Włączałem teledysk/filmik/cokolwiek i po prostu tam byłem. Pamiętam że oglądałem the prodigy - voodoo people i widziałem wokół siebie dżungle. Do tego stopnia że nawet sie nie zastanawialem gdzie jestem i dlaczego, po prostu tam bylem. Dopiero jak teledysk sie skonczyl sie "obudzilem".

w tym tygodniu 'omylkowo' wzialem 500mg MXE podjezykowo. Pytajcie o co chcecie.

8-( 8-( 8-( 8-( 8-( 8-( 8-(

jak długo umierałeś?

Jak z bodyloadem? Pamiętasz w ogóle coś więcej niż pusty worek po odzyskaniu przytomności? Jak wyglądał zjazd po takiej dawce? Napisz coś więcej, kurwa, a nie rekordy bijesz.

czyli dorzucałeś Bo nie wierzę, że walnąłeś wszystko naraz. mozesz sie spalic tym zwrotem, wiesz?

Ciała nie czułem prawie w ogóle, koordynacja ruchowa była tak zaburzona, że przewracalem krzesła, kiedy wydawało mi się, że je tylko musnalem palcami.
Pamiętam jakieś chore przeniesienie się w przyszlosc, świat avatara, ktoś opisał mxe jako 'cyber' i mogę się z nim w 100% zgodzić. Świadomości i ego nie miałem, uczucie nieskończoności czasu było uciążliwe. Muzyka która gdzieś w tle sobie grała, była czysta, ale nie mogłem rozpoznać utworu, ani go sobie przypomnieć.
Dzień po był jednym wielkim otepieniem, raz miałem dobry humor aby kilka godzin później popasc w myśli samobójcze. Koordynacje ruchową odzyzskalem po 8h od ostatniej dawki. Byłem bardzo wycieczony, i nerki chyba miały jakiś problem, bo co się nie napilem wody, to odrazu wysikalem.

@limitbreaker
Tak, dorzucalem. Pierwsza dawka miała być standardowa, czyli jakieś 60mg s.l. W momencie wejścia pierwszej dawki poczułem chęć dorzucenia więcej, pomyślałem ze mógłbym teraz zaszalec. Źle odmierzylem proszek - zawsze to robię nozykiem, tym razem po prostu się pomylilem, już pod wpływem.
Druga dawka była przyjmowana w pośpiechu, proszek leżał maksymalnie 5min pod językiem, później go polknalem.

Przy dokładnych obliczeniach wyszło mi, że w sumie pozarlem tamtego razu 510mg mxe.

@FJ: Gratulacje, znalazłeś się w FAQ!

To się teraz będą ścigać.

Nie zalecam, wręcz odradzam komukolwiek przyjmowania takich dawek.

Daj znać czy i kiedy wrócisz na baseline.

Hm, w sumie tez nie polecam nikomu takich dawek jako rekreacji. U mnie to byl bardziej (nieswiadomy) eksperyment, lub terapia niz dysocjantowa zabawa. Do dzis wspominam sobie tamte chwile, i mysle, ze jeszcze dlugo bede.

@surveilled, dzis sprobuje 50mg podjezykowo, zobacze czy klepnie, czy bedzie tylko otepiajaco.

własnie miałem zamiar przyładować mxe które zamówiłem od [cut], ale po rozcięciu opakowania w którym znajduje się diksa zobaczyłem że jej zawartośc nie przypomina wcale mxe
Zawsze mxe zamawiane od innych było bardzo sypkim krystalicznym proszkiem bez zapachu o slabym i dziwnym smaku, przypominajacym gorzką drobną sól
To niby mxe od [cut] przypomina w konsystencji bardziej trypatmine lub 2c-x, jest wybitnie drobnym pudrem zostającym na ściankach diksy, o nieznośnie kwaśnym smaku. Nie wiem co z tym robić, bo jeśli walne tyle co bym chciał mxe, a to bedzie 2c-p np to wolę nie myśleć co się bedzie działo.
Możecie powiedzeć czy mxe od niego jest takie dziwne, czy też jestem ofiarą pomyłki ?

sklepy - surveilled
sklepy - PcP

to MXE, tylko jest hujowsze od tego sypkiego. Miałem taki puder i nie był taki dobry.