...czyli jak podejść do odstawienia i możliwie zminimalizować jego konsekwencje
ODPOWIEDZ
Posty: 100 • Strona 3 z 10
  • 1 / / 0
Brałem wenlafaksynę w postaci Velafax XL 75mg przez jakieś 6 lat.
U mnie stwierdzono nerwicę lękową, i lekarz ostatnio postanowiła mi go zmienić na Depralin, po którym myślałem że zajoba dostanę, wściekłość, lęk, niepokój, bezsenność itp. to było na porządku dziennym pomimo, że zacząłem brać po ćwiarteczce tabletki.
Odstawiłem i to gówno po zaledwie 4 dniach przyjmowania.
Skutki odstawienia wenlafaksyny są straszne, i u mnie utrzymują się już ponad 3 tygodnie.
Prądy w głowie, powodujące zawroty głowy, które porównałbym do zakłóceń w odbiorze na starych odbiornikach TV, gdzie nagle sąsiad za ścianą włącza wiertarkę, a u nas obraz w telewizorze zaczyna skakać, szarpać i trząść się.
Problemem jest lęk podczas zasypiania, i uczucie, że coś złego się ze mną dzieje, dlatego też nie daję rady spać przez kilka godzin od położenia się do łóżka.
Problemem jest też często ogarniający niepokój, i płaczliwość podczas bzdurnych sytuacji, dokładnie tak samo jak kobiety płaczą gdy są w ciąży, np. gdy zobaczą jakąś krzywdę w TV :D
Na razie ratuję się silną wolą (jestem alkoholikiem od 15 lat trzeźwym) i badziewną hydrokxyzyną, oraz co najlepiej pomaga seksem z małżonką :D
Śmieszne, moze i tak, jednak faceci właśnie poprzez seks rozładowują swoje emocje.
Walczę z efektami odstawienia, i będę walczył aż do skutku, a że jest ciężko?
Miewałem już chwile zwątpienia, jednak jakoś udawało mi się to przetrwać, psychiatra nic nie wie o mojej decyzji, a ja chyba znam lepiej swój umysł, warto więc przekonać się w moim akurat przypadku, czy może nerwica jest już zatluczona tymi farmaceutykami, i niepotrzebnie mnie tym świństwem faszerują.
  • 992 / 16 / 0
Kiedyś po miesiącu brania wenli w dawce 150mg wylądowałem w szpitalu i przeżyłem cold turkey... No nie było dobrze, gdyby nie szpital to pewnie bym sobie coś zrobił, bo moje brain zappsy to nie prądy w głowie, a nastrój który lata w góre i w dół w ciągu minut, od rozpaczy po euforie. Po 2 latach wróciłem do terapii, duże dawki, max 300mg, ale przez większość czasu 225mg, po 6 miesiącach odstawienie i obyło się bez problemu, ale miałem duże dawki mirtazapiny (45mg) i lamotryginy (100mg), może dzięki temu odstawienie było proste, uwinąłem się 1.5 tyg i nie było objawów ubocznych. Chyba najlepiej jest z wenli przejść na coś słabszego i dopiero potem zerować. Znajomy który odstawiał wenle i dostał brain zappów, przywalił ileś tam DXM i objawy zniknęły na jakieś 2-3 dni, ale zdaje mi się, że nie jest to dobra rada (ZS jeśli nadal bierzemy jakieś tam dawki)
SHHHHHEEEEEEEEIIIITT
  • 867 / 17 / 0
Ja odstawie tak, ze otworze kapsulki i wyciagne kuleczki ze srodka. Juz zmiejszylem od 2 tygodni na 37,5.

Potem bede brac po troszku cos kolo 10mg przez tydzien, dwa, moze trzy i wtedy calkiem odstawie i zaczne wpierdalac piracetam i EGCG. Mysle, ze zielona herbata moze pomagac na objawy odstawienne, bo tez podnosi serotonine. (chociaz rownie dobrze moze przeszkadzac albo nic nie robic - dopiero mam zamiar na sobie przetestowac)
Uwaga! Użytkownik extraviado nie jest już aktywny na hyperrealu. Nie odpowie na próbę kontaktu, ani nie przeczyta odpowiedzi na post.
  • 274 / 1 / 0
A jak z nie odstawieniem , ale z przejściem z wenli na paro ???

z Fluo na Paro przechodziłem - nic
z Paro na Fluo - nic
z paro na Wenle - poczułem tylko ubok wenli ale paro nie :)

od jutro mam zamiar znowu sie katować paroksetynką moją kochaną, i mam zamiar ,bo zmniejszuyłem do 37,5, przeskoczyć na 20 mg paroksetyny . Pobrać trochę 37,5 razem z paroksetyna 20 mg, i odłożyć Wenle po jakimś czasie - myślę że powinno przejść dosyć łagodnie co wy na to??
  • 2 / / 0
Próbuję odstawić wenlafaksynę

Biorę Axyven od 1,5 roku, od jakiegoś czasu byłam na dawce 75, bo planowałam ciążę, psychiatra nówiła żeby odstawić jak zajdę.

