PuTTy pisze: "wole zeby juz bylo troszke za mocno, ale zeby jebło chociaz a nie! tylko tolerke nabije"
swoją drogą to jest błędne koło - takie podejście z dawkami jakie Ty masz powoduje właśnie taką tolerkę i inne nieprzyjemne efekty. lepiej nauczyć się odczuwać subtelne działanie każdej substancji, wyciągać z niej tyle ile się da - a wtedy o czymś takim jak tolerancja dowiadujesz się jedynie z postów takich gości jak Ty ;)
napisz ile Cię trzymało po takiej dawce. i czy też było tak, że na początku dość nieprzyjemny psychodeliczny rozpierdziel z bodyloadem, a potem afterglow w postaci bardzo przyjemnej psychodeli? przy moim dawkowaniu te dwie fazy trwają odpowiednio 1 i 3 godziny.
zaczalem modlic sie zeby sie skonczylo i uznalem ze jak bede patrzec na swiat w takich kolorach to zwariuje, zaczela mi sie trzasc samowolnie szczeka wiec doszedlem na czworaka do biurka i wyciagnalem gumy do zucia, zanim wrocilem do lozka kolory staly sie normalne ale wszystkie przedmioty zyskaly aure. Obraz przestal mi spierdalac na boki wiec polozylem sie, bylo mi zimno wiec otulilem sie koldra i zaczalem rozmyslac na rozne tematy (np ze za duzo cpam i za duzo pije i ze musze sie ogarnac),
to byly dosc przyjemne rozwazania. Po jakiejs godzinie jak tak przelezalem zachcialo mi sie szczać wiec postanowilem sprobowac dojsc jakos do lazienki. Po tym czasie bylo mi juz latwiej utrzymac rownowage jednak idac musialem sie podpierac o sciane. Po powrocie do lozka wypilem 3 browarki, o dziwo nie złapalo mnie gastro a zwykle, bedac nawet nafetowanym, po 3 piwach zawsze nachodzila mnie chec na zjedzenie czegos.
Postanowilem obejrzec jakis film, nie pamietam tytulu ale pamietam ze strasznie wlaczyla mi sie empatia do bohaterow. Po jakis 4 godzinach od pierwszych efektow skonczyl sie film a ja wrocilem do przemyslen. Po kolejnych 2 godzinach byla juz 4 nad ranem a ze ja bylem po nocce na metafedronie dzien wczesniej, bylem juz zmeczony i postanowilem polozyc sie spac. usnalem bez problemu i spalem 15 godzin.
Dodano akapity -- 909
Zero nieprzyjemności fizycznych/ze strony układu pokarmowego (być może z powodu wcześniejszego znieczulenia się alko). Po mniej więcej godzinie od wrzuty w pełni weszło, wtedy kompletnie mnie rozlało ;] Nie chciało mi się ani ruszać ani gadać. Tylko sobie siedziałem, obserwowałem i słuchałem jak inni rozmawiają. Było mi z tego tytułu zajebiście przyjemnie.
Nie była to co prawda typowa ryjąca zwoje euforia jak po np. metylonie (może to tylko kwestia zwiększenia dawki? ;) ) ale bardziej takie MOCNE zadowolenie ze swojego stanu i z tego co się akurat dzieje. Dodatkowy efekt - wyostrzenie obrazu, kolorów, tak jakby podbicie nasycenia wszystkich barw + uczucie inności otoczenia, z tym że bez jakiejś psychodelicznej przeginki. Tyle ode mnie. Sort w obecnej cenie jak dla mnie warty przetestowania. Teraz trochę żałuję że nie spróbowałem więcej mg na start, może wtedy 6-APDB pokazałby pełny potencjał
Dodano akapity -- 909
-moje dawki
~120mg CEV mocne,OEV słabe -tylko w lustrze raz widziałem że jak się ruszałem to zostawiałem takie jak by smugi
~50mg pierwsza dawka i potem ze 2 porcje też po 50mg to działanie bardziej euforyczne, dużo mniej CEV, 0 OEV
-po zapodaniu po poście 2 tyg. od wszystkich rc euforia jest tak silna że miałem uśmiech od od ucha do ucha przez cały czas działania substancji, kolega mówił że z tym uśmiechem wyglądam jak osoba upośledzona, więc poszedłem do lustra i włożyłem palce w te kąciki od ust i ciągnąłem z całej siły w dół żeby zrobić sobie poważną minę, ale mięśnie był tak napięte że nie dało ruszyć tego uśmiechu.
