Homologi, izomery i pochodne dimetoksyamfetaminy.
Więcej informacji: DOx w Narkopedii [H]yperreala, TMA w Narkopedii [H]yperreala
ODPOWIEDZ
Posty: 1261 • Strona 121 z 127
  • 992 / 24 / 0
No właśnie zależy od upodobań, ja BDFa bardzo lubie, ale ja genralnie bardzo lubie fenki. Tryptaminy mi nie podchodzą. Warto jest wydać pieniądze na dragon fly choćby po to tylko żeby odhaczyć go w cv. Moim zdaniem jest warty spróbowania ale tylko z drugą osobą. Genialne jest to amfetaminowe myslenie po nim, stymulacja też świetna ale nie zbyt konstruktywna. Nadaje się do dłuuugich spacerów i długich rozmów na nim. Ja polecam.
Ostatnio zmieniony 26 maja 2013 przez Wildzen, łącznie zmieniany 1 raz.
  • 151 / / 0
A Bromo Dragonfly (R-isomer) czym się różni od tematycznego BDF'a? Ma jakieś inne działanie ?
  • 1876 / 21 / 0
To jest właśnei temat dot tego izomera.
  • 992 / 24 / 0
No ja żarłem tylko R, S nigdy nie spróbowałem, ale chciałbym. :)
Myślę, że kilka pierwszych stron mogło być poświęcone izomerowi S, bo z tego co dobrze pamiętam to dawno temu był dostępny tylko ten izomer.
  • 1425 / 78 / 0
Niby ten S izomer miał salvia 10 lat temu, jednak nie wiadomo czy to prawda tak do końca i jest duże prawdopodobieństwo, że był to np DOB jak wspominał kapo kiedyś.

Działanie Salvii kartonów było zupełnie inne niż r-izomeru Br-DF (raczej nieporywająca faza przynajmniej wg mnie, chociaż przy słuchaniu kawałków ENYA (słownie ENJI hehe) to delikatnie religijna faza mi się uaktywniła chociaż jestem agnostyczny ateista, że tak napiszę).

Nie zapomnę jak kiedyś zamiast do szkoły wbiliśmy na pustej chaty kumpla i zjadłem kartona, po 2-óch godzinach stwierdziłem, że nie klepie i wciągnąłem skruszoną pixę...heh... Była Moc.., ale i tak nie przepadałem za tymi kartonami bo zbytnia introspekcja mnie dopadała, inni potrafili rekreacyjne działanie wyciągnąć z nich...ja miałem/mam za duży burdel w głowie hehehe ;-)
Ostatnio zmieniony 16 czerwca 2013 przez hess, łącznie zmieniany 1 raz.
  • 880 / 69 / 0
hess pisze:
Niby ten S izomer miał Salvia 10 lat temu, jednak nie wiadomo czy to prawda tak do końca i jest duże prawdopodobieństwo, że był to np DOB jak wspominał kapo kiedyś.
To nie było aż dekadę temu, panieee :D Ja mogę dodać od siebie, że jadłem kartoniki z BrDF jedynie od pana S w zamierzchłych czasach. Jak kolega wyżej zauważył miał to być stereoizomer lewoskrętny. Mi działanie odpowiadało, objadałem się tym, młyn w bani na poziomie 2C-E. Nie wiedziałem, że mógł tam być DOB, hm, nie mam porównania, nie wiem:P Warto chyba sobie przypomnieć ten związek, nawet pod postacią prawoskrętną, mam do niej sentyment, bo jeśli mnie pamięć nie myli, był to mój pierwszy głęboki(że tak to ujmę) psychodelik. Ach te pierwsze razy...:P
  • 2 / / 0
Hej, może mi pomożecie. Zjadłem jeden (!) karton, który miał być kwasem, jednak okazał się najprawdopodobniej bromoważką. Było to 36 h temu. Trip był fatalny, jeden z gorszych bodyloadów jakich w życiu doświadczyłem, olbrzymie tętno, momentami naprawdę myślałem, że umieram. Doświadczyłem wazokonstrykcji w lewej ręcę, cała mi zdrętwiała (ale mogłem nią rusząć). Po dwunastu godzinach się uspokoiło. Już nie tripuję, tylko że moje serce bije nierówno (szczególnie jak się położę), nie mogłem zasnąć dziś w nocy (przespałem zaledwie cztery godziny) no i lewa ręka mnie boli (dokładniej biceps, nie jest to jakiś mocny ból, raczej nieprzyjemne uczucie jak po wysiłku fizycznym). Powinienem iść do lekarza?
  • 3448 / 113 / 8
Po tripie na bromoważce trzeba odpocząć i odespać. Jeśli do jutra arytmia nie ustąpi albo ręka będzie Cię boleć dalej, to idź do lekarza. Miej wzgląd na to, że takie problemy po tripie na tych związkach są "normalne" - nie panikuj, ale zachowaj ostrożność. Sądzę, że wszystko będzie w porządku (nie jesteś pierwszy ani nie ostatni). Natomiast na pewno powinieneś srogo wpierdolić komuś, kto Ci to wcisnął jako LSD.
  • 934 / 11 / 0
g3no pisze:
hess pisze:
Niby ten S izomer miał Salvia 10 lat temu, jednak nie wiadomo czy to prawda tak do końca i jest duże prawdopodobieństwo, że był to np DOB jak wspominał kapo kiedyś.
To nie było aż dekadę temu, panieee :D Ja mogę dodać od siebie, że jadłem kartoniki z BrDF jedynie od pana S w zamierzchłych czasach. Jak kolega wyżej zauważył miał to być stereoizomer lewoskrętny. Mi działanie odpowiadało, objadałem się tym, młyn w bani na poziomie 2C-E. Nie wiedziałem, że mógł tam być DOB, hm, nie mam porównania, nie wiem:P Warto chyba sobie przypomnieć ten związek, nawet pod postacią prawoskrętną, mam do niej sentyment, bo jeśli mnie pamięć nie myli, był to mój pierwszy głęboki(że tak to ujmę) psychodelik. Ach te pierwsze razy...:P
Z perspektywy czasu i zaznajomieniu się bardziej z DOX też celował bym w DOB, przemawiająza tym jeszcze dwa bardziej praktyczne aspekty, uchodzący za lewoskrętny br-dfly sprzedawany był przez kanadyjskiego vendora dość krótki okres csasu i nie dosć że w zawrotnie wysokiej cenie to na dodatek wyłącznie w ilościach coś maks 0,5g, nie było by możliwe sprzedawanie ich u nas w ilościach i cenach które oferował S.I co najbardziej istotne, nie zrobiono nigdy badania tego domniemanego izomeru, nie mówiąc już o tych naszych papierach.
Teorię z DOB potwierdzać może też fakt że w tym okresie chiński hartark (jeden z pierwszych masowych chińskich dostawców RC rozkręcających cały ten biznes, działający już od końca lat dziewięćdziesiątych do około 2009)który miał wtedy w ofercie zarówno DOB jak i inne DOX (DOM, DOI,DOC).

