Więcej informacji: Mak lekarski w Narkopedii [H]yperreala
DilerMacierewicza pisze:... Wstąpiłem po pracy do biedronki pod moim blokiem po pizze mrożoną z pieca (tylko takie rzeczy jestem w stanie przełknąć na gilu), patrzę, a tu bakador II.4.1512.45. Zgadnijcie jak się skończyły moje plany powrotu do rzeczywistości, jakie snułem przez trzy ostatnie dni będąc na sucho.
Ja się kurwa zajebie chyba prędzej niż wrócę do życia...
jezus_chytrus pisze:uśmiechał : )
Co ciekawe, kilka nocy temu, ni z dupy ni z pietruchy śniło mi się, że mam skręta, zero kasy i zero perspektyw na grzanie. Jak się obudziłem, to jakieś 10 sekund zajęło mi zorientowanie się w obecnej sytuacji, że nie ma żadnego skręta, kasa jest, a to był tylko (niepokojący mnie w swym znaczeniu do dziś) sen.
Mimo, że nie tknąłem opio ponad 2 lata, to nadal nie czuję, że w 100% je rzuciłem. Brakuje mi czasami tego uczucia...
HP mnie nie nakręca na grzanie. Lubię czytać perypetie aktywnych grzejników popijając dobre piwo, czasem coś komuś podpowiem z doświadczenia itp... Staram się nie zastanawiać, jakie naprawdę motywy mną kierują. Być może nie powiedziałem jeszcze ostatniego słowa i wrócę do grzania, choć jest to syzyfowa praca, dzięki której prawdopodobnie zjebałem sobie resztę życia : )
Nie jesteś w stanie zastąpić opio jakimkolwiek innym dragiem? Nic Ci takiej przyjemności nie daje jak opio? Już nawet nie będę Ci pierdolił, żebyś sobie 'normalne' zainteresowania znalazł czy coś Ale po prostu szkoda by było, jakbyś po takiej przerwie zaś wrócił do tego ciulstwa, jak Cię ciągnie cały czas do dragów to weź sobie coś innego wybierz, tyle fajnych smakołyków na świecie, które nie sieją takiego spustoszenia, nie niszczą tak psychofizycznie no i tak mocno nie uzależniają. Wiem, że łatwo się mówi komuś obcemu, ale ja na Twoim miejscu bym tu nawet nie wchodził już.
Pamiętaj chociaż, że uczucie, którego Ci brakuje, jest całkowicie puste i nic nie warte. Złudzenie chwilowego szczęścia kosztem wszystkich uczuć wyższych...
Palę co wieczór mj i piję dobre piwo.
jezus_chytrus pisze:Mimo, że nie tknąłem opio ponad 2 lata, to nadal nie czuję, że w 100% je rzuciłem. Brakuje mi czasami tego uczucia...
Być może nie powiedziałem jeszcze ostatniego słowa i wrócę do grzania, choć jest to syzyfowa praca, dzięki której prawdopodobnie zjebałem sobie resztę życia : )
jezus_chytrus pisze:Wystarczy jednak, że przypomnę sobie ciemne strony tej zabawy, a nostalgia zamienia się w "ja pierdolę, zmarnowałem se życie siedmioma latami grzania" : )
Trochę mnie 'zaniepokoiło' to, co napisałeś. A jednocześnie - pozytywnie zaskoczyło. Doskonale Cię rozumiem, bo to może być na tyle mocno wbite w psychikę, że będzie się ciągnąć za nami zawsze. No i widać tutaj też Twoją 'walkę' z samym sobą. :-) Grunt to się nie zarzekać. Kibicuję Ci. ;)
Opisała życie w Norwegii. "Narkotyki są tanie, a państwo opiekuńcze"
Jacht z kokainą o wartości 80 milionów funtów zmierzał w stronę Wielkiej Brytanii
Prawie tona „narkotyku klasy A” została znaleziona na jachcie płynącym z wysp karaibskich do Wielkiej Brytanii. Jej rynkowa wartość została oszacowana na 80 milionów funtów.
Handel narkotykami: Rynek odporny na COVID-19. Coraz większe obroty w internecie
Dynamika rynku handlu narkotykami po krótkim spadku w początkowym okresie pandemii COVID-19 szybko dostosowała się do nowych realiów, wynika z opublikowanego w czwartek (24 czerwca) przez Biuro Narodów Zjednoczonych ds. Narkotyków i Przestępczości (UNODC) nowego Światowego Raportu o Narkotykach.
Meksyk: Sąd Najwyższy zdepenalizował rekreacyjne spożycie marihuany
Sąd Najwyższy zdepenalizował w poniedziałek rekreacyjne spożycie marihuany przez dorosłych. Za zalegalizowaniem używki głosowało 8 spośród 11 sędziów. SN po raz kolejny zajął się tą sprawą, jako że Kongres nie zdołał przyjąć stosownej ustawy przed 30 kwietnia.