Luźne dyskusje na tematy związane z substancjami psychoaktywnymi.
ODPOWIEDZ
Posty: 335 • Strona 1 z 34
  • 351 / 81 / 0
Wątek został założony w celu spisania wszelkich przygód podczas tripów, przeżyc i wszystkiego tego co może/powinno znajdować sie w TripReportach. Czasem bywa tak ze opis jest po prostu za krótki zeby go zamiescić na NeuroGroove, albo robic niepotrzebny topic, który nie będzie dawał pola do szerszej dyskusji.

Regulamin:
1. W temacie posta wpisujecie nazwe substancji w kwadratowych nawiasach (o takich "[ ]"), w razie mixów wpisujecie [subst1][subst2][subst3] itp itd
2. Notki powinny być sensowne, treściwe i interesujące. Notki nudne lub pozbawione sensu (w negatywnym słowa tego znaczeniu. no1 i die mozecie spoko pisac :D) mogą zostac usunięte.
3. Odpisując/komentując TripNotke podajemy do której notki sie odwołujemy, tj. w temacie piszecie #posta w którym notka się znajduje
4. Na poczatku podajcie w razie mozliwości:

- Set&Setting - czyli co sie działo dookoła i w twojej psychice przed przejsciem w stan wskazujący na spożycie
- Ilość sporzytej substancji - no tego to nie bede wyjaśniał
- Twój status - czyli jak długo sie intoksynujesz i ile masz wiosen, z tym ze to nie jest az tak ważne.

Have fun! - TNT'yp
Ostatnio zmieniony 21 stycznia 2007 przez TenTyp, łącznie zmieniany 1 raz.
Zwierzęta i ludzie może nie są podobni
Ale w jednej sprawie są na pewno zgodni
Że trzeba mieć miejsce w którym można się rozjebać
Ostro zabalować a później wszystko sprzedać
  • 3490 / 54 / 0
S n'S: Ja, dom, poranek samotny. Fajeczka, balonik, połowa tego ziela co mi zostało (jakoś na oko.....0,2 spaliłem). I płomień!
Status: przed przyjęciem wyspany i radosny. Teraz:

Dżiz ale się spaliłem. Jak czytam niektóre posty to mnie tak zachwycają, że sobie myślę, że strasznie intrygujący są niektórzy z Was. TenTypie, Twoje dzisiejsze posty to jest artyzm w czcionce. I ten. beka ogólnie, ja vohl? próbowałem projekcji astralnej ale jakoś dziwnie się nie udawało. Jak zwykle. Ale byłem bliżej niż kiedykolwiek. Dobre ludzie jesteście. Aha i już się chłopaki nie martwcie o problem sztucznej piczy co ktoś instrukcję dał w temacie o jutubie. Działa ale dużo kremu trzeba. Ja tam nie dokończyłem ale jak tam sobie chcecie. Ja sadze, że to pojebane.

Zają, Dża, Pys!
Zrobić coś bez czegoś ale żeby było jak z tym czymś. To by dopiero było coś.

I mean no harm.
Ani To Ani Tamto
  • 1 / 1 / 0
S&S dobre jak zwykle troche obawa przed wejsciem na inne osiedle ale lajtowo
Ilosc substancji : dwa przeogromnie naciągnięte wiadra ktore o mało co mnie nie udusiły

No wszystko fajnie spaliliśmy sie ze znajomym i kumplem w piwnicy tego pierwszego ostro tam nadymione bylo nawet policjant by sie kapnął ze tam zielsko jarane było :] Ale jego stara nie,:] wpadła tam pogadała spytala sie kiedy ten moj znajomy sie zacznie uczyc do szkoły ( o zapachu baki nic nie wspomniała ) No to spierdoliliśmy stamtąd poszliśmy pochodzic po osiedlu i wtedy spotkała mnie bardzo dziwna rzecz - jako ze baka przednia nie mialem w ogole sliny w ustach ani kropeleczki jak na sacharze :] no i wtedy chcialem cos powiedziec ale nie umialem bo bez śliny nie da sie mówic :/ no i tak przez całą banie nic nie mowilem bo nie umialem :] mial tak ktoś kiedys ?? pozdro
Ostatnio zmieniony 27 stycznia 2007 przez codeine, łącznie zmieniany 1 raz.
  • 1071 / 10 / 0
[THC]
Nieprzeczytany post autor: newbe »
opiszę po krótce ciekawy efekt który czasami włącza mi sie po paleniu :D (mode ON) :