Teraz ogólnie br-dfly znika z rynku (ostatnia niefortunna partia została wyprodukowana w 2009roku)i obecnie ciężko pewnie już przypadkiem trafić na papiery z tą fen. DOC/DOI i NBOMy
  • 2 / / 0
Czeslaw pisze:
Po tripie na bromoważce trzeba odpocząć i odespać. Jeśli do jutra arytmia nie ustąpi albo ręka będzie Cię boleć dalej, to idź do lekarza. Miej wzgląd na to, że takie problemy po tripie na tych związkach są "normalne" - nie panikuj, ale zachowaj ostrożność. Sądzę, że wszystko będzie w porządku (nie jesteś pierwszy ani nie ostatni). Natomiast na pewno powinieneś srogo wpierdolić komuś, kto Ci to wcisnął jako LSD.
Dzięki za tak szybką odpowiedź. Byłem u lekarza jeszcze tego samego dnia, nie tak jak mówiłeś następnego. Podali mi elektrolity w kroplówce, zrobili badanie krwi (nic nie wykazało). Ręka mnie już nie boli, arytmia minęła, chociaż wciąż tętno nienaturalnie przyśpiesza gdy stoję (ale w granicach normy, ok. 100 BPM). Nie za bardzo chcieli mnie słuchać gdy mówiłem o substancji którą przyjąłem, jakby ich to zupełnie nie obchodziło. Liczyłem na to, że przepiszą mi jakiś alfa1-bloker, ale zalecili tylko kupno asparginu. Palce mi nie sinieją (choć paznokcie wydają się trochę ciemniejsze niż zazwyczaj, ale możliwe, że to siła sugestii), więc może nie skończę jak słynny szwed z historii o bromoważce. Szkoda, że nie mam ciśnieniomierza, w szpitalu wyszło mi 168/101. Może powinienem załatwić sobie ten bloker (z tego co się orientuje wszystkie są na receptę niestety)?
Co do wpierdolu, jak tylko odzyskam pełną sprawność pogadam sobie z kolesiem. Szkoda tylko, że muszę zrobić przerwę od wszelkich używek w porę roku która najbardziej sprzyja zażywaniu.
ODPOWIEDZ
Posty: 1261 • Strona 121 z 127
Artykuły
Newsy
[img]
Jacht z kokainą o wartości 80 milionów funtów zmierzał w stronę Wielkiej Brytanii

Prawie tona „narkotyku klasy A” została znaleziona na jachcie płynącym z wysp karaibskich do Wielkiej Brytanii. Jej rynkowa wartość została oszacowana na 80 milionów funtów.

[img]
Handel narkotykami: Rynek odporny na COVID-19. Coraz większe obroty w internecie

Dynamika rynku handlu narkotykami po krótkim spadku w początkowym okresie pandemii COVID-19 szybko dostosowała się do nowych realiów, wynika z opublikowanego w czwartek (24 czerwca) przez Biuro Narodów Zjednoczonych ds. Narkotyków i Przestępczości (UNODC) nowego Światowego Raportu o Narkotykach.

[img]
Meksyk: Sąd Najwyższy zdepenalizował rekreacyjne spożycie marihuany

Sąd Najwyższy zdepenalizował w poniedziałek rekreacyjne spożycie marihuany przez dorosłych. Za zalegalizowaniem używki głosowało 8 spośród 11 sędziów. SN po raz kolejny zajął się tą sprawą, jako że Kongres nie zdołał przyjąć stosownej ustawy przed 30 kwietnia.