Nie jest to wiec zadna depresja i zadne powazne schorzenie - tak wiec mozesz sobie spiac poslady.
Sadze, ze nie jestes w stanie wyobrazic sobie jak intensywny przebieg miala moja choroba.
Kiedys bylem rozrywkowy, mialem startujaca wlasna dzialalnosc i duze amicje az pod wplywem roznych dzialan i ucieczki w naduzywanie wielu srodkow, moje receptory nieco sie przepalily.
Tak wiec najprawdopodobniej gowno wiesz o chaosie majacym miejsce w mojej lepetynie.
Prawdopodobnie probujac sobie z tym poradzic jak ja - jakies 18 miesiecy bez uzywania antydepresantow i nie widzac zadnej poprawy, znacznie wczesniej udalbys sie grzecznie na leczenie badz ukrocil swoje meki.
Poza tym - depresja to nie jest smutek. Różne jej objawy mogą ostatecznie przekonać ludzi, którzy wątpią w to, że jest to choroba - poczynając od zupełnie nienormalnego trybu spania, czuwania, jedzenia, nieustającego zmęczenia, poprzez zmianę konstrukcji przepływu myśli (natrętne myśli, nieustająca narracja w głowie), problemy z koncentracją i zapamiętywaniem (mam na myśli np. niemożność przeczytania nawet 3 zdań; ciężko to sobie wyobrazić osobom które nie miały depresji, ale w najgorszych stanach można siedzieć 30 minut nad tymi 3 zdaniami i po prostu nie potrafić ich zrozumieć) do różnych objawów somatycznych (np. napięcie mięśniowe, fizyczny ból żył, serca, głowy, klatki piersiowej, brzucha, nienormalny oddech, problemy z oddawaniem moczu) i poważniejszych psychicznych (urojenia, psychozy, dysocjacje), oczywiście jest też wiele, wiele innych. Na forum dla ćpunów siedzą ćpuni, więc chyba wszyscy tutaj wiemy, jak może wyglądać nietrzeźwy umysł i jak silne są procesy, które w nim zachodzą. W depresji przez cały czas czuje się dojmującą pustkę i bezsens, lęk, czasem panikę. Coś się dzieje z poczuciem czasu. To, jak bardzo myśli były zmienione często uświadamia się po rozpoczęciu antydepresantów, kiedy w kilkanaście dni umysł oczyszcza się z dużej części patologicznych mechanizmów i przypominasz sobie, jak wyglądała Twoja głowa przed depresją. Często trudno uwierzyć, że wytrzymało się tak długo.
Amplifa, oskarżyłeś pz3e o agresję. Może powinien to ująć delikatniej, ale okres leczenia depresji bywa zazwyczaj mocno frustrujący, właśnie z powodu tego, że u wielu osób wciąż panuje przekonanie, że depresja to coś w rodzaju wymysłu nowych czasów, że to nie jest prawdziwa choroba, a jedynie wymówka dla osób które nie potrafią wziąć się za siebie.
Opisała życie w Norwegii. "Narkotyki są tanie, a państwo opiekuńcze"
Jacht z kokainą o wartości 80 milionów funtów zmierzał w stronę Wielkiej Brytanii
Prawie tona „narkotyku klasy A” została znaleziona na jachcie płynącym z wysp karaibskich do Wielkiej Brytanii. Jej rynkowa wartość została oszacowana na 80 milionów funtów.
Handel narkotykami: Rynek odporny na COVID-19. Coraz większe obroty w internecie
Dynamika rynku handlu narkotykami po krótkim spadku w początkowym okresie pandemii COVID-19 szybko dostosowała się do nowych realiów, wynika z opublikowanego w czwartek (24 czerwca) przez Biuro Narodów Zjednoczonych ds. Narkotyków i Przestępczości (UNODC) nowego Światowego Raportu o Narkotykach.
Meksyk: Sąd Najwyższy zdepenalizował rekreacyjne spożycie marihuany
Sąd Najwyższy zdepenalizował w poniedziałek rekreacyjne spożycie marihuany przez dorosłych. Za zalegalizowaniem używki głosowało 8 spośród 11 sędziów. SN po raz kolejny zajął się tą sprawą, jako że Kongres nie zdołał przyjąć stosownej ustawy przed 30 kwietnia.