy jednoczesnym braniu fety(nie w ciągu) i pseudoefedryny takie objawy się nasilą zdecydowanie bardziej?
dostawal takich schiz ze poszedl do psychiatry i dopiero po 3-4 miesiacach terapii znormalnial
czy to jest normalne czy mial strasznie slaba psychike? ciezko mi w to uwierzyc tbh
Grassik pisze:To ja mam pytanie. Czy podobne lęki, fobie amfetaminowe może wywołać regularnie brana pseudoefedryna?
Co do tematu. Typek lat 19, poznałam go w internecie (nie, nie na hajpie). Spotkaliśmy się. Poza podkrążonymi oczyma wyglądał normalnie. Brał amfetaminę codziennie, max co drugi dzień. Sniff, sporadycznie szło i.v. Białe cholerstwo było u niego jak chleb powszedni, wciągał przy mnie, bez wstydu, bez oporu i do oporu. Nie nadążałam za nim, jak z resztą za każdym stymulantowcem. On mówił, ja patrzyłam. Oglądał się za siebie, pytał, upewniał się, sprawdzał.
Przyznał się, że bierze od 13 tego roku życia, na początku sporadycznie na dyskotekach, potem coraz częściej, aż wpadł w ciąg, który trwał 3lata. Nie utrzymujemy już kontaktu od dawna, nie byłam w stanie z nim rozmawiać, bo przeganiał mnie i wchodził mi w zdanie, za każdym razem, gdy próbowałam coś powiedzieć. Nie dało się poruszyć żadnego tematu, który by jemu nie odpowiadał. Wszystko narzucał mi z góry. Stał się bardzo podejrzliwy, trzeba było mu wszystko udowadniać, żeby czuł się pewny podczas rozmowy ze mną. Traktowałam go trochę opiekuńczo z racji tego, że byłam starsza. Oczywiście radziłam mu, żeby coś z tym zrobił, poleciłam mu gdzie może udać się na terapie. Nie chciał. Uważał, że może być gorzej, wskazując palcem na mnie. Ostatecznie kontakt zerwałam w momencie, w którym dowiedziałam się, że podpalił dom kolegi. Nie wiem, co się z nim stało, nie dowiedziałam się i nawet nie chcę wiedzieć.
Nie wiem jakie jeszcze schizy u niego występują, bo ograniczyłem z nim kontakt do minimum.
Cieszę się, że nigdy nie byłem wjebany w stymulanty.
Wciągałem, bo mnie wciągał lot, a pilotem sam Diabeł.
Próba ucieczki od klęski, lecz skutek żaden.
Powiedz jak uciekać przed tym co mi szczęście daje?
GruntToZiemia pisze:Mam znajomego z zespołem paranoidalno-depresyjnym (czyli, że ma naturalnie takie jazdy na trzeźwo przeplatane depresją), który do tego sobie zapierdolił raz w chuj długi ciąg na fecie. Nie wiem jakim cudem nie wylądował w jakimś ośrodku.
Opisała życie w Norwegii. "Narkotyki są tanie, a państwo opiekuńcze"
Jacht z kokainą o wartości 80 milionów funtów zmierzał w stronę Wielkiej Brytanii
Prawie tona „narkotyku klasy A” została znaleziona na jachcie płynącym z wysp karaibskich do Wielkiej Brytanii. Jej rynkowa wartość została oszacowana na 80 milionów funtów.
Handel narkotykami: Rynek odporny na COVID-19. Coraz większe obroty w internecie
Dynamika rynku handlu narkotykami po krótkim spadku w początkowym okresie pandemii COVID-19 szybko dostosowała się do nowych realiów, wynika z opublikowanego w czwartek (24 czerwca) przez Biuro Narodów Zjednoczonych ds. Narkotyków i Przestępczości (UNODC) nowego Światowego Raportu o Narkotykach.
Meksyk: Sąd Najwyższy zdepenalizował rekreacyjne spożycie marihuany
Sąd Najwyższy zdepenalizował w poniedziałek rekreacyjne spożycie marihuany przez dorosłych. Za zalegalizowaniem używki głosowało 8 spośród 11 sędziów. SN po raz kolejny zajął się tą sprawą, jako że Kongres nie zdołał przyjąć stosownej ustawy przed 30 kwietnia.