raz ubakany jak prosie spacerowalem po lesie i włączył mi sie tzw. efekt lupy(sam go tak nazwałem:D) gdyz wszystko na co patrzylem zaczelo się raz oddalać raz przybliżać, kurwa miałem taką miazgę w głowie, ten efekt mogę porównać do tego, jak ktoś włoży sobie okulary 3d w kinie i wszystko widzialem rozbite na poszczegolne plaszczyzny, trojwymiarowe. Oprócz efektu lupy wystapił efekt dezorientacji, np szedlem dokladnie mi znaną droga ale nie pamiętałem gdzie ona prowadzi i mialem wrazenie ze ide tędy 1 raz:| wogule las wydawał mi się innym miejscem niz jest faktycznie...
Często lapałem tzw zawiasy i przestawałem slyszeć znajomych(oni cos do mnie mowili a ja zawieszony patrzylem w drzewo gdyz wydawalo mi sie ciekawsze niz papierowe ludki:D). Ogolnie palenie dziala na mnie dziala bardzo psychedelicznie lol :D

ps. gastrofaza jest zajebista :D, nie ma to jak przygotowac sobie smaczniutki, wyszukany obiadek, usiąść zaparzyc herbatki, wlaczyc klimatyczna muzyke i rozkoszowac sie maksymalnie tym co jest na talerzu, mhmm :D
The World Needs Truthfulness, Compassion, and Forbearance
  • 3490 / 54 / 0
amkacz pisze:
* Set & settings - Moje bardzo wygodne stanowisko którego rolę pełni fotel przed moim stacjonarnym komputerem.

* Dokładne dawkowanie - 2 tabletki guaranowe + 2 redbull + później 3 piwa.

* Wiek i doświadczenie - Mam na imię Mateusz (co się rymuje ze słabeusz w obliczu całego hyperreal).
Za dokladnie 2 tyg skoncze 21 lat. W USA formalnie jeszcze nie mógłbym zażyć ostatniej substancji;]

Siedziałem z kolegą (Michał), niby nic, browarkując, bo już pouczyliśmy się co chcieliśmy, a tu jedna guarana i redbulle wciaz dzialają.

Zaczęliśmy (próbować) rozmawiać po ok 3 piwie tak:

Michał: Zo dam?
Mateusz: Grubo w chuj.
Michał: No to gurbo w juh!
Mateusz: Rasz mację...A faj dajkę?!
Michał: Kejo bak tędzie!
Mateusz: Kędziuję.

.... gurbiej

Michał: Leżo pocysz?
Mateusz: Wie niem...;o
Michał: Siermiężnie. Sowity krasnal Hałabała byłby z ciebie dumny!
Mateusz: Spidę ać! Już szósta.

I tyle było. Posneli na fotelach.
Zrobić coś bez czegoś ale żeby było jak z tym czymś. To by dopiero było coś.

I mean no harm.
Ani To Ani Tamto
  • 3 / / 0
*Set&Setting - Na brzegu jeziora, z koleżanką. Lato. Ogólnie bardzo dobre samopoczucie :-) .
*Status - Mam 15 lat. Ćpam od trzech lat z przerwami. To był mój pierwszy raz z poppersem miałam wtedy 12 lat :-p .

"Trip": Fajny odlot był :-D . Ludzie mieli żółte twarze. Woda tak dziwnie falowała. Ogólnie cały obraz, niebo, ziemia, i woda tak jakby zbliżały się i oddalały. Wydawało mi się że mózg mi rośnie i tak do góry się podnosi. Słyszałam własne bicie serca tak głośno jakby ktoś do mnie mówił. Dziwnie się czułam ;-) (w pozytywnym tego słowa znaczeniu).
Skoro jest mi lepiej
To eksperyment był udany
A im lepiej, lepiej, lepiej jest w ten sposób
Tym mniej ochoty mam na zmiany
  • 23 / / 0
set n settings - impreza u znajomej najpierw u niej w domu pozniej w klubie

exp - mj,alco,efedryna,DXM + jakies tam lekkie smarty.

mam 17 lat, jestem narkonautą od 12roku zycia

a to byla wczoraj....


