O*Men pisze:

nie,sam mefedron z lidocain'ą . Zachwyceni wzyscy byli moca i czystosciatego tego sortu za 220zł
ABSOLUTNIE NIE MIAŁEM NIC WSPOLNSEGO Z TYM NIECNYM PROCEDEREM! :finger:
:diabolic:

Jaranek pisze:

Witam, ostatnio trafiłem parę gramów i cóż za przykra niespodzianka. Zapach, efekt mrożacy oraz zgodne z oczekiwaniami początkowe działanie nie zapowiadały dalszej tragedii. Po skonsumowaniu dwóch gramów na łeb w sześc godzin pojawiły się kłopoty z widzeniem w postaci zeza. Aby dać pojęcie o skali problemu wspomnę, że samo odpalenie fajki stanowiło wyzwanie ponieważ nie mogłem przycelować ogniem zapalniczki w końcówkę papierosa. Następnego dnia ( po śnie ! ) to samo - kompletny zez. Dosłownie - każde oko spozierało w inna stronę. Wyglądało to strasznie. Do tego okrutna zwała jakiej po coli nigdy nie doświadczałem.
Kumpela z która wciągaliśmy opowiadała, że rano miała takiego zeza,że nie mogła nawet zadzwonic do pracy żeby wziąść dzień urlopu bo po prostu nie była w stanie prawidłowo wybrać numeru w telefonie. Sądzę, że uzyta w charakterze domieszki substancja w jakiś sposób poraża mięśnie gałek ocznych. Do wieczora nastepnego dnia efekt minął, ale póki trwał to był naprawdę horror.
Cechą tego sortu były podejrzanie miękkie grudki. Normalnie kamyki są dość twarde, trzeba włożyć trochę siły w rozkruszenie i miażdżone pękają z trzaskiem. W tym przypadku poddawały się b. łatwo - cała gruda od razu rozsypywała się w pył. To tyle. pozdro

nie,sam mefedron z lidocain'ą . Zachwyceni wzyscy byli moca i czystosciatego tego sortu za 220z