Co do tych zimnych dreszczy to są bardzo przyjemne, jak dla mnie są na plus.
Pytam, bo jakieś 30min temu poszło na testy 50mg pr (jak niektórzy polecali) a zmiany jak narazie bardzo subtelne, głównie polegające na jakimś takim dziwnym, acz lekkim uczuciu w głowie i suchości w ustach.
Najchętniej bym dorzucił bardziej ostatnio polecaną drogą, jednak jeśli to nie jest "to", to nie ma sensu cholera-wie-czego badać. Dodam, że vendor w miarę zaufany.
Doświadczenie: MDMA, 6-APB, 6-APB+5-API, 4-AcO-DMT, 2C-B, MXE, nikotyna, alkohol etylowy, kilka JWH, marysia.
Zależy nam na bardzo delikatnym działaniu, tylko żeby posiedzieć i pogadać o różnych sprawach. Nie musi wypierdalać w kosmos. Chodzi tylko o dobre samopoczucie i otwarcie umysłu na problemy i ich możliwe rozwiązania. Sesja czysto terapeutyczna.
Jakieś rady? Widzę że temat się nie rozwija.
![[img]](https://hyperreal.info/sites/hyperreal.info/files/grafika_news_skrot/cannaheart.jpg)
Marihuana zwiększa ryzyko rozwoju chorób serca
![[img]](https://hyperreal.info/sites/hyperreal.info/files/mjleaves.jpg)
Polska zmaga się z "treatment gap". Psycholog: etykieta ćpuna blokuje dostęp do pomocy
![[img]](https://hyperreal.info/sites/hyperreal.info/files/grafika_news_skrot/politie.nl_.jpg)
Narcos Holandia. Rekordowa liczba zlikwidowanych laboratoriów narkotykowych
O ponad 10 proc. wzrosła liczba zlikwidowanych laboratoriów narkotykowych – informuje holenderska policja. W 2024 r. wyeliminowano aż 167 takich przybytków. Dla porównania w Polsce w tym samym roku odkryto 85 przestępczych laboratoriów. Wzrasta też liczba składowisk nielegalnych odpadów po produkcji narkotyków, zagrażających środowisku.
![[img]](https://hyperreal.info/sites/hyperreal.info/files/grafika_news_skrot/alkoupadek.jpg)
Alkohol a rak: Każdy łyk może zwiększać ryzyko nowotworów
Alkohol jest jednym z najczęstszych czynników ryzyka rozwoju raka, odpowiedzialnym za około 100 tys. przypadków rocznie w USA. Naukowcy odkrywają coraz więcej mechanizmów, przez które alkohol uszkadza komórki i przyczynia się do powstawania guzów. Choć spożycie alkoholu jest powszechne, niewielu z nas zdaje sobie sprawę z powiązania między alkoholem a rakiem.
![[img]](https://hyperreal.info/sites/hyperreal.info/files/psychodeliki-medytacja-wplyw_0.jpg)
Czy psychodeliki mogą wspierać praktykę medytacyjną? Analiza nowego badania
Czy psychodeliki mogą poprawić jakość medytacji? Nowe badanie opublikowane w PLOS ONE sugeruje, że tak! Aż 73,5% uczestników (634 osoby z 863) uznało, że doświadczenia psychodeliczne miały pozytywny wpływ na ich praktykę medytacyjną.