Luźne dyskusje na tematy związane z substancjami psychoaktywnymi.
ODPOWIEDZ
Posty: 236 • Strona 20 z 24
  • 116 / 47 / 0
A sory, że tak jeszcze dopytam, ale czy wiecie może jaki lek można dorzucić w leczeniu? Biore pregabaline 300 mg dziennie i niby jest spoko, ale jednak czuje pewien niedosyt. Np ten wyżej wspomniany sulpiryd by naprawde pomógł? Bo teraz sytuacja wygląda tak, że jem sobie te pregabaline i jak mnie złapie ciśnienie na jakąś banie to najczęściej pije browca albo jaram sobie 1, maksymalnie 2 lufy marii.
Mówie od razu, że wszelkie SSRI/SNRI u mnie odpadają, bo brałem już praktycznie chyba wszystkie i za każdym razem efekt był mierny, skutki uboczne i w dodatku po pare miesięcy traciłem czasu czekania aż sie każdy załaduje. Co prawda DZIAŁAĆ - DZIAŁAŁO, bo czuć było ten typowy efekt zombie, że sie czułem jak żywy trup, oraz uczucie bycia na swego rodzaju odurzeniu, ale jednak ten typ leków to totalnie nie dla mnie. Brak efektu antydepresyjnego i przeciwlękowego (co do działania przeciwlękowego to wręcz przeciwnie, nieraz powodują taki niepokój, że głowa mała)
Btw wkurwia mnie to jak psychiatrzy z automatu przepisują ten szajs wszystkim jak leci i dopiero jak za którymś razem nie zadziała to sie reflektują, że jednak nie tędy droga. Idzie normalnie uwierzyć, że psychiatria w tym kraju jest zziomkowana z firmami farmaceutycznymi, które to produkują. Nie to, że teraz szkaluje ten typ leków, bo może na kogoś działają, ale ja wyjątkowo nie cierpie ich.
  • 268 / 35 / 0
@punelektryk lekarz psychiatra wymyslil mi ten sulpiryd w bardzo malych dawkach na uspokojenie bo hydroxyzyny nie chcialem xd
no i po miesiacu stwierdzilem ze jednak nie chce juz nic na uspokojenie i poradze sobie bez leków... w tym sensie pomógł sulpiryd
niskie dawki neuroleptyków na uspokojenie... uleczyly w pewnym sensie hehe
Uwaga! Użytkownik nawachajka nie jest już aktywny na hyperrealu. Nie odpowie na próbę kontaktu, ani nie przeczyta odpowiedzi na post.
  • 3072 / 575 / 0
używanie wielu substancji psychoaktywnych na przemian lub w melanżach to nie skrajny, ale czysty hedonizm, lub jeśli negatywnie to psychoznieczulenie. a w przypadku gdy jest to zajawka i dyscyplina to IMO musi być to naturalną koleją rzeczy od subkultury, poprzez ideologię kończąc na religii, czy tej etno czy neo sektopochodnych. takie spostrzeżenie w streszczeniu.
Uwaga! Użytkownik Verbalhologram nie jest już aktywny na hyperrealu. Nie odpowie na próbę kontaktu, ani nie przeczyta odpowiedzi na post.
  • 1661 / 281 / 0
^what
stary chyba na ostrych lekach lecisz, ja Twoich postów po prostu nie rozumiem.

Od siebie. Zawsze wydawało mi się że jestem tylko palaczem mj gardziłem tym, co inne. Ale zauważyłem, że jak np mam gorsze samopoczucie to ciśnienie na zajaranie podkręca się pod kurek jak w czajniku zagotowanej wody. Wiem, że nie będzie źle bo pewnie chwila milo a potem badtrip ale i tak MUSZĘ zajarać (tu uzależnienie bez dwóch zdan, jaram prawie 15 lat).

Natomiast jeśli przy takim stanie lękowym zażyję benzo i mnie "ugładzi" - marihuana schodzi na dalszy plan. Jestem w stanie odstawić wapka niech czeka na wieczór.

O czym to świadczy? Powinienem zrobić przerwę po prostu od używek, a może przerwa + fakt, ze jestem politoksy? Nie ćpam nic innego for fun, benzo biorę żeby przeżyć lękowe odkąd jestem na samej pregabalinie a ta nie do końca daje radę pomimo, że czasem zwiększam dawkę do 600 rano (w gorszych dniach + 300 na noc ale to rzadko).
Z czasem polubiłem alko do piwka ale już nie zachlewam. Ale tak, miałem problem z alkoholem 2 piwa oznaczały tygodniowy maraton po ok 2-3 jak nie 4 na dobę.
Nic innego z dragów (nie wspominam kilkukrotnych w życiu tripów na MDMA albo 1 raz na kwasie).
  • 698 / 212 / 0
Ja z politoksykomana zostalem aktualnie jedynie beta ketonowcem(ćpanko co 3-4 tygodnie od września), ale byl to zlozony proces składający się z wielu okresów dluzszej abstynencji i stopniowym rezygnowaniu z wiekszej grupy różnych środków.

