Dział poświęcony wpływowi substancji psychoaktywnych na działalność człowieka.
ODPOWIEDZ
Posty: 73 • Strona 5 z 8
  • 469 / 29 / 0
Acasha pisze:
Kiper - pozwolę sobie zapytać, skoro twierdzisz , ze nie wyobrażasz sobie tego w innych okolicznościach niż przed prychą, to co robić kiedy przyciśnie Cię na mieście? Wstrzymujesz do powrotu do domu, by zaraz po móc wziąć prysznic? :D ^^

Nie mam potrzeby srania częściej niż raz na dzień, zresztą to inna sprawa, jak chce się siku to koniec, trzeba się odlać, ale w przypadku kabana nie ma już takiego priorytetu.
  • 447 / 49 / 0
eh
na 8 do roboty mam

budzik na 7 drzemka do 20 25 .
wstaje wlaczam ekspres do kawy, porobje zjesc cos. probuje przygotowac cos do jedzenia do roboty ( nie wychodzi) budze kobiete, drze sie na mnie ze ona ma na 9 i chce spac.
Ide wkurwiony z kawa i szluga na kibel
Robie pospiesznie kupe, bo wiem ze od 10 minut na dole czeka juz znajomy z ktorym jezdze do pracy (przyjezdza 7.30)
Niedosrany wkurwiony wybiegam z domu zapominajac chipa, ktorym musze sie zalogowac w pracy, po drodze korek, chociaz jestesmy juz spoznieni truje mu dupe zeby zatrzymal sie po fajki i jakies piwo na kaca , albo po redbula (jak cpam to zazwyczaj nie pije, w ciagu po kolo 3 4 dniu jak juz bk wogole nie dzialaja, zaczynam walic oporow w kane)
8.10 wpadam spozniony do pracy, oczywiscie nie ma sie czym zalogowac, kierownik wkurwiony a ja mowie mu dzien dobry, kradne jego kawe, i ide srac dalej.
  • 22 / 4 / 0
wstaje rano, drapie sie po jajach, patrze na telefon sprawdzajac biezace nowinki typu smsy, maile etc. potem wstaje, ide sie wyszczać, schodze na dol robie kawe, koniecznie w duzym kubku i z mlekiem i duza dawka cukru. ide myć kły i włosy, ubieram się i zabieram sie do tego co zaplanowałem na ten dzien. jak nie zaplanowałem nic, to siadam w salonie i nakurwiam AXN cały dzien :D
  • 2769 / 209 / 0
Wstaję rzucając kurwami w budzik (powoli mi ten element dnia przechodzi), pierwsze co robię to odpalam szluga i mocno się nim zaciągam, tak żeby dym wypełnił całe płuca. Odpalam kompa i idę się odlać, potem wstawiam wodę na kawę, myję twarz, robię sobie śniadanie. Wracam do pokoju z kawą i śniadaniem, puszczam muzykę (obowiązkowa czynność niczym papieros z rana), wbijam na hajpa i patrzę co za głupoty niektóry powypisywali :D Potem spóźniony (mimo że zawsze wstaję o takiej godzinie, że do wyjścia do pracy mam minimum godzinę czasu) lecę myć zęby, przebieram się w świeże ciuchy, największe problemy są przy skarpetach bo często mi ginie jedna z pary i muszę szukać jakiś zapasowych albo kombinować żeby pod kolor się chociaż zgadzały %-D Potem wrzucam rzeczy do plecaka (zwykle wszystko co mam zabrać szykuję wieczorem), kończę ubieranie się i wychodzę już spóźniony do roboty.
(...) jak Artylerii braknie amunicji albo zasilania to mnie szlag trafi.
  • 280 / 20 / 0
przeciągam się, idę siku, robię sobie herbatkę bądź kawkę z kakaukiem, karmię kotka, biorę petka i z powrotem do kibelka, kładę się z powrotem i włączam jakiś film, przy którym zasnęłam ubiegłej nocy, znowu usypiam, czasem w końcu wstanę, co by pograć, ale generalnie to na tym się kończy ten cały super rytuał
  • 1141 / 113 / 0
Wstaję rano (o 11-12), siadam na kopma, face, forum, maila nie sprawdzam bo strach. Poranna toaleta. Kawa - 3 łyżeczki, zawsze Tchibo Family z mleczkiem i cukrem. Śniadań nie jadam bo za późno, poczekam na obiad.
NO I CO KURWA? Czas zacząć szukać pracy... a potem wychodzi jak wychodzi.
;) Ale skończyło się opierdalanie, w tym tygodniu składam cv. Znowu się zacznie...