No i zaszłąm (hurra!) ale leku odstawić nie mogę! brałam 37,5, potem co dwa dni, zaczęłam nawet brać połówkę, potem znów co dwa dni, ale już po półtora dnia nie brania pojawiają mi się te wszystkie mrowienia, prądy, tracenie równowagi, mdłości itd (i mam paranoję, czy to ciążowe czy od ostawiania, ogólnie ciężko to znieść)

lekarka radziła żeby brać przez jakiś czas co dwa dni, potem co trzy i w końcu skutki odstawiania powinny ustąpić, ale po jakim czasie? o ciąży dowiedziałam się dwa tygodnie temu i bardzo chcę jak najszybciej odstawić (z oczywistych względów). brać te połówki, albo ćwiartki i czekać, czy próbować przetrzymać skutki odstawiania? jak długo mogą one trewać? (przy tej mini dawce skutki są łagodniejsze ale wciąż bardzo nieprzyjemne)

proszę kogoś o odpowiedź!
  • 867 / 17 / 0
Prady w glowie mozesz miec i dwa tygodnie, albo i miesiac To nieprzyjemne, ale normalne.

Jak nie mozesz wytrzymac, przerzuc sie na pol tabletki 37mg. Ja zjadalem nawet 1 kuleczke dziennie przez 2 tygodnie, zeby zminimalizowac efekty, a potem i tak mialem jeszcze z tydzien-dwa prady, a jechalem tylko na 75mg wenla przez dwa miesiace.

Musisz to wytrzymac. Nie umrzesz od tego, ani dziecku sie nic nie stanie, Zielona herbata powinna troche pomoc (w dniach, w ktorych nie bierzesz wenla).
Uwaga! Użytkownik extraviado nie jest już aktywny na hyperrealu. Nie odpowie na próbę kontaktu, ani nie przeczyta odpowiedzi na post.
  • 2 / / 0
dzięki za odpowiedź :-)
po prostu wiem, że niektórzy nie mają tych faz i cały czas szacuję, czy bardziej się opłaca jednak brać leki po jakimś okruszku i minimalizować skutki uboczne, czy jednak przeboleć, zwłaszcza że już cztery czy pięć dni żyję z tymi prądami itd.
nie wiem też na ile szkodliwe jest branie małych ilości wenla dla dziecka? bo jeśli ma coś być nie tak, to wytrzymam. ale jeśli mogłabym poprawić samopoczucie bez szkód, to bym to rozważyła (już same ciążowe dolegliwości mi wystarczają :-) )
ah, jeszcze się nad tym zastanawiam: gdybym teraz brała jakiś jeszcze czas mini dawki, to skutki odstawienia i tak mogą się okazać potem tak samo ciężkie? wtedy to by była strata tych kilku dni, które już mam za sobą, gdybym musiała to przeżywać od początku.
  • 867 / 17 / 0
Jak juz wytrzymalas 5 dni bez brania, to wytrzymaj do konca. Ja bralem po malym okruszku, bo mnie mocno telepalo i balem sie, ze zacznie jeszcze bardziej.

Gdybys nie wytrzymywala to wez maly okruszek. Licz sie wtedy z tym, ze caly okres odstawiania sie przedluzy. Swoje i tak musisz odcierpiec, mozesz to tylko zlagodzic kosztem rozciagniecia w czasie.
Uwaga! Użytkownik extraviado nie jest już aktywny na hyperrealu. Nie odpowie na próbę kontaktu, ani nie przeczyta odpowiedzi na post.
  • 572 / 47 / 0
Jak jak schodzilem z wenlli w wersji cr to otwieralem kapsulke i dzielilem te male kuleczki na kupki karte kredytowa (jak sicziezke do wciagania). Co 2,3 dni zmniejszalem o pewna wartosc dawke.
W 4 tygodnie zszedlem z 37.5mg bez zadnych skutkow ubocznych
  • 742 / 11 / 0
Dobrym pomysłem jest przerzutka na fluoksetyne, duży t1/2=łatwiej odstawić. T1/2 dla fluo to coś koło 3 dni o ile się nie myle, a okres półtrwania wenli to 4 godziny. :cheesy:
ODPOWIEDZ
Posty: 100 • Strona 3 z 10
Artykuły
Newsy
[img]
Jacht z kokainą o wartości 80 milionów funtów zmierzał w stronę Wielkiej Brytanii

Prawie tona „narkotyku klasy A” została znaleziona na jachcie płynącym z wysp karaibskich do Wielkiej Brytanii. Jej rynkowa wartość została oszacowana na 80 milionów funtów.

[img]
Handel narkotykami: Rynek odporny na COVID-19. Coraz większe obroty w internecie

Dynamika rynku handlu narkotykami po krótkim spadku w początkowym okresie pandemii COVID-19 szybko dostosowała się do nowych realiów, wynika z opublikowanego w czwartek (24 czerwca) przez Biuro Narodów Zjednoczonych ds. Narkotyków i Przestępczości (UNODC) nowego Światowego Raportu o Narkotykach.

[img]
Meksyk: Sąd Najwyższy zdepenalizował rekreacyjne spożycie marihuany

Sąd Najwyższy zdepenalizował w poniedziałek rekreacyjne spożycie marihuany przez dorosłych. Za zalegalizowaniem używki głosowało 8 spośród 11 sędziów. SN po raz kolejny zajął się tą sprawą, jako że Kongres nie zdołał przyjąć stosownej ustawy przed 30 kwietnia.