Jak już to należy zajrzeć do oryginalnych aktów prawnych.
Mam 23 lata. Od jakiegoś około roku mam kłopoty z alkoholem. Nie pasuje to mojej matce, która po tym jak straciłem pracę (rzekomo przez alkohol, prawda byla inna), pozwała mnie do Gminnej Komisji Rozwiązywania Problemów Alkoholowych. Miesiąc później poszedłem tam i siedziałem tam z matką i z ojcem naprzeciw 5 mend, którzy nawet nie są terapeutami więc nie wiem na chuj ich ocena w tej sytuacji. Pech chciał, że przyszedłem tam w złym stanie, bo o ile byłem trzeźwy, to widać było po mnie zaniedbanie i zmelanżowanie. Powiedziałem, że zdaje sobie, że mam problem z alkoholem, nie powiedziałem, że jestem uzależniony (całe szczęście, będę szedł, że nie, ). Ugadaliśmy się na to, że zapisze się na terapię dochodzeniową tj. takie pogawędki z terapeutą raz w tygodniu. Zrealizowałem to, natomiast muszęczekać w kolejce bo to na NFZ. Niedługo mam następne spotkanie z tymi łbami i rodzicami, i mam pytanie do kogoś kto ma pojęcie na ten temat jak się zachowywać, żeby polepszyć swoją sytuację?
Czy jeśli wyślą sprawę do sądu i będę przed biegłym to mogę powiedzieć, że pije alkohol sporadycznie (pomimo ze prawda jest inna) i sprowokowac tak rozmowe, żeby nie było diagnozy uzależnienia?
Na ile mogę farmazonić (opłacalnie) przed tą komisją i biegłym? Oczywiście zakładając, że przyjdę elegancki i wszysciutenko a nie tak jak ostatnio.
Wszystko sie rozchodzi o to, że mama chce dla mnie nakaz na przymusowe leczenie, a ja chce się zmienic sam a poza tym byłem na odwyku i wiem z czym to się je, zwykły syf i tyle.
Czy jest to łatwe? No i mowie na ile jestem w stanie omamic temu bieglemu nastawieniem <to nie moja reka>.
Jesli to wazne, to ja mam diagnoze przez bieglego z przed 5 lat, że jestem uzalezniony, lecz chodzilo o narkotyki, nie alkohol. A TERAZ PRZECIEZ NIE MAM KLOPOTOW Z ALKOHOLEM ani narkotykami.
Sory za chaos w wypowiedzi, ale bardzo proszę by ktoś ogarnięty, kto zna się na tych sprawach wytlumaczyl mi co nie co, bo ja jesem młody i jak siedzi przede mna 5 lbow ktorzy chca decydowac o moim zyciu gowno wiedzac o moim zyciu to mi sie noz w kieszeni otwiera i nie umiem normalnie dyskutowac dlatego potrzebuje instrukcji.
02 lutego 2024Palkrolik pisze: Apteczne benzo to apteczne, a Rc-benzo to Rc-benzo. Nie wiem które są nielagalne.
![[img]](https://hyperreal.info/sites/hyperreal.info/files/marsz-wyzwolenia-konopi-w-warszawie-28-05-2022-r-.jpg)
Zróbmy przykrość „gangom ze Wschodu” i zalegalizujmy marihuanę (na dobry początek)
![[img]](https://hyperreal.info/sites/hyperreal.info/files/grafika_news_skrot/aptekadyzurna.jpg)
Rewolucja w receptach na opioidy przyniosła skutek? Przepisy miały uderzyć w receptomaty
![[img]](https://hyperreal.info/sites/hyperreal.info/files/grafika_news/klefedronfabrik5.jpg)
Polski narkobiznes zwiększa zasięgi. Czarny rynek domaga się towaru
![[img]](https://hyperreal.info/sites/hyperreal.info/files/grafika_news_skrot/profesor.jpg)
Profesor znów za kratami. Spec od narkotyków zwany także Chemikiem zatrzymany w Skarżysku
Na pięć lat trafi za kraty 73-letni mężczyzna w półświatku znany niegdyś jako Chemik lub Profesor czyli człowiek wielokrotnie notowany za przestępstwa narkotykowe, między innymi za wyprodukowanie na początku lat 2000 w laboratorium w Bliżynie dziesiątek tysięcy tabletek ecstasy.
![[img]](https://hyperreal.info/sites/hyperreal.info/files/gliwikie.jpg)
Przemycali narkotyki z Kolumbii, trafią za kraty. Wyrok w głośniej sprawie
Od 4 lat i 3 miesięcy do 8 i pół roku więzienia - taki wyrok usłyszało w piątek sześciu mężczyzn należących do grupy przestępczej, która przemyciła z Kolumbii do Polski kilkadziesiąt kilogramów kokainy. Sąd Okręgowy w Gliwicach wymierzył im także kary finansowe.
![[img]](https://hyperreal.info/sites/hyperreal.info/files/grafika_news_skrot/doniosl_na_kolege.jpg)
Doniósł na „kolegę”, bo wyczuł w szatni marihuanę
Niecodzienne zgłoszenie wpłynęło do policji 2 kwietnia 2025 roku. O godzinie 15:35 funkcjonariusze konstantynowskiej „patrolówki” zostali wezwani do jednej z firm działających na terenie miasta. Powód? Pracownik administracji wyczuł podejrzany zapach marihuany, wydobywający się z jednej z pracowniczych szafek.