w drodze do kumpeli zarzucilem sobie 150mg ef, zrobilem sobie u niej kawe, i juz po 30minutach mialem ciarki itd ale nic szczegolnego, potem spalilem kilka lufek haszu, dobry byl dosc no to mnie zwalilo troche,ale zylem, noi zaczelismy pic, to byla jej 18stka i ona stawiala wodke [fuu] no ale sie pilo ;] noi wypilem troche, nie pamietam ile, potem znowu palilem,i juz mialem dobrze, tak imprezowo, stan idealny,po czym pojechalismy do klubu, a w klubie juz na wejsciu widzialem ze bramkarze to szuje... masakra mysle,bedzie slabo, jak juz sie rozjebalem w klubie, to sie mnie jakis koles pyta [ byl tam w domu chyba tez] czy pale cos, no to ja ze chodz idziemy, noi zebrala sie ekipa 'na sępa' w tym solenizantka, nie fortunnie bo jej chlopak zrobil z tego straszna borute i wyskoczyl do mnie :| ze niby ja kogos narkotyzuje :/ bleh, tymczasem ja juz bylem tak uwalony, ze nawet bic sie nie dalbym rady, juz bylem blinded by the lights, i to bylo slabe, szczescie ze jakos sie sytuacja ulotnila, wtem ten typ od palenia do mnie ze palimy, no to palimy, znowu nie fortuunie wybralismy schody, noi wchodzi kurwa goryl, malpa ochroniarska, i mnie wypierdala... no coz, dowod mianowicie faje mialem w reku, nie pytalem o nic tylko wybylem z tamtad, bake musialem wyrzucic bo sie psy krecili wszedzie, ostatnie co mi sie dobrego trafilo tego wieczora, to bardzo mi sie podobalo stare miasto... takie ladne to wszystko, oswietlone, noi mac zlodziej ;]

wiem ze to niewiele ma z tripem wspolnego, ale chcialem sie wyzalic,bo wy mnie chyba zrozumiecie :D opozycja, w babilońskim kraju...
Uwaga, chciałem powiedzieć, niewiem, niepamietam,byłem pijany nie mam nic do powiedzenia, tak kłamałem.
  • 10 / / 0
Ogólnie : pale mj 3 lata , amfa 2 razy, dropsik z 5 razy no i alko...mam 17 lat?

Było lato...Wakacje i akurat byłem u babci na wsi.Jako że miałem tam ziomka który jara postanowiłem do niego podbić żeby złożyć się na bakę.Marian , [nazwijmy go tak] powiedział mi że może załatwić na miejscu zajebiste jaranko. No to ok ....dałem mu hajsik i czekałem na jakimś miejscowym turnieju piłki nożnej i oglądałem mecze, na straszliwym słońcu przez jakieś 30 minut :/ ... w końcu wrócił ..Miał zajebiste bongo zrobione z opakowania po plussszu (praktyczne).
Zarzucił dobrego bobka, przypalił i zajebaliśmy po buhuu....towar krztusił...bardzo...po chwili po kolejnym buhu (bardzo dobrym buhhhhu)...Wróciliśmy oglądać mecze a, że było bardzo gorąco ustaliśmy pod drzewem..Nagle coś dziwnego zaczeło mi sie dziać ..niewiem to chyba było ciśnienie ...Zaczełem patrzyć na cień liści drzewa... na trawie zlewający sie ze słowńcem i nagle obraz zrobił mi sie czarno biały....Powoli zaczełem isc w strone bardziej ustronnego miejsca (tam było w huj ludzi którzy gapili sie na mnie bardzo dziwnie) i tak idąc widziałem jak przez mgłe, ogólnei szedłem po omacku bo odebrało mi na moment wzrok..... Marian zaczął ryć ze mnie hehe i ogólnie był w szoku co sie ze mną dzieje...po jakiś 15 minutach wszystko wróciło do normy

To było jedno z najdziwniejszych 'upaleń' mojego życia ...niewiem co to był za towar ale jak paliłem go na drugi dzień w mieście z ziomami (kupiłem później drugie 0,5g do siebie ;)) to mieliśmy taką polewke jak nigdy ... Opowieści typu
'Pamiętnik zwariowanego żeglaża z armi Napoleona',
'Lustrzane Teledyski',
'Był sobie Gruz, który miał juice i Dżąsło którego jarał bluese non stop'

są wbite w moją pamiec jako najlepsze polewki na mj ;)

POZDRO
  • 16 / / 0
Własnie siedze rozjebany zielem przed komputerem,
i czytajac hipcia sie smieje. :D
na przykład to:
Miał zajebiste bongo zrobione z opakowania po plussszu (praktyczne).
Kurcze paraktecznie to byłoby trzymac w tym opakowaniu pluszsz, ale nie, ludzie ktorzy weszli na HR choc raz, odrazu zalwazaja ze tak wcale nie jest. Opakowanie po pluszu nadaje sie swietnie na bongo, a tego w szkole nie uczą!