Dawniej myslalem, że nigdy z tego nie wyjdę, ale jest to wszystko do ogarnięcia.
  • 0 / / 0
01 lutego 2013london5 pisze:
Kto z Was ogranicza się do 1- 2 dragów , a kto bierze co popadnie ? Dziwne , że nie było takiego wątku. Opisujcie wszystko związane z politoksykomanią.
wiem ze stare, ale temat dalej aktualny.
ja osobiście jestem z tych co ćpają co popadnie- od opio po stimy, cokolwiek czym da sie odurzyć, codziennie może być coś innego.
uważam ze przejebana sprawa, bo po drodze mozna sie łatwo uzależnić od kilku substancji naraz, i wez z tego wyjdź.
nie mam pojęcia jak wyjść.
  • 8 / 5 / 0
Nie ważne co, ważę by było.

I jak powyżej tak opisałbym swoją politoksykomanie. A najbardziej to lubię sobie zajebać kreskę, zajarać bata, i piguła do kompletu. A na koniec ciągu aplpre i bella ciao
Ej małolata choć się fakać
ja mam katar ty masz katar
możemy razem polatać
jak cię boli głowa to nie potrzebny jest ci Apap,
pokaże ci kto tu ma pazur choć to ty będziesz drapać,
wiem, ze lubisz gryźć ale nie rozgryziesz co mam w planach
  • 3072 / 575 / 0
16 marca 2022aurora20 pisze:
^what
stary chyba na ostrych lekach lecisz, ja Twoich postów po prostu nie rozumiem.
No w sumie fakt, jadę na neuroleptykach i stabilizatorach, może ten mój wpis to ogólnikowy szybki komentarz, natomiast ja po Twoim widzę jakbyś sam chciał się upewnić że poli cię nie dotyczy, Najczęściej zainteresowanie już z etapem planów konsumpcji jest konsekwencją długotrwałego zafascynowania fazowaniem i poznawaniem zwykłych klasycznych dragów typu bakanko z ekipą, pózniej przygody też z przyjaciółmi typu kwasy czy tripy grzybowe za miasto, jest też etap tablet ogólnie XTC na imprezach większych, i klasyczne walenie kresek w międzyczasie, i pózniej jak się wyczerpią pomysły na fazowanie, to kwestia czy ktoś się zraził do dragów i idzie w stronę negacji i buntu przed własnym ćpaniem, a jak dalej kontynuuje psychoaktywne zainteresowania, to niektórym udaje się z powodzeniem wkomponować w swoje życie melanże i miksy czy nawet przestudiowane korzystanie z działania osobnie wybranej używki czy cięższej substancji.
Uwaga! Użytkownik Verbalhologram nie jest już aktywny na hyperrealu. Nie odpowie na próbę kontaktu, ani nie przeczyta odpowiedzi na post.
  • 3345 / 512 / 0
Ja jestem pospolitym politoksykomanem na przemian piję wódkę i na przemian biorę leki na przemiał walę narkotyki.
"Ty mi powiesz nie rób nic: ja Ci powiem i tak już wiele zrobiłeś."
  • 200 / 23 / 0
Niestety też zaliczam sie do politoxy, wale ostatnio mixy wszystko co sie da. Musi być faza bo inaczej jest nuda i żałość, musze coś z tym zrobić jak najszybciej. Dzisiaj 300 pregi, 1g fenia i 450 kody na zabicie bólu istnienia.
ODPOWIEDZ
Posty: 236 • Strona 20 z 24
Artykuły
Newsy
[img]
Jacht z kokainą o wartości 80 milionów funtów zmierzał w stronę Wielkiej Brytanii

Prawie tona „narkotyku klasy A” została znaleziona na jachcie płynącym z wysp karaibskich do Wielkiej Brytanii. Jej rynkowa wartość została oszacowana na 80 milionów funtów.

[img]
Handel narkotykami: Rynek odporny na COVID-19. Coraz większe obroty w internecie

Dynamika rynku handlu narkotykami po krótkim spadku w początkowym okresie pandemii COVID-19 szybko dostosowała się do nowych realiów, wynika z opublikowanego w czwartek (24 czerwca) przez Biuro Narodów Zjednoczonych ds. Narkotyków i Przestępczości (UNODC) nowego Światowego Raportu o Narkotykach.

[img]
Meksyk: Sąd Najwyższy zdepenalizował rekreacyjne spożycie marihuany

Sąd Najwyższy zdepenalizował w poniedziałek rekreacyjne spożycie marihuany przez dorosłych. Za zalegalizowaniem używki głosowało 8 spośród 11 sędziów. SN po raz kolejny zajął się tą sprawą, jako że Kongres nie zdołał przyjąć stosownej ustawy przed 30 kwietnia.