Nie wiem czy ten rytuał jest poranny, ale zawsze jakis rytuał
Uwaga! Użytkownik Static nie jest już aktywny na hyperrealu. Nie odpowie na próbę kontaktu, ani nie przeczyta odpowiedzi na post.
  • 2025 / 584 / 0
Mocna kawa (w kurwę mocna), w zależności od dnia i wyzwań 2-4mg klonazepamu pod język, czasami zrobiona dzień wcześniej przepłuczka z maku - rano nie chce mi się tłuc garnkami, mikserem ani bawić w makowe marakasy.
You wouldn't? Yes you would. You would lie, cheat, inform on your friends, steal, do *anything*
to satisfy total need. Because you would be in a state of total sickness, total possession, and not in a position to act in any other way.
  • 35 / 3 / 0
Rany, co z Wami jest nie tak?
Ja nie mam czasu na rytuały rano. Lepiej pospać 10 minut dłużej.
Uwaga! Użytkownik Emeel jest zbanowany na hyperrealu. Nie odpowie na próbę kontaktu, ani nie przeczyta odpowiedzi na post.
  • 26 / 3 / 0
Poranne spłukanie mordy zimną wodą oraz karku (lepszy reset mi to robi :) ), ułożenie fryzu, śniadanie i herbata, papieros i do roboty. :-D
  • 1931 / 315 / 0
/mam na 9 do pracy/

[7:20] budzik, ale tylko po abym się ucieszył że mam jeszcze 30 minut snu.
[7;50] pobudka; włączam muzykę; piję sok pomarańczowy lub jabłkowy; papieros (w tym samym czasie na komórce sprawdzam: maila prywatnego, maila sluzbowego, fb, linkedin, newsy na tvn24.
[8:10] poranna kupa przed prysznicem, zęby, układam sobie włosy za pomocą pasty, ubieram się.
[8:30] kolejna szklanka soku + papieros na spokojnie.
[8:40] ubieram płaszcz, szal i wychodzę do pracy (spacerek z muzyką w tle na słuchawkach i w drodze spalę 1-2 papierosy)
[8:50] po drodzę zaglądam do żabki; kupuje Lucky Strike fioletowo-niebieskie (jedyne szlugi jakie pale) oraz raz na jakiś czas kupuje napój energetyczny: Black (ten z Tysonem, jak nie mają to Samurai). czasem niebieski Rockstar) lub Monster (Ripper lub Juice). -> nie zawsze, jak mam szlugi to po prostu wychodzę do pracy 10 minut później.
[9:00] wpadam do biedronki (niedaleko pracy) i kupuje sobie śniadanie: crossaint (ew. bułkę z pestkami dyni), serek wiejski, bułkę z kapustą i grzybami; oraz 2 banany).
[9:15] w pracy; witam się z wszystkim z osobna i pytam się co u nich, jak się czują, jak weekend, jak ktoś był na urlopie to jak było itp. (small talk); odpalam kompa, włączam wszystkie potrzebne aplikacje, pliki, arkusze, maila itp. pierdoły; otwieram zeszyt projektowy i klade obok drugiego monitora.
[9:25] idę do kuchni, biorę sobie wodę mineralną z syropem z pędów sosny i jem pierwsze śniadanie
[9:40] wracam do biura i proponuje szluga; robimy sobie po kawie i idziemy na dacho-taras (?), palimy pety, pijemy kawusie i uprawiamy small talk
[9:55] ustalam jakąś wstępną playlistę na ten dzień
[10:05]przeglądam najważniejsze maile; jak mam spokój to ogarniam feed branżowy, feed FB, jakieś gówniane strony typu cringechannel/ageofshitlords itp.
[10:25] faktycznie zaczynam pracować, ale wpierw ustalam plan organizacyjny dnia, najważniejsze taski, projekty, hierarchizacje/priorytetyzacje itp.

+Jeśli nie wyprasowałem sobie spodni lub koszuli w weekend (prasuje wszystko po praniu jak wyschnie zazwyczaj :-D ) lub dzień wcześniej to całość +10 minut na prasowanie (no chyba, że jakaś mega wkurzająca koszula co się łatwo gniecie to i nawet do 25 minut nad tym potrafie spędzić).

+Jak raz na jakiś czas mam trochę mj to czasem popalam z rana, ale wtedy wstaje godzinę wcześniej co by rozbić wszystko w czasie i spalić 3 małe lolki z półóweczki :old:

Jak widać moje życie do najłatwiejszych nie należy, depresja fchooooy :gun:
Uwaga! Użytkownik GG Allin nie jest już aktywny na hyperrealu. Nie odpowie na próbę kontaktu, ani nie przeczyta odpowiedzi na post.
ODPOWIEDZ
Posty: 73 • Strona 5 z 8
Artykuły
Newsy
[img]
Jacht z kokainą o wartości 80 milionów funtów zmierzał w stronę Wielkiej Brytanii

Prawie tona „narkotyku klasy A” została znaleziona na jachcie płynącym z wysp karaibskich do Wielkiej Brytanii. Jej rynkowa wartość została oszacowana na 80 milionów funtów.

[img]
Handel narkotykami: Rynek odporny na COVID-19. Coraz większe obroty w internecie

Dynamika rynku handlu narkotykami po krótkim spadku w początkowym okresie pandemii COVID-19 szybko dostosowała się do nowych realiów, wynika z opublikowanego w czwartek (24 czerwca) przez Biuro Narodów Zjednoczonych ds. Narkotyków i Przestępczości (UNODC) nowego Światowego Raportu o Narkotykach.

[img]
Meksyk: Sąd Najwyższy zdepenalizował rekreacyjne spożycie marihuany

Sąd Najwyższy zdepenalizował w poniedziałek rekreacyjne spożycie marihuany przez dorosłych. Za zalegalizowaniem używki głosowało 8 spośród 11 sędziów. SN po raz kolejny zajął się tą sprawą, jako że Kongres nie zdołał przyjąć stosownej ustawy przed 30 kwietnia.