A TERAZ DO RZECZY:
tez raz mialem taka akcje po spaleniu, ze mi sie zrobilo ciemno przed oczami.
Pamietam ze, tak jak twoim tripe, bylo cholernie goraco i dopierdalalo slonce po calosci i do tego nic nie jadlem od rana. Było ok 15, a w lato to o tej godzinie najbardziej grzeje slonce. Palimy w parku, siedzac na ziemi. Wypalilismy ja wstaje ide ide, i powoli coraz bardziej tracilem obraz, czulem sie tak jak bym mdlal(bo pewnie tak było), uiadlem z powrotem, posiedzilalem czekolada cocacola i lecimy dalej.
Uwaga! Użytkownik dziubelp nie jest już aktywny na hyperrealu. Nie odpowie na próbę kontaktu, ani nie przeczyta odpowiedzi na post.
  • 377 / 14 / 0
- Set&Setting - zwykly dzien wracalem do domu
- Ilość sporzytej substancji - kilka buchów, zdecydowanie za malo:(
- Twój status - jaranie, feta, kwasy, koks, koda

wracam sobie do domu, zaraz mam wsisc do busa na dworcu i idc sobie ulica wpadlem na pomysl zeby zapalic przed podróza, wyciagam gibona odpalam , biore kilka buchow i ide sobie spokojnie ulica (jestem juz bardzo blisko przystanku z ktorego jedzi moj autobus), i nagle kontem oka zauwarzam jak na pasach dla pieszych zatrzymuja se psy, jestem spokojny mysle sobie ze nic na pewno nie zauwarzyli i pale dalej chowajac jointa w dloni, gdy przejezdzali obok mnie zauwazylem ze w polonezie byly dwa psy, pan posterunkowy i owczarek niemiecki :), mysle sobie ze pojechali wec nie ma sie czym martwic i wtedy widze ze zawrocili i zatrzymali sie zaraz za moim autobusem, wtedy zrobilo mi sie goraca ale podszedlem do tego slupa na ktorym wisi rozklad jazdy, zaczelem udawac ze go czytam i rozgniotlem gibona o ten slupek i wrzucilem go do kosza który stal zaraz obok :(, odszedlem z tamtad i wchdze do mojego busa , patrze a pies wyszedl z radiowozu z notesem i dlugopisem, podszedl do innego rozkladu jazdy i zaczol go spisywac (lepiej ze rozklad niz mnie),

wkórwilem sie wtedy bo stracilem zajebistego gibona, no ale palenie na ulicy niesie ze soba pewne ryzyko :D
Uwaga! Użytkownik gofel nie jest już aktywny na hyperrealu. Nie odpowie na próbę kontaktu, ani nie przeczyta odpowiedzi na post.
ODPOWIEDZ
Posty: 335 • Strona 1 z 34
Artykuły
Newsy
[img]
Jacht z kokainą o wartości 80 milionów funtów zmierzał w stronę Wielkiej Brytanii

Prawie tona „narkotyku klasy A” została znaleziona na jachcie płynącym z wysp karaibskich do Wielkiej Brytanii. Jej rynkowa wartość została oszacowana na 80 milionów funtów.

[img]
Handel narkotykami: Rynek odporny na COVID-19. Coraz większe obroty w internecie

Dynamika rynku handlu narkotykami po krótkim spadku w początkowym okresie pandemii COVID-19 szybko dostosowała się do nowych realiów, wynika z opublikowanego w czwartek (24 czerwca) przez Biuro Narodów Zjednoczonych ds. Narkotyków i Przestępczości (UNODC) nowego Światowego Raportu o Narkotykach.

[img]
Meksyk: Sąd Najwyższy zdepenalizował rekreacyjne spożycie marihuany

Sąd Najwyższy zdepenalizował w poniedziałek rekreacyjne spożycie marihuany przez dorosłych. Za zalegalizowaniem używki głosowało 8 spośród 11 sędziów. SN po raz kolejny zajął się tą sprawą, jako że Kongres nie zdołał przyjąć stosownej ustawy przed 30 kwietnia.