Hej, hej, jako niedoświadczony nowopłukacz mam trzy pytania (i pewnie pojawi się ich w przyszłości więcej, ale liczę, że zdobytą wiedzę będę mógł przekazywać dalej ;-)):
1. Przepłukałem sobie już raz płukany mak, wyszła mętna, biała (mleczna? może lekko żółtawa) ciecz zamiast ładnej żółto-brązowej, również mętnej, o smaku, wydaje mi się, mniej gorzkim niż pierwsza płukanka. Warto pić takie przepłuczki? Czy to oznaka, że nie ma tam absolutnie nic wartego spożycia?
2) Zauważyłem, już po przepłukaniu maku, że wśród nasion są jakieś żółte wiórki - to ta słynna słoma makowa, tak? Były też tam jakieś czerwone kropki, jak ktoś wie co to, to też chętnie się dowiem.
3) Ostatnia cyfra numeru seryjnego to kraj produkcji, zgadza się? Bo np. Helcomy mają na opakowaniu napisane "1 - kraj x, 2 - kraj y, 3 - kraj z", więc jak numer wygląda tak - xxxx3, to krajem produkcji jest kraj z, zgadza się?

Tak, wiem, laickie pytania, nie wiem czy w ogóle przystoi :rolleyes: ale wolę nie mieć żadnych wątpliwości.

Jakie benzo lepsze na podkład PST trochę clonazolamu, eti czy flualpra?

No kochany odpisze ci tak :
Ad1: osobiście z jednej paczki robie 3 przepłuczki, po czym zlewam to pokoleji do jednego kufla i sobie wtedy na spokojnie sącze mieszając łyżką przed każdym łykiem i jest git majonez
Ad2: te wiórki to może być słoma ale nie koniecznie, często na produktach spożywczych masz napisane "może zawierać śladowe ilości tego i tego" mi takie wióry nie zostają bo zawsze przed płukaniem trzepie mak na sucho w buteleczce
Ad3: tu nie jestem pewny bo niema w mojej okolicy HELLcomów ale powinna o tym świadczyć albo pierwsza liczba albo ostatnia bądz pośrodku pojedyncza tzn xxx-xx-3-xxx kraj Z


)

[mention]STR88[/mention]


1. Mleczna przepłuczka wychodzi, kiedy
a) mokre nasiona za długo leżą i je przepluczesz
b) woda do przepluczki jest gorąca
c) uzywasz miksera

Sam kolor zalezy od maku jakiego uzywasz. Zwykle wychodzi zolto-pomaranczowa, czasem ciemniejsza pomaranczowo-brazowa, ze starych mocarzy bakkalandu wychodzila nawet przezroczysta zielona i byla najlepsza w smaku, czysta gorycz wykręcająca ryj

Czasem mleczna przepluczka wychodzi przy 2 przepłuczce, ale kiedyś przy czeskich bakalandach zdarzało się, że mleczna wychodziła nawet przy 1 przepłuczce


2. Sucha słoma jest zgniatana, potem się oczyszcza oddzielając słomę od maku, ale najmniejsze okruchy slomy przechodzą
3. Tak, ostatnia 3 oznacza hiszpanię


Ja np. wczoraj zrobilem z 3 paczek PST, bylo za slabo i po 5h wpadlem na pomysl, ze przepłuczę mak drugi raz. No i wyszla właśnie mleczna biało-zielona kwaśna przepłuczka. Wziąłem parę łyków i wylałem.

Tak czytam ze pijęcie hektolitry płynu mi osobiście z 2kg wychodzi 500-700 ml płynu robię to tak ze pierw plucze np 1-1.2,kg i w tej wodzie plucze kolejne 600-800 gram i proces powtarzam z 300-400 gram. Zawsze ubywa tej wody Ale pijemy brązowy czyr a nie siki, wody mniej moc wzrasta.

[mention]Codeine Fanatyk[/mention]

A z ciekawości jaką metodą robisz?
Jezeli wychodzi Ci tylko 500ml z 2kg to myślę, że musisz miec bardzo duze straty.
Samo takie zalanie maku przepłuczką powoduje, ze tracisz 10-20% (mocy z pierwszej przepluczki z 1.2kg) niz jakbys dodal kolejne pól litra czy tam litr.


Parę dni temu nawet robilem testy, zeby sprawdzic ile wody mozna dac najmniej do butli. Zacząłem od 400ml, sprawdzalem czy da się mieszać, jak się nie dawało to dodawałem kolejne 50ml.

I przy metodzie butelkowej wyszlo mi, ze 550-600ml na paczkę 400g maku to jest absolutne minimum, zeby przepluczka wyszła w ogóle (ja daję te 600ml). Bo jak da się mniej niz 500ml to nasiona zwyczajnie tworzą zbitą kupę w butelce i nie da się ich dobrze wytrząsnąć. Efekt jest tylko taki jakby zalać wodą nasiona, a to slabo.

Do metody garnkowej można użyć mniej wody, ale tez testowałem i nie dało rady mniej jak 400ml bo ponizej tego nie da się ich dobrze wymieszać. Tak więc 'doswiadczalnie' wyszło mi 600ml dla butelki i 400ml dla garnka to są moim zdaniem najmniejsze ilosci.

Fajnie by bylo, ale to tak nie dziala. Bardziej stężona przepluczka wcale nie dziala mocniej, a ty nie tylko masz mniejszą ilosc wody, ale tez sporo towaru wsiąkneło ci w mak i ucieklo po drodze.

Jak robisz rzadko PST to pewnie bardzo spoko metoda, ale jesli codziennie to mnie by bylo szkoda towaru i kasy.

Czy PST może leżeć sobie w butelce dzień (bądź więcej) nie tracąc swoich właściwości czyt. mocy?
Zdaje mi sie, że nic nie powinno sie stać, ale wole wysluchać kogoś bardziej doświadczonego.

Wrzuc delikatna dawke clonazolamu ( 0,25 mg ), mocno podbije sedacje na rzecz euforii .

Można odcedzić płyn od maku przez szmatkę z butelki? bo korek mi się zapycha, a boję się mocno odkręcić?

Tak, według mnie to nawet najprzyjemniejszy sposób. Przymocowujesz cienki materiał gumką do gwintu i leci jak z kranu :-)